Wzmacniacz Musical Fidelity AMS50

Wzmacniacz Musical Fidelity AMS50

MusicalFidelity-AMS50-225.gifOd ponad półtora roku jestem na odysei, słuchając różnych wzmacniaczy lampowych. Słyszałem niektóre z najlepiej ocenianych konstrukcji równoległych, push / pull i single-ended opartych na lampach mocy 211, 300B i 845 dostępnych obecnie na rynku. Podczas tego doświadczenia zdałem sobie sprawę, że coraz trudniej jest mi wrócić do referencyjnego stanu tranzystora wzmacniacze . Mimo, że te wzmacniacze są wspaniałe i przynoszą same w sobie jedne z najlepszych konstrukcji tranzystorowych, nie były w stanie dopasować dwóch kluczowych cech dźwiękowych bardzo wysokiej klasy konstrukcji lampowych. Po pierwsze, gęstość tonów, barw i kolorów może brzmieć lekko wyblakłe. Na przykład instrument blaszany nie miałby tak wspaniałego, „blaszanego” brzmienia, jakie można by usłyszeć na żywo. Po drugie, poszczególnym odtwarzaczom brakuje tego, co nazywam gęstością obrazu, namacalnością czy poczuciem powietrza wokół każdego instrumentu na scenie dźwiękowej. Lampy mają swój urok, ale mają też swoje dobrze opisane wady, w tym konserwację, ogrzewanie, rozgrzewkę i tak dalej.





Zdeterminowany i zmotywowany, zacząłem szukać czystego wzmacniacza półprzewodnikowego klasy A, który mógłby rozwiązać te niedociągnięcia i nadal zapewniać to, co mają do zaoferowania świetne wzmacniacze półprzewodnikowe klasy A: przejrzystość / szczegóły, bezziarnistą płynność i dynamiczny wpływ. Ceniona, 30-letnia firma z siedzibą w Wielkiej Brytanii Muzyczna wierność miał w swojej linii odniesienia wzmacniacz o nazwie AMS50, który kosztuje 13 999 dolarów. Opiera się na czystej konstrukcji klasy A. W przeciwieństwie do wielu wzmacniaczy półprzewodnikowych, które wytwarzają czystą klasę A w pierwszych kilku watach, a następnie przechodzą na odchylenie klasy A / B, AMS50 pozostaje w czystej klasie A. AMS50 ma 50 watów przy 8 omach i 100 watów przy 4 omach. jego całkowita moc znamionowa. Nie pozwól, aby moc 100 watów przy 4 omach zmyliła Cię do myślenia, że ​​AMS50 nie poradzi sobie dobrze z napędzaniem głośników o niskiej skuteczności. Jego wartość prądu od szczytu do szczytu wynosi aż 100 amperów. AMS50 ma wystarczającą ilość prądu, aby sterować i łatwo sterować praktycznie każdym głośnikiem na dzisiejszym rynku. Wzmacniacz oparty jest na podwójnych sekcjach wzmacniacza wysokoprądowego w układzie mostkowym z niezwykle sztywnym zasilaniem.





Dodatkowe zasoby





Recenzja: Przeczytaj recenzję Jerry'ego Del Colliano na temat czystego laboratorium klasy A Pass Labs XA30.5 Dowiedz się więcej o Musical Fidelity na ich stronie marki MusicalFidelity-AMS50-rear.gifPodłączenie
Wzmacniacz Musical Fidelity AMS50 został starannie zapakowany do wysyłki i dostarczony w trójwarstwowym pudełku z ochronnymi wkładkami piankowymi. Dzięki imponującej masie 132 funtów i wymiarom 19 cali szerokości, 18 cali głębokości i 12 cali wysokości, rozpakowanie go i umieszczenie na stojaku na wzmacniacze wymagało dwóch osób. Nie należy próbować umieszczać AMS50 w standardowej zębatce lub zamkniętej szafce z dwóch powodów. Ze względu na swoją wagę i rozmiary nie zmieści się na żadnych standardowych stojakach ani w zamkniętych szafkach. Po drugie, ponieważ jest to konstrukcja w czystej klasie A, ten wzmacniacz wytwarza ogromne ilości ciepła, dlatego musi być całkowicie otwarty, aby zapewnić wystarczającą i niezbędną wentylację.

AMS50 to pięknie wyglądający wzmacniacz z matowym szarym wykończeniem z czarnym centralnym elementem. Na płycie czołowej znajduje się przycisk włącznika zasilania pośrodku i dwa zestawy dyskretnych diod LED wskazujących stan zasilania / czuwania, stan pracy i stan temperatury. Za nimi znajdują się dwie pary podwójnych gniazd głośnikowych, dwie pary wejść XLR lub RCA, przełącznik wyboru wejść, włącznik / wyłącznik zasilania i wreszcie gniazdo IEC.



jak uzyskać wifi w swoim domu bez internetu?

