Recenzja wzmacniacza zintegrowanego Musical Fidelity X-Ray

Recenzja wzmacniacza zintegrowanego Musical Fidelity X-Ray

Musical-Fidelity-X-RAY-Preamp-Review.gif





Chcę zasugerować, że „najlepsze zostawiliśmy na koniec” w naszym triumwiracie Muzyczna wierność recenzje pomniejszałyby blask dwóch pierwszych. Zarówno wzmacniacz zintegrowany X-A1, jak i wyprzedany w tej chwili przedwzmacniacz Nu-Vista zostały sprawdzone w pozornej izolacji właśnie dlatego, że zasłużyły na to, by ich grzmot nie został skradziony przez żaden inny element serii. Ale wisienką na torcie jest RTG.





Dodatkowe zasoby
Dowiedz się więcej o Musical Fidelity i przeczytaj więcej ich recenzji.





Podsumowując, X-A1 był pierwszym modelem, który został umieszczony w „dwucylindrowej” (o szerokości 230 mm) wersji profili z serii X. Oznaczało to nie tylko wzrost wielkości i ceny, ale także cele dotyczące wydajności. Jednocylindrowe moduły X - choć zawierają szereg całych komponentów, takich jak przedwzmacniacze, wzmacniacze monofoniczne i przetworniki cyfrowo-analogowe, a także kieszonkowe dodatki - słusznie są uważane za mannę dla zubożałego hobbysty. X-A1 podniósł poprzeczkę, wyłaniając się jako poważny, choć opłacalny, zintegrowany wzmacniacz, który po prostu znajduje się obok jednocylindrowych gadżetów bez zbytniego szoku kulturowego. Z drugiej strony Nu-Vista jest lekką aberracją ze względu na swój status edycji limitowanej (i obecnie wyczerpanej).

Ale obie jednostki błagały o komponent źródłowy, który pasowałby do nich pod względem elektrycznym i estetycznym, podobnie jak jednocylindrowy X-Pre. A X-philes zastanawiali się - przed wypuszczeniem obudowy dwucylindrowej - jaki odtwarzacz CD lub transport Musical Fidelity mógłby lub mógłby stworzyć pasujący do reszty. Odpowiedzią, widoczną w chwili, gdy po raz pierwszy zobaczyliśmy X-A1, była dwucylindrowa obudowa, w sam raz do przechowywania tacy CD.



Do tej pory większość z was zna typ podwozia: solidna, ładna, funkcjonalna, a jednocześnie funky obudowa, która przywodzi na myśl strukturalną sztywność luków podwodnych i pojemników na odpady nuklearne. Próbując wyjaśnić, w jaki sposób coś takiego może tak bardzo przemawiać do szaleńców audio, trzeba spojrzeć na artefakty steam-punkowe, takie jak Nautilus Nemo, lub produkty studyjne, takie jak Nagra. Oglądasz sprzęt z serii X i rozumiesz, że chociaż pozbawiony jest estetycznych dodatków, po prostu wygląda.

co znaczy tbh na facebooku

W przypadku RTG górna połowa deski rozdzielczej została otwarta, aby pomieścić tacę na płyty CD, natomiast poniżej znajduje się wyświetlacz LCD z dokładnymi proporcjami otworu tacy. Zgodnie z symetrią widoczną na przednich panelach każdego modelu X-DAC, X-RAY ma swój przełącznik włączania odzwierciedlony przez przycisk otwórz / zamknij. Pod wyświetlaczem znajdują się cztery podstawowe elementy sterujące transportem: odtwarzanie / pauza, zatrzymanie, odtwarzanie do przodu i odtwarzanie do tyłu. Biorąc pod uwagę, że szef Musical Fidelity ma coś wspólnego ze sposobem działania elementów sterujących (może opowiedzieć o działaniu klarnetu w sposób, który sprawia, że ​​audiofile wydają się zwyczajni), nie jest zaskoczeniem, że wiele uwagi poświęcono głośnikom X-RAY. wrażenia dotykowe. Każdy przycisk jest wykonany z litego aluminium i amortyzowany lateksowym zderzakiem, aby zapewnić „ciężką, solidną jakość i zadowalające odbicie”. I muszę przyznać, że akcja guzików X-RAY przywodziła mi na myśl przedwzmacniacze Air-Tight z Japonii.





