Recenzja subwoofera SVS PB-2000

Recenzja subwoofera SVS PB-2000

PB-2000Zoom.jpgW ciągu ostatnich kilku lat wiele się nauczyłem o pierwszych wrażeniach i błyskawicznych ocenach. Odkąd adoptowałem 75-funtowego pitbulla (właściwie jest to American Staffordshire Terrier, jeśli chcesz być wybredny), przyzwyczaiłem się do ignorowania podejrzanego spojrzenia i nieuzasadnionych założeń. Kiedyś trochę kłuło, gdy panie chwytały się niewidzialnych pereł i ciągnęły swoje młode pod udawane halki na widok falującej muskularnej sylwetki Bruna i dużej głowy z żużla, gdy biegaliśmy po okolicy. Przez pierwsze kilka miesięcy przyłapałem się na tym, że trochę go broniłem: „On jest tylko dużym dzieckiem na kolanach!”. - Szczerze mówiąc, niczego nie pragnąłby bardziej, niż dać swoim dzieciom niechlujny pocałunek. Obecnie tylko kiwam głową, uśmiecham się i dalej biegam.





Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ 12-calowy subwoofer portowany PB-2000 firmy SVS bardzo przypomina mi Bruno na wiele sposobów. Oba są duże i pudełkowate. Oboje wyglądają nieco onieśmielająco. Jednak gdy się ich poznaje, najbardziej zaskakującą rzeczą zarówno w przypadku Bruno, jak i PB-2000 jest przytłaczająca tendencja do łagodności, która przesłania ich niezaprzeczalną fizyczną zdolność do przemocy.









Dodatkowe zasoby

Trudno winić przyjaciół, którzy odwiedzili mój dom, odkąd zainstalowałem PB-2000, za jedno spojrzenie i założenie, że jest on zaprojektowany tylko do maksymalnego uderzenia, rozpraszającego fundamenty dźwięku, bez niuansów i ograniczeń. „Mój Boże, ta rzecz jest ogromna” - słyszałem więcej razy, niż chciałbym zliczyć. „Nikt nie potrzebuje tak dużo subwoofera”. - Czy ukradłeś to z AMC? Przy wysokości 20,5 cala, szerokości 17,3 cala i głębokości 22 cali (prawie 25 cali z zakrzywioną metalową kratką, która nawiązuje do projektu firmy Plus i Ultra subwoofery), ta bestia pudełkowa sprawia wrażenie, jakby została zaprojektowana wyłącznie do zdzierania tynku ze ścian i zmiany układu treści przewodu pokarmowego.



Oczywiście, jeśli znasz konstrukcję subwooferów z portem (jeśli jesteś stałym czytelnikiem HomeTheaterReview.com, możesz się założyć, że tak jest), rozmiar obudowy PB-2000 w stosunku do jej stosunkowo niewielkich rozmiarów. 12-calowy przetwornik chyba nie jest wielkim szokiem. Jeśli jednak nie pasujesz do konstrukcji subwoofera, warto zauważyć, że dobrze zaprojektowany subwoofer z portami wymaga znacznie większej obudowy niż uszczelniony odpowiednik z podobnymi specyfikacjami i przetwornikami. Bez wątpienia oba podejścia do projektowania mają plusy i minusy. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​zamknięte subwoofery są generalnie bardziej wyraziste, niuansowe i wpływające, ale często mają trudności z wydobyciem najgłębszych dźwięków basowych z mnóstwem autorytetu w większych pomieszczeniach. W przeciwieństwie do tego, subwoofery z portem przenoszą dużo więcej powietrza w najniższych oktawach i są znacznie bardziej wydajne (ogólnie mówiąc, dając więcej SPL na wat), ale czasami wymieniają spójność na surową moc wyjściową i czasami mogą przytłoczyć mniejsze przestrzenie.

