Mark Levinson No 53 Recenzja hybrydowego cyfrowego wzmacniacza mocy

Mark Levinson No 53 Recenzja hybrydowego cyfrowego wzmacniacza mocy

MarkLevinson-No53-review.gifPlik Marka Mark Levinson zbudował swoją reputację na barkach wzmacniaczy tranzystorowych. Od momentu powstania marki Mark Levinson był znany z tworzenia jednych z najlepszych, najpotężniejszych wzmacniaczy półprzewodnikowych klasy audiofilskiej na całym świecie. Niektórzy twierdzą, że szczyt projektu wzmacniacza Marka Levinsona przyszedł w postaci referencyjnych monofonicznych wzmacniaczy mocy, nr 33. No 33 były bestiami, zarówno pod względem wielkości, jak i dźwięku, i również obciążały portfel. Mark Levinson nigdy nie wstydził się naliczać premii za swoje produkty i dlaczego oni, tak samo dobrze sytuowani audiofile, nie mieliby spojrzeć na produkty Marka Levinsona, takie jak słynne No 33, jako szczyt tego, co jest możliwe, gdy połączysz pasję z technologia. To powiedziawszy, inżynierowie i projektanci w Mark Levinson nie zamierzali zostawić wystarczająco dobrze w spokoju, więc postanowili poprawić doskonałość, wprowadzając nowy referencyjny wzmacniacz monofoniczny, No 53.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy na HomeTheaterReview.com.
• Znajdź przedwzmacniacz do parowania z nr 53.
• Wyszukaj idealne kolumny podłogowe i głośnik niskotonowy dla systemu.









Przerwanie produkcji No 33 nie było decyzją, która została podjęta lekko, ponieważ stały się one legendą w czasie, gdy były w centrum uwagi. Cokolwiek miało zastąpić modele No 33, musiało być dla marki czymś naprawdę wyjątkowym i niepowtarzalnym, wizytówką przyszłych wydarzeń. No cóż, wezwanie przyszło i, podobnie jak wielu w prasie audiofilskiej, odpowiedź nie była dokładnie taka, jakiej się spodziewaliśmy.

Mark Levinson budował cyfrowy wzmacniacz.



Po raz pierwszy dowiedziałem się o istnieniu No 53 na targach CES w 2008 roku, gdzie byli na statycznej wystawie tuż za salą, w której nowo poprawione Salony Revel przyciągały lwią część uwagi. Wtedy Mark Levinson PR, Robbie Clyne, zdradził mi, co się szykowało pod piękną obudową No 53. „Przechodzą na technologię cyfrową, ale nie będą brzmieć jak żaden wzmacniacz cyfrowy, jaki kiedykolwiek słyszałeś” - powiedział Clyne.

Jeśli obudowa była jakąkolwiek wskazówką, było jasne, że nie będzie to jakiś przepakowany wzmacniacz oparty na module ICE, jak wiele innych dostępnych już cyfrowych ofert. Byłem sceptyczny, ale pomyślałem, że jeśli ktoś mógłby sprawić, by wzmacniacz cyfrowy nie brzmiał cyfrowo, to byłby to Mark Levinson. Program przyszedł i minął, a ja nie słyszałem zbyt wiele o postępach No 53, ani nie widziałem go na żadnym z następnych pokazów. Zacząłem myśleć, że być może obietnica dotycząca cyfrowego wzmacniacza Marka Levinsona padła ofiarą upadającej gospodarki i zamknięcia niektórych z ich największych dealerów.





Potem, tuż przed minionym CES, otrzymałem telefon od wydawcy HomeTheaterReview.com, Jerry'ego Del Colliano, informującego mnie, że numer 53 właśnie przybył do jego drzwi. Zrobiłem to, co zrobiłby każdy szanujący się audiofil, rzuciłem wszystko i pobiegłem do jego domu, żeby ich posłuchać. Na szczęście moja chęć została nagrodzona, ponieważ udało mi się przekonać Jerry'ego, że nie miał setek godzin w swoim harmonogramie na wykonanie przeglądu i ostatecznie zabrał ze sobą do domu numer 53. Niektórzy faceci mają całe szczęście (i Land Rover).