Podczas pobytu w moim systemie referencyjnym AMS50 zasilał cztery różne zestawy głośników, w tym Lawrence Audio Cello i Mandolina , the Birch Acoustic Raven i Vapor Audio Stiff Breeze . Dodatkowo napędzany był przez trzy różne przedwzmacniacze (Concert Fidelity CF-080, Raven Audio Shadow i Burson Soloist) i trzy różne cyfrowe przednie końcówki (Concert Fidelity DAC-040, Woo Audio WDS-1 i Grace Design M902 .AMS50 był tak przezroczysty, bez widocznego poziomu szumów, że wszelkie zmiany w sprzęcie przednim były łatwo słyszalne zarówno przez wyszkolone, jak i niewprawne ucho. Nie polecałbym pozostawiania go włączonego przez cały czas ze względu na wzrost rachunków za prąd. Wzmacniacze klasy A mają zasadniczo dwa tryby działania: całkowicie włączony lub całkowicie wyłączony. Na tym polega piękno projektu i do diabła z oceną Energy Star, ponieważ ten rodzaj wzmacniacza po prostu pije moc ze ściany. Taka jest natura bestii. Dobra wiadomość jest taka, że ​​ten wzmacniacz rozgrzewa się do optymalnej wydajności dość szybko - 10, może 15 minut, jest gotowy do gry.

Kliknij na drugą stronę dotyczącą występu (w tym teledysków), The Downside i The Conclusion





Wydajność
Kiedy już ustawiłem Musical Fidelity AMS50, to, co było pomyślane jako krótkie doświadczenie odsłuchowe, stało się trzygodzinnym okresem odsłuchowym z moim systemem referencyjnym, na który składały się kolumny Lawrence Audio Cello, Przedwzmacniacz Concert Fidelity CF-080 i Concert Fidelity DAC-040 . Byłem pod wrażeniem i całkowitym niedowierzaniem, ponieważ nie chciałem odejść od miejsca, w którym słuchałem. Wzmacniacz Musical Fidelity miał wspaniałe zalety czystego wzmacniacza klasy A w czystości brzmienia i ogólnej bezziarnistej płynności, bez poczucia artefaktów półprzewodnikowych, takich jak wytrawienie lub suchość. To, co wyraźnie oddzielało go od moich monobloków tranzystorowych i każdego innego wzmacniacza tranzystorowego, miało trzy istotne cechy dźwiękowe.

Kiedy grałem cały album Noir (Anzic Records) Anata Cohena i The Anizic Orchestra, to, co było bardzo widoczne w solówkach tenorowych / altowych / sopranowych / klarnetowych pani Cohen oraz podkładzie sekcji dętej, to zmysłowy kolor brzmienia, który miałem. doświadczany tylko ze świetnymi wzmacniaczami lampowymi. Gęstość barw była piękna i bez wysiłku renderowana.





Jednym z moich ulubionych saksofonów altowych jest wspaniały Frank Morgan. Miałem przyjemność usłyszeć go na żywo przy dwóch wspaniałych okazjach w Chicago. Utwór „Round Midnight” z jego albumu City Nights (HighNotes) pokazał kolejny uderzający aspekt wydajności AMS50. Od oktawy do oktawy, saksofon altowy Franka Morgana bez wysiłku przeplatał się z jego znakomitym trio jazzowych niezłomnych, a mimo to dawał każdemu z muzyków obraz trójwymiarowości. Zdolność do oddania tego typu indywidualnej gęstości / namacalności obrazu byłaby bliższa temu, czego szukają miłośnicy lamp w swoich systemach. Dodatkowo, ze względu na bardzo niski poziom szumów, AMS50 umożliwił łatwe słyszenie mikro-szczegółów, a także dokładnej głębi i szerokości w produkcji sceny dźwiękowej w nagraniu.

Kiedy grałem na legendarnym albumie Blue Train (Blue Note Records) Johna Coltrane'a, AMS50 był w stanie z wielką precyzją wydobyć niuanse jego bardzo unikalnej tonalności / barw na jego saksofonie tenorowym. Ten album został nagrany w małym studiu, z waltornistami rozmieszczonymi wokół jednego mikrofonu. Prezentacja przestrzenna AMS50 była tak dokładna, że ​​łatwo było usłyszeć pozycję każdego gracza, gdy każdy podchodził do mikrofonu, aby zagrać solo.

