Wzmacniacz stereo / mono Musical Fidelity M1PWR

Wzmacniacz stereo / mono Musical Fidelity M1PWR

2_m1pwr-front-silver.pngWzmacniacze klasy D, czyli przełączające, są szeroko akceptowane w profesjonalnych studiach i na trasach koncertowych. Nieodłącznym elementem konstrukcji wzmacniaczy klasy D jest wyższa wydajność (lub mniej ciepła), ponieważ wzmacniacze są „włączane” tylko wtedy, gdy z sygnału wejściowego dochodzi muzyka. Tak więc istnieje mniejsze zapotrzebowanie na duże, ciężkie i często kosztowne radiatory. Jednak w przypadku wysokiej klasy domowego sprzętu audio i kina domowego tradycyjnie znajdowano je głównie jako komponenty wbudowane w zasilane subwoofery, w których duże przetworniki basowe mogą wykorzystać większą moc wyjściową, jaką oferuje wzmacniacz klasy D. Wielu konsumentów i producentów wahało się przed przyjęciem wzmacniacza klasy D, powołując się na niektóre problemy z jakością dźwięku, które nękały wiele wczesnych projektów. Niedawno pionierskie firmy, takie jak Hymn ( Instrukcja M1 ) i Mark Levinson ( Nr 53 ) z powodzeniem wprowadzili wzmacniacze przełączające do swoich linii premium.





Muzyczna wierność , brytyjski producent znany ze wzmacniaczy monoblokowych typu Titan i pure bez pieniędzy Wzmacniacze AMS klasy A. , aktywnie rozwija swoją podstawową linię produktów M1, która obejmuje M1PWR, wzmacniacz przełączający klasy D oparty na Bang & Olufsen Konstrukcja modułu Ice Power. Produkty M1 niewiele wskazują na to, że są częścią podstawowej linii w rodzinie, z pięknie obrobionymi metalowymi obudowami i eleganckimi liniami. M1PWR waży nieco ponad osiem funtów i sprzedaje za 1300 USD, chociaż ostatnie ceny u autoryzowanych dealerów były postrzegane jako poniżej 500 USD.









Dodatkowe zasoby

tanie miejsca na naprawę ekranu?

3_m1pwr-rear.pngAby przetestować M1PWR, zachowałem wszystko w mojej konfiguracji tak samo, z rozszerzeniem Oppo BDP-105 jako moje źródło filmów i muzyki oraz moje Parasound Halo JC2BP na przedwzmacniacz. Zastępowanie M1PWR w celach informacyjnych Korona Wzmacniacze XLS-2500 (które nawiasem mówiąc są również wzmacniaczami przełączającymi, chociaż topologia jest zastrzeżona przez Harman , niż B&O Moduły lodowe) do napędzania moich głośników Salk Signature Soundscape 12. Najpierw uruchomiłem jeden wzmacniacz M1PWR w trybie stereo. Boleśnie przejrzałem wszystkie moje standardowe materiały referencyjne dotyczące muzyki i filmów. Mówię boleśnie, ponieważ doświadczenie to nie było przyjemne. Dynamika upadła. Scena dźwiękowa skurczyła się do małego, krótkiego, płaskiego prostokąta nieco przed moimi głośnikami. Normalnie słyszę sygnały dźwiękowe, które pozwalają „zobaczyć” miejsce nagrania - czy to sala koncertowa symfoniczna, mały kameralny klub itp. - prawie zniknęły. Muzyka brzmiała prawie płasko i bez życia, a poziom szumów był również dość wysoki. Nie mogłem usłyszeć zwykłego syku taśmy, sprzężenia zwrotnego mikrofonu, pogłosów i innych drobnych szczegółów, które spodziewałem się usłyszeć w niektórych moich ścieżkach referencyjnych. Producent twierdzi, że stosunek sygnału do szumu wynosi 95 dB w trybie stereo, czyli dokładnie w granicach maksymalnego zakresu dynamiki formatu CD RedBook. Powiem, że w środku pasma było coś słodkiego i trochę ciepłego.



Na szczęście wcześniej przeczytałem specyfikacje tych wzmacniaczy, które mają moc 65 watów na kanał. Pomyślałem, że to nie wystarczy, aby zmusić moje żądne mocy głośniki ... a przynajmniej nie Poziomy odniesienia THX . Dlatego poprosiłem producenta o przesłanie mi dwóch M1PWR, abym mógł skorzystać z jego funkcji trybu mostka monofonicznego. Nie chciałem karać wzmacniacza bez sprawdzenia, czy to kwestia charakteru dźwięku, czy po prostu tego, że nie ma wystarczającej mocy. W trybie mono M1PWR prawie podwaja się do 100 watów na kanał przy ośmiu omach (200 w czterech).