No 53 są imponującymi wzmacniaczami, jeśli mam być szczery, chociaż nie są tak duże i tak ciężkie jak te z nr 33, które zastępują. Modele No 53 mają więcej niż przelotne podobieństwo do modeli No 33, jednak język projektowania jest bardziej dojrzały, usprawniony i znacznie lepiej skonstruowany. Model nr 53 ma nieco ponad 20 cali wysokości, prawie osiem i pół cala szerokości i 20 cali głębokości. Przechylają szalę na fenomenalne 135 funtów za sztukę, która jest ponad 10 razy cięższa niż największy wzmacniacz cyfrowy, jaki mogłem znaleźć w Internecie. Jednak to cena nr 53 zaskoczyła mnie na poziomie 50 000 $ za parę. Wzmacniacze cyfrowe są dumne z tego, że są zarówno mocne, jak i kompaktowe, a także niedrogie. No 53 są niezwykle mocne, ale są dalekie od kompaktowych i pozornie tylko przystępnych cenowo dla tych o nazwiskach takich jak Gates, Getty lub Hilton. Ale jak powiedziałem wcześniej, klient, który chce kupić wzmacniacz taki jak No 53, nie przejmuje się tak bardzo ceną, co perfekcją.





Wracając do mocy, No 53 ma moc znamionową 500 watów na kanał przy ośmiu omach i 1000 watów na kanał przy czterech, co jest więcej niż wystarczające, aby zasilić każdy dostępny obecnie głośnik. Jest bardzo możliwe, że mogłyby być wystarczająco mocne, aby napędzać Forda F-150, gdybyś miał takie skłonności. Spore ilości mocy nie są niczym nowym wśród cyfrowych wzmacniaczy, ale sposób, w jaki No 53 ją dostarcza.

Tradycyjne wzmacniacze cyfrowe, znane również jako wzmacniacze przełączające, działają na zasadzie szybkiego włączania i wyłączania urządzeń wyjściowych w celu naśladowania sygnału wejściowego. Zwykle zestaw urządzeń wyjściowych kontroluje / napędza dodatnią połowę przebiegu, a inny kontroluje ujemną połowę, co skutkuje mniejszą stratą mocy w postaci ciepła, co czyni je niezwykle wydajnymi. Zalety wzmocnienia cyfrowego lub przełączającego wykraczają poza wysoką moc wyjściową, generalnie są one bardzo szybkie, wyraźne i płynne, gdy są wykonane prawidłowo, chociaż nie spotkałem jeszcze wzmacniacza cyfrowego, który może pasować do wzmacniacza klasy A lub A / B w warunki basu. Teraz, jeśli masz źle zaprojektowany wzmacniacz cyfrowy lub przełączający, doświadczysz czegoś, co wielu nazywa „szumem przełączania”, który jest produktem ubocznym ciągłego włączania i wyłączania urządzeń wyjściowych. No 53 skutecznie eliminuje szum przełączania dzięki zastosowaniu opatentowanej i opatentowanej technologii Interleaved Power Technology (IPT), która podnosi częstotliwość przełączania do 2 MHz, znacznie powyżej progu ludzkiego słuchu i pozwala No 53 na użycie mniej inwazyjnych filtrów, dzięki czemu nie ma negatywnych skutków wpływ na samo pasmo sygnału dźwiękowego.