Wszystkie drobne funkcje, np. Format wyświetlania podświetlenia wyświetlacza (pozostały czas, czas, który upłynął, itp.), Programowanie i numeryczny dostęp do ścieżek, zostały umieszczone na wszechstronnym pilocie, uwalniając w ten sposób panel z bałaganu. Biorąc pod uwagę miniaturyzację Musical Fidelity uzyskaną dzięki X-TONE, nie mam wątpliwości, że mogliby zmieścić dużo na przedniej ściance, ale na szczęście pokazali powściągliwość. Tył zawiera solidne, pozłacane wyjścia gramofonowe i - co ciekawe, biorąc pod uwagę znakomitą jakość wbudowanego przetwornika cyfrowo-analogowego - wyjścia cyfrowe phono i Toslink.

Przycisk home iphone 8 plus nie działa

Wewnątrz jest to coś specjalnego dla gracza kosztującego tylko 799 funtów. Mechanizm transportowy pochodzi z Sony, a nie z krainy Edam, stąd jego płynne, budzące zaufanie działanie. Sercem X-RAY jest przetwornik cyfrowo-analogowy Burr-Brown PCM1716 24-bit / 96 kHz Delta-Sigma, który nadaje temu odtwarzaczowi niemalże przełomową wydajność. Musical Fidelity dodał swoją własną, niezależną sekcję oscylatora, której wyjaśnienie dołożyli wszelkich starań, aby NIE wywodzić się z istniejącej elektroniki zegarowej lub CD. Mówi się, że sygnał cyfrowy ze sterownika jest oczyszczany przez oddzielny obwód. Musical Fidelity opracował również wysoce wyrafinowany, pięciobiegunowy, liniowy filtr analogowy opracowany przez Musical Fidelity w celu znacznego zmniejszenia spurii wysokich częstotliwości i zapewnienia doskonałej wydajności szumów i zniekształceń.





Interesujące są obserwacje firmy na temat obszarów nadal wyludnionych przez rasę dinozaurów. Kiedy kompletna elektronika RTG i mechanizm wewnętrzny zostały zamontowane na standardowej obudowie ze stali tłoczonej z panelem przednim w stylu plastiku, urządzenie brzmiało znacznie gorzej niż ta sama elektronika i mechanizm zamontowane w nierezonansowej obudowie rentgenowskiej, montaż obudowy i panelu przedniego ”. Projektanci firmy uważają, że może to być związane z eliminacją sprzężeń akustycznych ze względu na mechaniczną i strukturalną integralność promiennika X-RAY. Podobnie jak inne komponenty z serii X, obudowa X-RAY jest solidnym metalowym wytłoczeniem przeciwrezonansowym z panelem przednim wyfrezowanym z solidnego kęsa aluminiowego klasy wojskowej, który jest następnie obrabiany w celu uzyskania widocznego tutaj wykończenia.

Niezależnie od tego, w jaki sposób go pokroisz, X-RAY jest doskonałą zabawką / biżuterią na biurko, przedmiot, który - jak greckie koraliki zmartwień - po prostu chcesz, uh, pieścić. Biorąc pod uwagę, że używałem go głównie z Nu-Vista, prawie nie martwiłem się, jak będzie wyglądał z przedwzmacniaczem lub wzmacniaczem zintegrowanym umieszczonym w obudowie o innym kształcie, ale jest to rodzaj klejnotu, który gwarantuje zaszczytne miejsce. Stąd zapewne stanie samotnie na półce, estetycznie nieobciążony bliskością czegoś kubistycznego. Inne produkty używane z nim lub przeciwko niemu obejmowały wzmacniacz zintegrowany i odtwarzacz CD Roksan Caspian (oba spośród moich obecnych ulubionych), konwertery X-DAC i Theta Chroma, głośniki Quad 770-10L i Bolero Compakt oraz różne kable firm Kimber, Musical Fidelity i Steve Rochlin.

To nie jest, powtarzam rodzaj produktu, który będzie niepokoił sprzedawców detalicznych, ponieważ klienci będą błagać o pokazy pracy. Zakładając, że urządzenie było uruchomione i włączone przez powiedzmy 15 minut, usłyszysz jego wartość w ciągu kilku taktów. To, że ma charakterystyczny dźwięk, którego bardziej anonimowo, może zaprzeczać poglądowi, że najlepsze komponenty są oślepiająco neutralne, ale nie ma wątpliwości, że X-RAY ma osobowość. To, co ma również, zgodnie ze swoją oh-tak trafną nazwą, to bajecznie naga, inspirowana Zeissem przezroczystość, rodzaj wyszukiwania szczegółów, który sprawiłby, że kolekcjoner Hornby omdlałby i spójność od góry do dołu, co oznacza, że ​​jestem czyniąc X-RAY moim odniesieniem poniżej 1000 funtów.