Z tych ogólnych założeń wynika, że ​​subwoofery z portem są dobre tylko do ścieżek dźwiękowych z filmów akcji, muzyki dub step i przepastnych przestrzeni odsłuchowych, podczas gdy zapieczętowane subwoofery są wyraźnymi zwycięzcami w małych pomieszczeniach lub dla słuchaczy muzyki, którzy spędzają cały swój czas. surfowanie między kanałami 16 i 33 na tarczy SiriusXM Radio.





Jeśli jednak czas spędzony z PB-1000 SVS w zeszłym roku nauczył mnie czegokolwiek, to tego, że dobrze zaprojektowany portowany subwoofer może być wyjątkowo dopracowany, cudownie szczegółowy i dość zarezerwowany, a jednocześnie emituje naprawdę sejsmiczne ultra-niskie częstotliwości, gdy wezwano do tego. Tak więc, kiedy SVS dał mi w tym roku wybór, aby dokonać przeglądu swoich nowych subskrybentów ze średniej półki cenowej - uszczelnionego SB-2000 za 699 USD lub PB-2000 z portem 799 USD - zdecydowałem się na ten drugi, pomimo moich ogólnych preferencji dla zapieczętowanych subskrybentów. Byłem głównie ciekawy, jaką różnicę mają dodatkowe dwa cale średnicy głośnika niskotonowego PB-2000, większy rozmiar obudowy (dwa cale dodatkowej wysokości i szerokości oraz prawie cztery kolejne cale głębokości) i 200 dodatkowych watów (RMS) wzmocnienia. zrobiłby.

PB-2000Additional1Zoom.jpgPodłączenie
Pierwszą i najbardziej oczywistą różnicą między PB-1000 i PB-2000, poza ich rozmiarem, jest to, że połączenia zostały dodatkowo uproszczone w nowszym, większym subwooferze. W PB-2000 brakuje wcześniejszego pięciokierunkowego złącza wejściowego na poziomie głośników i jest wyposażony w łącznik mocy C17 / C18 zamiast połączenia C7 / C8 w PB-1000. Poza tym wszystkie wejścia i wyjścia są takie same. PB-2000 posiada stereofoniczne wejścia i wyjścia RCA na poziomie liniowym (z których prawa służy jako wejście LFE), wejście wyzwalające 3-12 V, przełącznik DIP do przełączania między włączeniem i automatycznym trybem gotowości oraz pokrętła głośności / wzmocnienia , kontrola fazy i filtr dolnoprzepustowy, który działa od 50 do 160 Hz na drodze do ustawienia LFE / bypass. Biorąc pod uwagę, że podczas moich testów polegałem na ustawieniach zarządzania basami w moim odbiorniku, dwukanałowym przedwzmacniaczu i przedwzmacniaczu surround, zostawiłem ostatnie dwa pokrętła w ich domyślnych położeniach (odpowiednio 0 stopni i LFE / bypass) i zawsze potrzebne pojedyncze wejście LFE i regulator głośności.





Ponieważ SVS PB-1000, który przesłuchałem w zeszłym roku, nie miał wystarczającej mocy wyjściowej dla mojego głównego pokoju multimedialnego, słuchałem go głównie w moim drugim zestawie kina domowego o wymiarach 13 na 15 stóp, więc od tego zacząłem słuchanie z PB -2000. Dołączony sprzęt w zestawie Amplituner AV Anthem MRX 710 i Technologia GoldenEar Głośniki satelitarne SuperSat 3, skrzyżowane na 120 Hz. Stamtąd przeniosłem subwoofer do mojej dwukanałowej konfiguracji w biurze domowym, polegając na doskonałych możliwościach zarządzania basem przedwzmacniacza Parasound Halo P 5, aby połączyć go z parą GoldenEar Triton Seven wieże o częstotliwości podziału 80 Hz. W końcu włączyłem PB-2000 do mojego głównego kina domowego i podłączyłem go do mojego Procesor AV Anthem D2v , A5 amp i Kolumny Paradigm Studio 100 żeby zobaczyć, czy zdoła zrobić to, czego PB-1000 nie potrafił: zasilić całość tego 17 na 19 stóp przestrzeni.