Innym problemem związanym z wieloma dzisiejszymi wzmacniaczami cyfrowymi jest zjawisko zwane „martwymi pasmami”. Pasma martwe to dosłownie luki w wyjściu audio, które powstają, gdy urządzenia wyjściowe kontrolujące ich szanowane części przebiegu są wyłączone w tym samym czasie. Według Marka Levinsona ma to miejsce w każdym „punkcie przejścia przez zero” i jest stałym zjawiskiem, które może występować nawet 40 000 razy na sekundę w sygnale 20 kHz. Większość wzmacniaczy cyfrowych walczy z tym problemem, skracając czas, w którym oba zestawy urządzeń wyjściowych są wyłączone, jednak zwiększa to szanse, że oba urządzenia wyjściowe będą włączone jednocześnie, co z czasem może je uszkodzić lub zniszczyć. No 53 został zaprojektowany przy użyciu opatentowanej technologii (bez nazwy), która pozwala na jednoczesne włączenie obu urządzeń wyjściowych przez krótki czas, aby całkowicie wyeliminować martwe pasma, zachowując długoterminową niezawodność.

Chociaż to, co właśnie opisałem, może brzmieć dobrze i dobrze lub zbyt technicznie, w zależności od tego, jak na to spojrzysz, żadne z nich nie wyjaśnia, dlaczego No 53 jest o wiele większy lub cięższy od swoich cyfrowych rywali. Tu właśnie wkraczają zasilacze No 53. Wzmacniacze cyfrowe nie są małe, ponieważ nie wymagają ogromnych zasilaczy, a absolutnie tak. Jednak większość producentów oszczędza tutaj na wadze, rozmiarze i kosztach. Wynik z typowymi wzmacniaczami cyfrowymi? Rozjaśniające szybkie odruchy otulone pozbawionym życia, zimnym i ostatecznie anemicznym dźwiękiem.

jak znaleźć tytuł piosenki w filmie?

No 53 nie ma takiego samego losu, jak jego rywale w tym dziale, ponieważ ma znaczny, w porządku, szalony, niskoszumowy transformator toroidalny połączony z czterema kondensatorami wielkości puszki po napojach, z których wszystkie są całkowicie odizolowane od ekranowania cyfrowych obwodów wzmacniacza No 53. je przed zakłóceniami i redukcją szumów. Utrzymując obfite zasilacze No 53, obwody sterujące wzmacniaczy cyfrowych mają również własne niezależne zasilacze regulowane, które również są izolowane i ekranowane od wszystkiego innego wewnątrz wzmacniacza. Krótko mówiąc, No 53 jest zbudowany wewnętrznie jak Fort Knox z wystarczającą mocą i rezerwami mocy, aby wysterować praktycznie każdy wysokiej jakości głośnik audiofilski dostępny obecnie.

Ponieważ Mark Levinson jest znacznie bliżej spokrewniony z profesjonalnymi markami pod parasolem Harmana, wiele technologii opracowanych lub udostępnionych w tym wzmacniaczu faktycznie pochodzi od firmy Crown, która jest znana z produkcji jednych z najlepiej brzmiących, wysokowydajnych i bardzo niezawodnych wzmacniaczy mocy. do profesjonalnych zastosowań audio. W firmie Harman technologia Trickle-down jest żywa i ma się dobrze.

Moc i możliwości dźwiękowe No 53 są dostarczane do Twoich głośników poprzez opcje połączeń umieszczone z tyłu. Przechodząc od góry do dołu, No 53 oferuje różnorodne wejścia i wyjścia sterujące i wyzwalające, zaczynając od Ethernetu, a także wejść i wyjść Link2. Istnieją również standardowe wyzwalacze 12-woltowe. Pod wejściami sterującymi spoczywa pojedyncze wejście zbalansowane, a także niezbalansowane wejście typu RCA. Mniej więcej w połowie tyłu No 53 znajdziesz dwa zestawy zszywek typu motylkowego Mark Levinson, które mogą współpracować zarówno z gołymi, jak i zakończonymi końcówkami łopatkowymi kablami głośnikowymi. W samych słupkach mocujących z nakrętką motylkową znajdują się również małe otwory, które mogą pomieścić również kable głośnikowe zakończone bananami. Poniżej zacisków znajduje się główny wyłącznik zasilania No 53 oraz gniazdo kabla zasilającego.

