Recenzja odtwarzacza CD Shanling Audio 1500

Recenzja odtwarzacza CD Shanling Audio 1500





shanling-1500-cd-player.jpgJeśli można coś pokochać z niewłaściwych powodów, cóż, niech tak będzie: w chwili, gdy zdjąłem wierzchnią warstwę opakowania z opakowania. Shanling's Zaworowy odtwarzacz CD CD-T1500, zakochałem się w nim. Z drugiej strony, byłem frajerem dziwacznych projektów Shanlinga, odkąd po raz pierwszy je zobaczyłem.





Podczas gdy większość chińskich producentów albo postąpiła bezpiecznie, zachowując konserwatywną stylistykę, albo po prostu skopiowała dotychczasowe sukcesy z USA, Włoch i innych, Shanling był jednym z tych, którzy zaprezentowali nową twarz, nowy wygląd, nowy język, że tak powiem. Podświetlane na niebiesko stopy, pięknie obrabiany CNC sprzęt ładowany od góry, dziwaczne układy ich wzmacniaczy lampowych - powtarzające się elementy wielokrotnie dają mi ten sam wizualny dreszczyk, jakiego doświadczyłem, gdy pierwszy raz zobaczyłem Gramofon Oracle.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej audiofilów Odtwarzacze CD, przetworniki cyfrowo-analogowe i transporty takich firm jak EMM Labs, Meridian, Quad, Audio Research, Wadia i wielu innych.





Na szczęście produkty wydawały się brzmieć tak dobrze, jak wyglądały. Globalna reakcja na Shanling była całkowicie przychylna, i to nie tylko ze względu na styl: ich produkty pokazały, że chińscy producenci mogą konkurować na najwyższym poziomie.

Chociaż nie jest to wysoka cena według dzisiejszych standardów, 2000 GBP / 4000 USD za płytę CD wyprodukowaną w Chinach nadal wydaje się niektórym przesadą. Ale kiedy przyjrzysz się tej maszynie z bliska, to naprawdę piękna rzecz. Kompaktowy, elegancki, bogaty w ciekawe detale, prawie sprawia, że ​​zapominam o moim upodobaniu do ładowaczy czołowych.



Z tyłu znajdują się doskonałe złącza zarówno dla wyjść zbalansowanych (XLR), jak i single-ended, współosiowe wyjście cyfrowe i gniazdo sieciowe IEC. To ostatnie jest oczywiście dobre dla tweakerów, którzy lubią bawić się kablami AC, ale Shanling jest jednym z nielicznych producentów, którzy dostarczają wysokiej jakości kabel sieciowy w standardzie.

W trzech puszkach z tyłu znajdują się transformatory. Środek płyty górnej wypełnia solidna odchylana na zawiasach pokrywa dysku i otwór na dysk, flankowany parami lamp Electro-Harmonix 6922. Przyciski transportowe znajdują się w linii przed zaworami, a włącznik-wyłącznik znajduje się na prawym panelu bocznym. Z przodu znajduje się wyświetlacz numeryczny, odbiornik sygnału z pilota o pełnej funkcjonalności oraz wskaźnik upsamplingu 24 / 96kHz. Chociaż jest to pozycja domyślna, możesz ją wyłączyć. Które zrobisz tylko raz, ponieważ jest to zdecydowanie preferowane: gładsze, bardziej spójne.





Podobnie jak Musical Fidelity, T + A i kilka innych, Shanling lubi pokazy świetlne, więc to dziecko świeci na niebiesko od pokrywy płyty i czterech cylindrów, które ją podtrzymują. Przysięgam: kupiłbym jeden z nich jako rzeźbę.

Przed podłączeniem Shanlinga do systemu trzeba podjąć tylko trzy decyzje: gdzie go umieścić, czy użyć wyjść single-ended czy zbalansowanych, jeśli pozwala na to Twój przedwzmacniacz i które kable będą dla Ciebie najlepsze. Użyłem półki na moim stoliku Mana Acoustics i zdecydowałem się na zbalansowaną po szybkiej serii niewyważenia. Nie ma konkursu. Kable? Hi-Diamond's XLR + Reference sprawił, że McIntosh C2200 był nie lada gratką, zasilając McIntosh MC2102. Głośniki? Głównie Sonus faber Guarneri.





Zgodnie z moim zwyczajem pozwoliłem Shanlingowi pracować w trybie powtarzania przez noc, zanim go posłuchałem. Wiem, taka siła woli wydaje się nieprawdopodobna, ale w ten sposób zdyscyplinowałem się za pomocą zaworów. I to też dobrze, bo zawory w tym odtwarzaczu powodowały sporo drapania po głowie.