Kliknij na stronę 2, aby zobaczyć wyniki, wady, porównanie i konkurencję oraz wnioski. . .

jak odwrócić wyszukiwanie grafiki na telefonie

PB-2000Additional2Zoom.jpgWydajność
Jest coś komicznego w parowaniu 65-funtowego subwoofera z pięciofuntowymi satelitami, chociaż w praktyce nie jest to tak głupie, jak się wydaje. Kiedy po raz pierwszy przesłuchałem SVS PB-1000, stwierdziłem, że muszę podkręcić wzmocnienie do około 80 procent, aby dopasować jego moc wyjściową do GoldenEar SuperSat 3s. Podczas procesu wyważania z PB-2000 stwierdziłem, że ustawienie wzmocnienia tuż za połową - może 55 lub 60 procent - pozwoliło mi wystarczająco dużo miejsca na regulację poziomu odbiornika, aby zrównoważyć system.

Mimo wszystko jest to przezabawny widok, więc nie mogłem oprzeć się pokusie zagrania w najbardziej absurdalnie, hałaśliwie i bombastycznie ciężkim basie Blu-ray, jaki posiadam: Edgara Wrighta i Hot Fuzz (Universal) Simona Pegga. Nie ma sensu zwracać uwagi na żadną pojedynczą scenę w filmie, ponieważ prawie każda chwila jest przerywana dudniącym parodią basu. Każde zamknięte drzwi (trzaskane lub nie), każdy telefon w kołysce (trzaskany lub nie) i każde przyjazne poklepanie po plecach brzmi jak urządzenie termojądrowe zdetonowane młotem Thora. Szczerze mówiąc, może to być męczące, jeśli nie masz na to nastroju lub jeśli Twój subwoofer nie spełnia swojego zadania. Ale PB-2000 wydobywa każdy absurdalny efekt dźwiękowy z największą bezwysiłkiem i absolutnie zerowym zniekształceniem, o ile mogłem usłyszeć.



Przechodząc do czegoś nieco mniej absurdalnego (dźwiękowo, a nie narracyjnie), sięgnąłem do drugiego rozdziału Oblivion (Universal) na Blu-ray. W filmie jest wiele niesamowitych scen popisów z subwooferem, ale jedna z moich ulubionych to około dziewięć minut, kiedy Tom Cruise ląduje swoim statkiem zwiadowczym na powierzchni postapokaliptycznej Ziemi. Ta scena niekoniecznie zawiera najgłębszy bas, jaki ma do zaoferowania ścieżka dźwiękowa, ani najbardziej wpływowy, ale powodem, dla którego ją uwielbiam, jest to, że zwraca uwagę na wspaniałą elastyczność PB-2000. Kiedy statek Cruise'a ląduje, robi to z gromem, który praktycznie odbija się echem w twoich kościach. Jest potężny, duży, odważny, precyzyjny, a dzięki SVS, szczerze mówiąc, nie brzmi tak, jakby łomot dochodził z subwoofera. To brzmi jak apokalipsa w pokoju. Ale wkrótce potem partytura zaczyna się od złowieszczych, dudniących niskich dźwięków, które również pięknie pokazują zdolność subwoofera do niuansów: nie są one głośne. Są zdecydowanie subtelne. Ale dzięki PB-2000 są cudownie teksturowane, dotykowe i przepastne w sposób, w jaki nie słyszałem, aby wiele subwooferów je dostarczało.