Podłączenie
Integracja nr 53 z moim systemem była dość łatwa, gdy udało mi się przywołać „moc Greyskull”, aby ustawić je na miejscu. Przeniesienie nr 53 to zadanie dla twojego dealera lub co najmniej dwóch osób, chociaż można to zrobić samodzielnie, jeśli masz na to ochotę, chociaż nie polecam tego.

Po ustawieniu obok każdego z moich głośników Revel Studio2 podłączyłem No 53s do mojego przedwzmacniacza Mark Levinson 326S za pomocą pary zbalansowanych interkonektów Transparent Reference. Podłączyłem No 53 do moich Studio2 za pomocą pary ośmiostopowych kabli głośnikowych Transparent Reference zakończonych dużymi końcówkami widełkowymi dla najlepszego połączenia. Reszta systemu składała się z odtwarzacza SACD / CD marki Mark Levinson 512 i mojego Apple TV z filtracją mocy pochodzącą również z Transparent Audio.

Pozwalam systemowi grać i włamać się przez większą część tygodnia przed rozpoczęciem mojej krytycznej oceny. Krótka uwaga dla sceptycznie nastawionych do kabli - nie oszczędzaj na kablach z wyższej półki, gdy wybierasz się w Uber-Stratosferę z produktami takimi jak wzmacniacze mocy No 53. Nawet najmniejsze słabości w torze sygnałowym są dobrze słyszalne, o czym przekonałem się, próbując użyć słabszych kabli głośnikowych. Produkty takie jak wzmacniacze Mark Levinson No 53 są prawdziwym powodem, dla którego firmy takie jak Transparent produkują kable, które kosztują więcej niż pocięte części mojego ciała i sprzedane nauce.

Wydajność
Zacząłem od odrobiny klasycznego rocka w postaci „Piano Mana” Billy'ego Joela z jego Complete Hits Collection: 1973-1997 Limited Edition box set (Columbia). Od samego początku rozdział między harmonijką ustną Billy'ego Joela a fortepianem był realistyczny, a oba instrumenty brzmiały realistycznie i wiernie naturze instrumentu na żywo. Fortepian Billy'ego Joela był bogaty i bujny z ogromnymi szczegółami i skupieniem, które sprawiły, że pozornie zmaterializował się między moimi Revel Studio2. Wokale Billy'ego Joela w całym utworze były pełne i miały taką spójność, że wydawały się mniej nagrane, a bardziej jak występ na żywo. Model No 53 okazał się więcej niż zdolny do odtworzenia prawdziwej wagi i emocji występu. No 53 są bardzo gładkie, niesamowicie wyrafinowane i niewzruszone na pozornie każdym poziomie głośności, choć czasami wydają się zbyt opanowane. Scena dźwiękowa była co najmniej imponująca, posiadając naturalną głębię i szerokość, a także szczegółowość i przestrzeń między różnymi instrumentami. Jeśli chodzi o scenę dźwiękową, No 53s nie rzutowały sztucznie do mojego pokoju, tak jak inne wzmacniacze high-end mogą i będą. Zamiast tego utrzymywał przód sceny dźwiękowej oddzielony od przednich przegród moich głośników, a reszta ujawniała się za głośnikami w dobrze kontrolowanym łuku.