Podobnie jak w przypadku wyboru broni przez ojczyznę podczas zimnej wojny, ten chiński producent zwrócił się do Rosjan o wyroby szklane. Produkowane w Rosji 6922 firmy Electro-Harmonix cieszą się dobrą opinią, ale te, które zostały dopasowane do tego konkretnego urządzenia, wydawały się różnić w zależności od kanału. Oczywiście, podałem do odtwarzacza monofoniczną płytę CD i wychylenia balansu z lewej strony na prawą wskazywały na drobne, ale słyszalne różnice. (Oczywiście różnice między kanałami w sygnale stereo CD nie pozwoliłyby słuchaczowi zidentyfikować tego stanu).

Nie powinienem przepraszać za testowane podzespoły, więc zakładałbym potrzebę ściślejszej kontroli w fabryce przy wyborze lamp. Sięgnąłem po części zamienne i wyciągnąłem kwartet dopasowanych egzemplarzy mil-spec 6922, co znacznie podniosło dźwięk. Można to powiedzieć o wielu produktach zaworowych. Innymi słowy, CD-T1500 pozostał cholernie dobry od razu po wyjęciu z pudełka.

Kiedy już się zadomowił, Shanling przypomniał mi o wczesnych odtwarzaczach California Audio Labs, ale z nieznacznie lepszą przejrzystością i bez utraty ciepła. Zacząłem sesje od znakomitego „Trouble in Mind” Marianne Faithfull z albumu A Perfect Stranger: The Island Anthology. W tym czasie w jej karierze głos był zużyty i szorstki, idealny instrument do dostarczania luźnych i dekadenckich. Mając kiedyś szczęście spotkać się z nią osobiście i w ten sposób zachwycić się teksturą jej głosu twarzą w twarz, z przyjemnością usłyszałem, jak zostały odtworzone z taką prawdziwością.

Jeszcze lepszy był dźwięk trąbki, która przerywała nagranie. Wokal Faithfull zajął centralne miejsce na scenie, pełny i okrągły, jak w starszym wieku Barolo, a instrumenty unosiły się wokół niej i za nią. Ta trąbka przebiła dywan dźwięków jak ostre ostrze, naprężony, ale przewiewny i kontrastujący z delikatnymi, brzęczącymi klawiszami. Był to złożony, ale delikatny obraz słuchowy, który Shanling otulał z uczuciem, doskonale pasującym do jednej z najbardziej bolesnych ze wszystkich wielkich bluesowych ballad. (Uwaga dla purystów bluesa: Przestań chichotać. Wersja Faithfull plasuje się wśród najlepszych.)

Paul Jones był / jest kolejnym ulubionym piosenkarzem, którego miałem szczęście poznać osobiście. Jego głos, podobnie jak Faithfull, nosi ślady zużycia, nie jest tak chrapliwy jak Rod Stewart, ale nie jest przeznaczony do dołączenia do kastratów. Niedawno EMI wydało kolekcję 4CD Down the Road Apiece z całym dorobkiem Manfreda Manna z lat 1963-1966, na czele której stoi głównie Jones. Po raz pierwszy usłyszałem ich niesamowite spojrzenie na monofoniczny „John Hardy” jako stronę B amerykańskiego singla ponad 40 lat temu i od tamtej pory utknęło we mnie.

Shanling pozwolił każdemu instrumentowi stać dumnie w miksie, militarystycznie bębnił z tyłu, Jones z przodu i na środku, a jego harfa cieszyła się taką samą obecnością jak trąbka w utworze Faithfull. Gitara basowa? Krążące i bogate. Ale najbardziej zachwycającą niespodzianką i dobrym powodem, aby uznać Jonesa za jednego z najbardziej niedocenianych stylistów w Wielkiej Brytanii, było niszczycielskie uduchowienie utworu `` You Don't Know Me '', wypełnionego jednymi z najbardziej subtelnych i trafnych klawiatur granych przez samego Manna. , dokładnie to, czego oczekujesz od takiego klasycznego utworu.

jak znaleźć test pasji

W tym momencie miałem dylemat. Shanling wyraźnie szanował wokale, powietrze i przestrzeń, przejściowy atak i rozciągnięcie basu, ale coś mnie dręczyło. Trudne do ustalenia. Myślałem: „Może trochę mniej przejrzysty niż Musical Fidelity kW DM25? Nieco mniej dynamiczny niż Marantz CD12? Marginalnie mniej spójny niż Quad 99 CDP II?