Kliknij na stronę 2, aby zobaczyć najwyższe i najniższe punkty, konkurencję, porównanie i wnioski. . .





2_m1pwr-front-silver.pngRóżnica była natychmiast widoczna. Scena dźwiękowa natychmiast się rozszerzyła. Wokale były czyste i rześkie. Instrumenty ożyły i miały określoną wymiarowość. Bas był zwarty i dobrze kontrolowany. Ogólnie było to bardzo muzykalne brzmienie. Nie słyszałem żadnych artefaktów szumowych ani żadnego innego pogorszenia jakości dźwięku, na które mogą cierpieć inne wzmacniacze klasy D, po prostu dobry, czysty dźwięk. Handlując ciosami z moimi referencyjnymi Koronami, czułem, że dodatkowa moc wyjściowa Koron sprawiła, że ​​były one nieco szybsze. W filmach akcji bas na The Crowns miał nieco więcej mocy. Poziom szumów był wciąż nieco niższy w przypadku Crowns, nawet z M1PWR w trybie mono, co pozwoliło mi wydobyć trochę więcej szczegółów na niskim poziomie. Chociaż Korony mają bardziej rzeczowy charakter, czułem, że wzmacniacz Musical Fidelity był trochę bardziej, no cóż, muzykalny. Środek pasma wydawał się nieco cieplejszy, przypominając tonalny charakter niektórych jego braci z wyższej półki. Ogólnie rzecz biorąc, słuchanie tego wzmacniacza było przyjemnością i czego można by się spodziewać po podstawowej ofercie producenta wysokiej jakości, jakim jest Musical Fidelity. Z SVS Po podłączeniu potężnego subwoofera PC-13 Ultra, dźwięk jeszcze bardziej się poprawił, wprowadzając wyższy poziom tego bezwysiłkowego wrażenia, co pokazuje jedną z największych zalet połączenia twoich wież z wysokiej jakości subwooferem. Pozwala poświęcić wzmacniacze kanału przedniego do reprodukcji zaledwie 80 Hz i więcej, dzięki czemu najgłębsze częstotliwości basów nie zabierają całej cennej mocy ze środka i wysokich tonów.

High Points
• Ciepła, naturalnie brzmiąca średnica sprawia, że ​​jest to doskonały wybór do muzyki.
• Wygląd i obudowa M1PWR ułatwiają konfigurację w każdym systemie.
• Przy cenie detalicznej M1PWR to świetny zakup.

Niskie punkty
• Moc wyjściowa, szczególnie w trybie stereo, jest dość niska i może nie być najlepszym rozwiązaniem do napędzania głośników o niższej czułości lub innych trudnych obciążeń.
• Stosunkowo wysoki poziom szumów utrudnia usłyszenie niektórych najsubtelniejszych szczegółów.
• Ten wzmacniacz nie akceptuje zbalansowanych wejść dla tych, którzy chcą złożyć w pełni zbalansowany system od końca do końca.

Porównanie i konkurencja
Propozycja wartości M1PWR zależy od sposobu obsługi jednostki. Przy pierwotnej cenie detalicznej 1300 USD, uruchamianiu jednego na kanał w trybie mono za 2600 USD, konkurenci są pod dostatkiem. Inne wzmacniacze klasy D, takie jak Wyred 4 Sound mAMP jest o 800 USD tańszy i znacznie mocniejszy. Plik Red Dragon Audio M500 MkII i M1000 MkII mają podobnie świetne wartości. Jeśli nie lubisz architektury klasy D, Parasound New Classic 2250v.2 to świetna cena za 1350 USD. Przy niższej cenie detalicznej M1PWR wynoszącej 499 USD za wzmacniacz stereo, szczególnie ze względu na sposób, w jaki brzmi, M1PWR jest prawie klasą samą w sobie.

gra, w której łączysz litery, aby tworzyć słowa

Wniosek
Jeśli Twoje głośniki są stosunkowo łatwe w obsłudze, a zapotrzebowanie na moc nie jest krytyczne, M1PWR ma świetny dźwięk i ma doskonałą wartość, szczególnie przy obecnej cenie około 499 USD. Podobał mi się tonalny charakter M1PWR. Chciałbym tylko, żeby był mocniejszy, zwłaszcza w stereo. W końcu mocniejsze wzmocnienie jest głównym powodem, dla którego ludzie kupują separatory zamiast korzystać z wbudowanego wzmocnienia w odbiorniku lub wzmacniaczu zintegrowanym. Cóż za kombinacja, gdyby Musical Fidelity wyszedł ze wzmacniaczem impulsowym o mocy równej Tytanowi. Zawsze można marzyć. . .

Dodatkowe zasoby