MarkLevinson-No53-review.gif

Przeskoczyłem do „The Entertainer” na tej samej płycie i nadałem
Nie ma 53s trochę więcej głośności do zabawy. Po raz kolejny portret nr 53
przestrzeni było niesamowite i przekształciło mój pokój odsłuchowy w
nagrywanie samej przestrzeni. Szczegóły wysokiej częstotliwości, słyszalne w
liczne trzaski talerzy, brzmiało bardzo niecyfrowo, z dobrym
ilość powietrza i rozpadu, nie wspominając o gładkim szczególe, którego nigdy nie było
wytrawione lub męczące. Środek pasma to imprezowy kawałek No 53 i sprawdzony
być na równi z najlepszymi, jakie do tej pory słyszałem w moim systemie referencyjnym.
Pod względem „The Entertainer” dzieje się trochę więcej niż „Piano Man”
skali, wagi i dynamiki, a No 53 był więcej niż gotowy do zadania.
Dynamicznie w No 53 chodziło o kontrolę, pozwalając muzyce eksplodować
poprzez szybkie nakładanie na siebie elementów muzycznych versus
po prostu krzyczę na ciebie. Nawet gdy został zepchnięty na krawędź, No 53 trzymał
jego opanowanie i nigdy nie tracił uwagi na szczegóły, nieważne jak
minuta mógł być szczegół. Szczerze myślałem, że moje Revel Studio2s
miały ustąpić na długo przed tym, jak zrobią to No 53, bo jest po prostu
tak dużo mocy. Sprawność basów No 53 jest praktycznie bez
równy, który wydał mi się niesamowity, biorąc pod uwagę jego cyfrowy rodowód. No 53's
Odpowiedź basu wcale nie brzmi cyfrowo, ma ogromną wagę
i waga, nie wspominając o prawdziwym uderzeniu i uderzeniu, ale wciąż się eksponuje
ta niewiarygodna kontrola, o której mówiłem wcześniej.

Jednak podobnie jak w przypadku „Piano Mana” nie udało mi się zdobyć No 53
wyrwać się ze skorupy i naprawdę huśtać się z lekkomyślnym porzuceniem. Nie będę
nazwij numer 53 nudnym lub martwym, bo to żadna z tych rzeczy
jednak jego dźwięk wydaje się wykuty z lat krytycznej i klasycznej
trening kontra godziny jamowania z zespołem w obskurnym pubie lub Mom's
garaż. To wzmacniacz z czasów ukończenia szkoły, który trwa
rodowód Marka Levinsona, do którego przychodzi jego pokolenie klientów
spodziewaj się, ale No 53 doprowadzają to do przyjemnego ekstremum.

jak zrobić obrysowany tekst w Photoshopie

Słuchając Marka Levinsona nr 53 w Jerry Del Colliano
system, który definitywnie to zilustrował, bez względu na to, jak dobry lub
Drogi bieg, wydajność to równa część synergii systemu i
sam pokój. W pokoju Jerry'ego było wyraźnie więcej bycia slamem na dole
dostarczony z No 53, który wstrzyknął nieco więcej „duszy” do No
53-tych, coś, czego brakowało mi w moim
system / pomieszczenie. Chociaż Jerry używa także większych salonów Festynu2 w swoim systemie,
gdzie mój jest oparty na mniejszych, mniej ciężkich studiach basowych, Studio2. Na
nadawało się demo „Hella Good” zespołu No Doubt „Guilty pleasure”
Jerry's Apple TV, słyszałem basowe hity Rolanda 808 sięgające tak głęboko
fizycznie poruszyli mnie zwartym, zdecydowanym basem na ogólnym poziomie
zbliżało się do szaleństwa audio. Trzydzieści sekund utworu No Doubt było
wystarczyło, by mnie przekonać, że No 53 potrafią rock and roll i
były w rzeczywistości „Hella Good”.

Wracając do oceny No 53 w moim systemie, zdecydowałem się
cue up Diany Krall Live in Paris i utwór „A Case of You” (UMVD
Etykiety). Uwielbiam tę piosenkę z oczywistych powodów, ale także z tego powodu
w nagraniu jest tyle subtelności w postaci publiczności
członkowie przechodzą do oddechu i szeptu Krall, nie wspominając o
odgłos jej własnych paznokci, tańczących po kościach słoniowych. Jak nic
uciekł z uścisku No 53, gdy zostałem potraktowany jednym z najbardziej realistycznych
i organicznie wykonane wykonania piosenki, którą do tej pory słyszałem.
Scena dźwiękowa brzmiała prawie jak miks dźwięku przestrzennego
będąc bardzo szczegółowym z prawie idealnym rozgraniczeniem między
różni muzycy i ich instrumenty. Wokal Krall był pełny
skupić się, chociaż spoczywały dokładnie na prawo od środka, jak mogłem usłyszeć
wyczucie samego fortepianu i kąta, pod jakim zostało ustawione
etapie. Poczucie powietrza i naturalnego rozkładu po każdym
fraza i nuta wypowiedziana podczas utworu była niesamowita i chociaż
Nie 53 mają charakter cyfrowy, sposób, w jaki stały się przejściowe
szczegóły były czasami bardziej rurowe, niż się spodziewałem.