Jednym z nowych, wspaniałych głosów muzyki pop jest angielska piosenkarka Adele. Na jej pierwszym albumie, Adele 19 (XL Recordings / Columbia), piosenka `` Daydreams '' pokazuje, że ma rzadkie połączenie bogatego harmonicznie, czystego głosu i umiejętności dzielenia się potężnymi, surowymi emocjami, kiedy dostarcza teksty swojej muzyki. . Ze względu na całkowitą przejrzystość, pozwalającą na wyraźne słyszenie najdrobniejszych szczegółów, wraz z bogatymi barwami i naturalną tonacją, AMS50 pozwolił wokalnemu wykonaniu Adele dostarczyć cały emocjonalny wpływ i moc tego utworu. Na koniec chciałem przetestować zdolność AMS50 do radzenia sobie z dużą dynamiką, rozciągnięciem basu i kontrolą. Jednym z moich ulubionych albumów rockowych jest klasyk Los Lobos Kiko (Slash / Warner Brothers), który jest niezwykle dobrze nagrany, z potężnymi basowymi riffami i dudniącą perkusją. W przeciwieństwie do wielu wzmacniaczy lampowych, które mają świetne brzmienie, ale nie mogą kontrolować dolnego końca niektórych głośników, AMS50 wytwarzał napięty bas ze świetną przyczepnością i definicją tonalną. To szybki wzmacniacz, który zapewnia dynamikę i autorytet, gdy tego wymaga muzyka. Przy wysokich częstotliwościach góra była bardzo jedwabista i gładka, z doskonałą szczegółowością i wybrzmieniem.

Wadą
Wzmacniacz AMS50 firmy Musical Fidelity to najlepiej brzmiący wzmacniacz tranzystorowy, jaki kiedykolwiek słyszałem w swoim systemie. Jest najbliżej zanegowania dychotomii między tym, co mają do zaoferowania lampy - bogactwem kolorów / odcieni, ciepłem, gęstością obrazu / namacalnością - a tym, co mają do zaoferowania konstrukcje półprzewodnikowe - szybkością, przezroczystością, dokładnymi krawędziami wiodącymi, rozdzielczością i niskim pasmem kontrola mocy. Istnieją jednak pewne obawy, jeśli chcesz, aby AMS50 był sercem Twojego dwukanałowego systemu audio lub kina domowego. Ten wzmacniacz jest bestią o bardzo przystojnym wyglądzie, ale jest dość mocny i duży. Zajmuje dużo miejsca na podłodze i musi mieć dużo wolnego miejsca na wentylację, aby się nie przegrzewał.

Biorąc pod uwagę, że bardzo się nagrzewa, dość szybko ogrzeje dość duże pomieszczenie. Jak wspomniano wcześniej, wzmacniacze mocy klasy A również piją prąd zmienny, jakby nie było końca zasilaniu, więc możesz realistycznie zauważyć wzrost rachunku za prąd, jeśli zostawisz je włączone przez cały czas. Mogą również ogrzewać pokój odsłuchowy, jeśli mieszkasz w klimacie zimnym.

Porównanie i konkurencja
Dwa wzmacniacze tranzystorowe w przedziale cenowym AMS 50, które byłyby prawdziwymi konkurentami, to Przekaż monobloki XA-60.5 firmy Labs , który kosztuje 11 000 USD i Monobloki Ayre Acoustics MX-R , która kosztuje 18 500 USD. Chociaż XA-60.5 jest porównywalny ze wzmacniaczem Musical Fidelity, AMS50 wyraźnie przewyższa XA-60.5 z jego muzycznym tonem, kolorem, barwami, gęstością / namacalnością obrazu i ostatecznym efektem dynamicznym.

Monobloki Ayre Acoustics MX-R, w porównaniu do AMS50, oferowały bardziej suchą tonację i brakowało im płynności AMS50. Monobloki Ayre Acoustics MX-R również stworzyły scenę dźwiękową, która była znacznie mniej trójwymiarowa i miała krótszą głębię niż AMS50.

Wniosek
Wzmacniacz AMS50 firmy Musical Fidelity przewyższył to, co sądziłem, że może zapewnić wzmacniacz tranzystorowy, oferując ciepłe, naturalne barwy, gęstość kolorów, obrazowanie holograficzne i płynną płynność w całym spektrum częstotliwości. Ma wszystkie zalety brzmieniowe czystego wzmocnienia klasy A, łącząc to, co wspaniały lampowy wzmacniacz 300B / 211/845 wnosi do muzyki z przejrzystością / szczegółami i mocą tranzystora. Jednak ze względu na masywną konstrukcję i potrzebę dużej podłogi i przestrzeni wentylacyjnej, masywnego radiatora i dużej ilości wytwarzanego ciepła, urządzenia wyjściowe nigdy się nie wyłączają. Pomijając swoje fizyczne wady, Musical Fidelity AMS50 z pewnością przywoła miraż muzyki na żywo odtwarzanej w Twoim pokoju. Moje własne monobloki Pass Labs XA-60.5 to jedne z najbardziej cenionych wzmacniaczy półprzewodnikowych dostępnych obecnie na rynku. Musical Fidelity, ze wzmacniaczem AMS50, wkroczyło w ten obszar wydajności na poziomie referencyjnym. Gorąco polecam umieszczenie tego wzmacniacza na liście odsłuchów, jeśli szukasz wzmacniacza mocy tranzystorowej (lub lampowej) najwyższej klasy.

Dodatkowe zasoby

Recenzja: Przeczytaj recenzję Jerry'ego Del Colliano na temat czystego laboratorium klasy A Pass Labs XA30.5 Dowiedz się więcej o Musical Fidelity na ich stronie marki