Rzadkie nagrania powinny było to uwidocznić, zwłaszcza szczuplejsze utwory z kolekcji Faithfull, ale było to coś z drugiego końca spektrum. Niedawno zremasterowany Wizzard Brew, autorstwa tego niestety zaniedbanego geniusza popu, Roya Wooda, zawiera rzeczy, które większość ludzi uważa za jednorazowe pożywienie Radio 1 z przeszłości. Ale Wood, najbliższa Wielkiej Brytanii, która wyprodukowała własną wersję Briana Wilsona lub Phila Spectora (bez pistoletu), zawsze wypełniał swoje największe prace tak samo szczegółowymi, jak Bosch czy Richard Dadd.

Przeczytaj dużo więcej na stronie 2 Przechodząc od gracza do gracza za pomocą epickiego „See My Baby Jive”, instrumenty - od dzwonków po trójkąty i klapki na klawiaturze - były zasłonięte w różnym stopniu. Wypływ od wydechu motocykla do bębnów, perkusja zakopana w mieszance - tzw Shanling równy, ale nie mógł być lepszy od Quad 99 CDP II za około połowę ceny. Kasa otwierająca „I Wish It Could Be Christmas Every Day” wykazywała różne stopnie realizmu, od brzęczenia zmiany po slam. Ale wciąż posiadał coś, na co musiałem położyć palec, coś, co wciąż mi umykało po dwóch dniach solidnego słuchania.

W razie wątpliwości zwróć się do bogów. Sam i Dave zarobili nie mniej niż trzy utwory na zdumiewającym zestawie dwóch płyt CD, Stax Obchody 50-lecia. Sprawdź tamburyn, który otwiera „You Don't Know Like I Know”. To nie jest egzotyczny, nieznany dźwięk, szczególnie dla tych, którzy nosili posiniaczone i zaczerwienione uda, próbując naśladować Micka Jaggera we wczesnych latach nastoletnich. Pomimo miksu monofonicznego, za pośrednictwem najlepszych systemów, w pomieszczeniu brzmi on odpowiednio naprężony i suchy, a mini-talerze grzechotają i gniją. Odcień stłumienia wpłynął na to najbardziej podstawowe narzędzie perkusyjne z Shanling, podczas gdy MF był tak ostry i autentyczny, że moja noga bolała ze współczucia. A więc to było to: niewielka mgiełka, drobny brak przejrzystości.

Ale mogę z tym żyć. CD-T1500 wziął gitarę Steve'a Croppera, umieścił ją na środku sceny, pokazał palcowanie do perfekcji i zapewnił Memphis Horns niemal nieprzyzwoite uderzenie. Carla Thomas „B-A-B-Y” cuchnęła niczym innym jak podkręcaniem palców u stóp - och, mamo! - podczas gdy „Knock On Wood” Eddiego Floyda był wspierany przez najbardziej bujny bas Duck Dunn wszechczasów, godne potraktowanie jednego z największych riffów muzyki soul.

Jeśli wydaje mi się, że Shanling mnie wprawia w zakłopotanie, to sytuacja nie różni się od tej, w jakiej znajduje się kierowca, który pożąda Morgana, lub fotograf, który pożąda Alfy. Oba są ikonoklastyczne, jeśli nie wręcz banalne, ale wyjątkowe na swój sposób, z unikalnymi punktami nie do zdobycia i odpornymi na substytuty. Tak też jest Shanling .

To więcej niż zwykła jakość dźwięku, to wszystko, na co powinien zwrócić uwagę recenzent. Ale niech to szlag: jesteśmy w świecie, w którym zakup wysokiej klasy sprzętu audio musi konkurować ze wszystkim, od smartfonów po luksusowe zegarki, ekrany plazmowe i kluby golfowe. A jeśli Shanling wykorzysta to, co Oracle mądrze wprowadziła do audio trzy dekady temu - czysty, nieskażony, daj mi, daj mi seksapil - niech tak będzie. Hej, jestem tak samo napalony jak następny facet.

Podobnie jak seks w biurze, wiesz, że nie powinieneś, ale często nie możesz się oprzeć. Dziwne dopasowanie zaworów Shanlinga i tak bardzo wyszukanie szczegółów na niskim poziomie powinno spowodować zatrzymanie się i dokonanie przeglądu. Ale potem, jak głupia, ale piękna blondynka, po prostu uwodzi. CD-T1500 gra lepiej niż powinien, działa bezbłędnie i rewelacyjnie wygląda. Kupiłbym jeden w mgnieniu oka.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej audiofilów Odtwarzacze CD, przetworniki cyfrowo-analogowe i transporty takich firm jak EMM Labs, Meridian, Quad, Audio Research, Wadia i wielu innych.