Chociaż No 53s nie miały problemu z odtwarzaniem No Doubt, było jasne
ta subtelna, szczegółowa i bogata muzyka bardziej przypominająca styl Diany Krall
były tym, do których reprodukcji urodzili się No 53.

Pozostając przy tym muzycznym motywie przez chwilę, poszedłem do przodu i podciągnąłem się
to, co myślałem, będzie idealnym testem metalu nr 53 i
przysmak w jednym utwory „Wiszące” i „Ucieczka” z
Ścieżka dźwiękowa Plunkett & Macleane autorstwa Craiga Armstronga (Melankolic).
„Hanging” zawiera duży chór i werble z czasów wojny domowej
stonowana sekcja smyczków i instrumentów dętych drewnianych, która ustępuje miejsca „Escape”, co
jest niczym innym, jak napędową orkiestrową orgią i kwintesencją
motyw zwiastuna filmu. Ostrożnie ustawiłem głośność, wiedząc, że około czterech
minut po rozpoczęciu utworu wszystko miało się zmienić z głośnego na
'Postradałeś rozum?' Dostałem to, czego się spodziewałem i
udowodnił mi raz na zawsze, że No 53 to nie tylko dobre wzmacniacze,
były to świetne wzmacniacze. Przysmak, jaki posiadają, nawet w obliczu
atak instrumentów, tekstur i dźwięków jest niesamowitym renderowaniem
każdy kawałek muzyki, jakby od tego zależało ich życie.
Chór był najbardziej imponujący, podobnie jak zdolność No 53 do umieszczenia ich w środku
sceny dźwiękowej, a także wytyczają różne poziomy, na których
oni stali. Wysokie nuty uderzenia sekcji sopranowej były anielskie
i pozornie zmaterializował się z moich krokwi (gdybym miał krokwie)
całkowicie wolne od samych mówców. Jednak to była jedyna
wokalista około półtorej minuty w „Hanging”, który dał mi gęś
uderzenia, bo najwyraźniej wyszła z ciemności, która była moja
kominek i podszedł do mnie. To było straszne. Ale prawdziwy test przyszedł
kiedy ostatnie, przeciągłe nuty „Hanging” wybuchły w „Escape” i
Zacząłem szukać pilota ze strachu, że zaraz wybuchnę
coś w górze. Oczywiście nie zrobiłem tego, a nr 53 udowodniły, że mają
piłki, aby stawić czoła każdemu wyzwaniu, a nie tylko wyjść innym
po stronie, ale wyjdź zwycięsko. Nie było śladu kompresji lub
zniekształcenia, które można znaleźć w dowolnym miejscu, po prostu czysta, wyraźna, nawet szczegółowa muzyka
podczas odtwarzania w ilościach, których nigdy wcześniej nie grałem. Co więcej
Zaskakujące dla mnie było to, że pomimo 100 dB plus szczyty czasami
dźwięk nigdy nie był męczący ani szorstki.

No 53 to niewątpliwie gładki i wyrafinowany wzmacniacz, który brzmi
tak samo dobre, jak najlepsze wzmacniacze cyfrowe, a jednocześnie mają
gust najlepszych konstrukcji półprzewodnikowych.

Konkurencja i porównanie
Aby porównać wzmacniacz Marka Levinsona No 53 z konkurencją, czytając nasze recenzje
Wzmacniacz monofoniczny McIntosh MC-501 przez Briana Kahna i Znamionowy wzmacniacz monoblokowy CT-M600 dr Ken Taraszka. Więcej informacji można znaleźć na naszej stronie Strona marki Marka Levinsona i nasze Sekcja wzmacniacza .