Niezależnie od tego, czy chodzi o znikomo niski jitter, wybór konwertera, sposób, w jaki jest używany, czy środowisko, w którym jest używany, jest to coś, co bez wątpienia wyjaśni mój szanowny kolega Paul Miller. Ze swojej strony nie potraktowałem go ani lepiej, ani gorzej niż cokolwiek innego do testu: prosto z pudełka, odpowiednio rozgrzany i bez akcesoriów z rynku. Płyty źródłowe zawierały mieszankę źle nagranych Motown, Chrises Hillman i Stills, nieskazitelnie złocone skarby Nat 'King' Cole'a za pośrednictwem DCC, różne ścieżki dźwiękowe Ryko i wystarczająco dużo nagrań Dean Martina, żebym był spragniony. To, co mnie zachwycało bez końca, to fakt, że nie faworyzował żadnego z nich, traktując wszystkich ze spokojem.

Ale może to dlatego, że podpis X-RAY akurat tak się składa, że ​​pasuje do moich uprzedzeń. To, co emanuje X-RAY, oprócz (pozornie) wzajemnie wykluczających się zalet, takich jak klarowność i precyzja, to rodzaj ciepła, który kojarzyłem wcześniej tylko z dwoma odtwarzaczami: spóźnionym, lamentowanym California Audio Labs Tempest II i jego tranzystorową duszą. - kolego, głaskany Ishiwata Marantz CD12 / DA12 ... oba (w ich czasach) kosztują około ośmiokrotnie więcej.

A / B obok siebie nie wyjaśni powyższego, ponieważ Marantz ma więcej uderzenia, CAL ma większą wagę i rozszerzenie basu, CAL i Marantz tworzą większe sceny, a X-RAY morduje je dla szybkości. Pozornie nie brzmią jak całowanie, nie mówiąc już o chudych kuzynach. Ale, hej, jestem typem faceta ze średniego zespołu i nie obchodzi mnie zabawa z okolicznymi nietoperzami, raperami, raversami czy sprzedawcami subwooferów. X-RAY tak idealnie odwzorowuje bogactwo wokali i instrumentów akustycznych CAL i Marantza (niespodzianka, niespodzianka: uwielbia instrumenty dęte drewniane), że będziesz się zastanawiać, czy MF rzeczywiście umieścił w środku kilka Nu-Vistas.

Podobnie jak Nu-Vista, X-RAY równoważy różne zalety, które posiada w taki sposób, aby zdradzić wszelkie uprzedzenia, które możemy mieć na temat obsługi urządzeń. Mam na myśli, ile 24-bitowych chipów Burr-Browna słyszałeś lub słyszałem do tej pory w jednostkach produkcyjnych? Raczej uderza słuchacza tak dokładnie, czym jest: liniowym potomkiem zakresu, który ma swoje korzenie w lampach, bez względu na to, czy patrzysz na prawie przodków, takich jak bufor lampowy X-10D, czy z powrotem do TVA-10. Co więcej, (1) uzupełnia Nu-Vistę o tak zazębiającą się perfekcję, że można by przysiąc, że utworzyli dwuczęściową całość *, (2) nie ma żadnych słyszalnych skaz poza realistycznym, a nie przesadzonym basem (wiem, wiem : żyjemy w wypaczonym świecie, w którym za dużo basu jest uważane za lepsze niż „w sam raz”), (3) oszczędza ponad 100, ponieważ tak naprawdę nie potrzebuje X-10D do buforowania lub osładzania dźwięku, i (4) jest tak uroczy jak Thumper.

jak zarabiać pieniądze grając w gry wideo w domu

Jest to rodzaj odtwarzacza CD, który sprawia, że ​​kwestionujesz DVD, czterocyfrowe wydatki lub dozgonną wierność winylu.


Dodatkowe zasoby
Dowiedz się więcej o Musical Fidelity i przeczytaj więcej ich recenzji.