Jeśli wolisz nie wspierać kariery Toma Cruise'a (hej, dostałem Blu-ray za darmo, nie obwiniaj mnie), jest scena z początku Gravity (Warner Home Video), która ma taką samą elastyczność i zasięg. Około sześciu minut po rozpoczęciu pierwszego rozdziału, kiedy Kowalski dołącza do dr Stone'a na powierzchni HST, jedynymi dźwiękami oprócz paplaniny komunikacyjnej są dźwięki przewodzące o niskiej częstotliwości. PB-2000 dostarcza je znakomicie, z niezwykle namacalną jakością, która przenika przestrzeń odsłuchową. Ponownie, łatwo zapomnieć, że słyszysz subwoofer i naprawdę po prostu zagubić się w rzeczywistości sekwencji.


Ale potem, zaledwie kilka minut później, kiedy partytura staje się złowieszcza, ostrzegając nas o tym, że sytuacja ma się pogorszyć, opadające basy nabierają zupełnie innej, ale równie znaczącej fizyczności. W przeciwieństwie do bardzo staccato basowego uderzenia rękawiczek i butów na metalowych powierzchniach, partytura jest tutaj gładka, ale absurdalnie głęboka, a jednocześnie jest jednocześnie mocna i stonowana. Bas tutaj, poprzez PB-2000, nabiera cech przysłowiowego łagodnego olbrzyma: czuć każdą uncję jego mocy, ale nie jest to rażące. To wszystko siła i brak brawury, i właśnie tego wymaga ta scena.

Wystarczająco przekonany, że PB-2000 fantastycznie dopasował się dźwiękowo do małych słuchawek GoldenEar SuperSats podczas oglądania filmów, przeszedłem do niektórych z moich ulubionych testów basu muzycznego, zaczynając od `` I See Who You Are '' Björk z albumu Volta (Elektra), który zawiera uroczą linię basu „doodle-duh-doom-doooom”, która schodzi od około 120 Hz (dokładnie w punkcie podziału między satami i subwooferem) do 60 Hz iz powrotem w górę. Dla moich uszu PB-2000 wykonał wyjątkową robotę przy najniższych częstotliwościach, ale tylko bardzo dobrze wykonał pracę z wyższymi basami.

Podobnie, Lyle Lovett `` She's Already Made Up Her Mind '' autorstwa Joshua Judges Ruth (MCA) zawiera teksański gówniany bas w zakresie 80 Hz i wyższym, przerywany przez te duże, ciężkie od dołu bomby wyśrodkowane wokół 40 Hz, zaczynając około 47 sekund. Chociaż PB-2000 dostarczał tego ostatniego z porcjami wigoru, czułem, że wyższe nuty basowe zostały nieco utracone w miksie, zarówno pod względem głośności, jak i definicji.

Więc zaciągnąłem PB-2000 do mojego domowego biura i podłączyłem go do wspomnianych wcześniej Parasound Halo P 5 i GoldenEar Triton Sevens, skrzyżowanych z częstotliwością 80 Hz, co, jak sądziłem, pozwoli subwooferowi SVS zagrać z jego mocnymi stronami. Z pewnością tak. Przeniesienie wyższych dźwięków basowych do Triton Sevens i pozwolenie PB-2000 na wygięcie mięśni niskiego basu zdziałało cuda zarówno dla Lyle'a, jak i Björk, co dało cudowną mieszankę ultra-niskiej częstotliwości oomph i wyższego basu.

Wciąż czekała mnie ostatnia wycieczka dla subwoofera SVS, ponieważ przeniosłem go do głównego kina domowego, aby sprawdzić, czy PB-2000 może sam skutecznie wypełnić przestrzeń. Oprócz wszystkich powyższych scen i piosenek, dorzuciłem również moją kopię Blu-ray The Amazing Spider-Man (Sony), a konkretnie scenę z rozdziału 12, w której Spidey i Lizard idą mano-a-garra w Kanały Nowego Jorku. Chociaż musiałem przekręcić pokrętło głośności do skrajnego ustawienia, aby dopasować wyjście moich głośników Paradigm Studio 100 i kanału centralnego CC-590 na poziomach odniesienia, byłem pod wrażeniem, gdy usłyszałem, że PB-2000 był w rzeczywistości zdolny do wypełniając pomieszczenie wszystkimi niuansami basu i zawiłością, jaką ma dostarczyć ścieżka dźwiękowa. Jeszcze bardziej imponujący był dla mnie fakt, że pomimo tego, że był doprowadzony do absolutnych granic możliwości, subwoofer nie wykazywał jednak ani odrobiny napięcia ani walki.