Wadą
Nie oszukujmy tu słów, jak były to wzmacniacze Marka Levinsona No 53
stworzone najpierw dla bardzo zamożnych audiofilskich klientów w Azji i Europie oraz
główny. W Ameryce wciąż są audiofile, którzy mają głębokie kieszenie
ale większość ludzi ma znaczenie finansowe, aby kupić Marka
Levinson No 53s chciałby, żeby były montowane w racku. Chociaż możesz
technicznie zamontować w stojaku parę Levinsona No 53s na stojąco, model
instalacja byłaby w najlepszym przypadku niezręczna. Chciałbym zobaczyć Harmana
tworzą wersję No 53 do montażu w stojaku, ponieważ działają wystarczająco chłodno
na żywo (u dołu) profesjonalnego stojaka na sprzęt. Ta opcja
pozwoliłby również na No 53 jako wzmacniacz mocy kanału centralnego
ultra wysokiej klasy kina domowe. Przy obecnej konfiguracji nie jestem
pewnie, gdzie zainstalowałbyś pojedynczy nr 53 dla kanału centralnego
głośnik bez niego nie na miejscu.

No 53 to wzmacniacz cyfrowy, jednak w swojej konkurencji
prawdopodobnie nie będziesz porównywać go z innymi wzmacniaczami cyfrowymi
od takich jak Bel Canto czy NuForce, bo to niesprawiedliwe
porównanie. Chociaż z natury cyfrowe, No 53 działają i brzmią bardziej jak
tradycyjne wzmacniacze klasy A lub A / B, chociaż je posiadają
cyfrowa „prędkość” i neutralny dźwięk. Mają całą moc, jaką możesz
kiedykolwiek prosili, a potem niektórzy, ale okazują swoją moc z wielką
powściągliwość. Jeśli szukasz ekstrawaganckiego wzmacniacza do heavy metalu
dema, są lepsze wzmacniacze. Jeśli uważnie posłuchasz najsubtelniejszego
szczegóły basu standup, pianina akustycznego i świetnych skrzypiec - nie jestem
pewny, że Mark Levinson No 53 ma sobie równych na rynku.

Większość cyfrowych wzmacniaczy oszczędza energię. Mark Levinson No 53 zużywają więcej
tradycyjne zasilacze i po prostu pić prąd zmienny ze ściany. Gdyby
szukasz „zielonego” wzmacniacza Marka Levinsona, niż obawiam się, że nie
53 to jest to, ale nie jestem pewien, czy nazwałbym to aprobatą Matki Natury.

Wniosek
Cena detaliczna 50 000 dolarów za parę wzmacniaczy monofonicznych nr 53 firmy Mark
Levinson to prawdziwe stwierdzenie na więcej niż jeden sposób. Wizualnie i
fizycznie są zarówno eleganckie, jak i cudownie imponujące. Mogą
z łatwością zasila absolutnie każdy głośnik audiofilski dostępny obecnie na rynku -
Nie obchodzi mnie, ile mocy są twoje głośniki potworów wielkości trumny
są, Mark Levinson No 53 są na wysokości zadania i odniosą sukces
ze stylem i wdziękiem.

Jeśli jesteś na rynku najlepszych wzmacniaczy, jakie można kupić, to ty
będą musieli usłyszeć Mark Levinson No 53s. Potrafią to wszystko
i z zupełnie nowej perspektywy projektowania wzmacniaczy mocy. Nawet jeśli masz
zatankować Citation X i odwiedzić miasto, które ma parę demonstracyjną, to jest
prawdopodobnie warte twojego czasu i pieniędzy. Te wzmacniacze stanowią szczyt
wydajność na dzisiejszym rynku.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy na HomeTheaterReview.com.
• Znajdź przedwzmacniacz do parowania z nr 53.
• Wyszukaj idealne kolumny podłogowe i głośnik niskotonowy dla systemu.