PB-2000Additional3Zoom.jpgWadą
W przypadku produktu, który zapewnia poziom wydajności, jaki zapewnia PB-2000, wady są względne, a wiele z nich jest subiektywnych. Fakt, że subwoofer zachowuje się najlepiej, gdy jest skrzyżowany z częstotliwością 80 Hz lub niższą - zwłaszcza w przypadku muzyki - może być dla niektórych niepokojący. Jego rozmiar, w porównaniu z maksymalnymi poziomami głośności, może również sprawić, że nie będzie praktycznym rozwiązaniem w niektórych pomieszczeniach mieszkalnych. Żadna z tych kwestii nie przeszkadza mi w najmniejszym stopniu, szczerze mówiąc, ale wolałbym ładniejszą obudowę dla subwoofera, a może błyszczące wykończenie. Trudno jednak narzekać na wygląd subwoofera, który kosztuje tak niewiele, a jednocześnie zapewnia tak niski bas przy tak dużym autorytecie i złożoności.

Porównanie i konkurencja
Jeśli kupujesz subwoofer w mniej więcej tym przedziale cenowym z taką mocą, niewielkimi zniekształceniami i tak wieloma szczegółami, myślę, że najbardziej oczywistą alternatywą byłby własny, zamknięty odpowiednik SVS, SB-2000. Jest tańszy o 100 USD, ma znacznie mniejszy ślad i ten sam bezproblemowy, bez zadawania pytań 45-dniowy okres przesłuchań. To może być lepsze rozwiązanie, jeśli masz mało miejsca, spędzasz większość czasu na słuchaniu muzyki, masz mniejsze głośniki satelitarne lub jeśli twoje preferencje skłaniają się w kierunku zwinności wyższego basu niż witalności niższego basu.

Jeśli lubisz głębokie basy, subwoofer HSU Research VTF-3 MK4 byłby kolejną bardzo realną alternatywą. Kosztujący 799 USD VTF-3 MK4 ma dwa porty i może pracować z obydwoma portami otwartymi, jednym zamkniętym lub w trybie całkowicie uszczelnionym. Posiada również zmienną kontrolę Q, która pozwala na dostrojenie subwoofera w locie w zależności od słuchanego materiału.

Wniosek
Jak powiedziałem powyżej, łatwo jest spojrzeć na subwoofer taki jak PB-2000 i poczynić wiele założeń na jego temat, ale po raz kolejny SVS udowodniła, że ​​jest firmą, która wymyka się oczekiwaniom estetycznym i cenowym. Okazało się, że jest to niezwykle efektowny, ale wyrafinowany subwoofer w bardzo małej przestrzeni, w połączeniu z bardzo małymi głośnikami satelitarnymi, zdolnymi do zapewnienia hałaśliwości i wyrafinowania w równym stopniu co filmy. Chociaż trzeba było współpracować z większym głośnikiem, aby uzyskać jak najwięcej pod względem muzykalności z PB-2000, należy się tego spodziewać, biorąc pod uwagę jego konstrukcję.

Jeśli szukasz najgłośniejszego subwoofera od kulki do ściany, który możesz kupić za te pieniądze, bez obawy o nic innego niż SPL, SVS PB-2000 może nie być najlepszym wyborem. Jeśli jednak szukasz subwoofera, który zapewnia naprawdę głęboki, namacalny, skomplikowany bas w ramach swoich parametrów wydajności, nie szukaj dalej. Ta wielka, pudełkowata bestia jest niezaprzeczalnym zwycięzcą.

Dodatkowe zasoby