Recenzja przedwzmacniacza Musical Fidelity X-Preamp

Recenzja przedwzmacniacza Musical Fidelity X-Preamp

MusicalFidelity-X-ray-Preamp-Review.gif





Tak irytująco płodne jest Muzyczna wierność że trudno jest wiedzieć, co zostało sprawdzone, a co nie. Wymówka dla takiego zalewu produktów? Anthony Michaelson twierdzi, że jest to jedyny sposób, aby wszyscy obserwowali jego markę, aby uniknąć nudy i zapewnić, że jego firma przetrwa najgorszy okres sprzedaży w historii audio. A jego ostatnie oferty w środkowym polu są tak dobre, że kopie swoich przeciwników, gdy są w dół.





Przeczytaj więcej recenzji Musical Fidelity tutaj.





Zrezygnujmy od razu z czegoś. Najnowsze produkty MF, podobnie jak większość innych niedrogich produktów, tak zwanych brytyjskich, są produkowane na morzu. Ale czas na sprawdzenie rzeczywistości. Przede wszystkim firmy na Zachodzie, które nie wytwarzają produktów bez kosztu, muszą to robić, jeśli mają przetrwać, w przeciwieństwie do producentów wysokiej klasy sprzętu audio, zegarków, egzotycznych samochodów lub innych towarów, w przypadku których klienci WYMAGAJĄ produkcji w firmie. kraj pochodzenia. Po drugie, minęły czasy, kiedy Tajwan, Chiny, Korea i inne kraje azjatyckie produkowały tandetne produkty. Tam, powiedziałem to i brzmi zdradziecko, ale to jest XXI wiek.

Nic więc dziwnego, że Musical Fidelity ma w przedwzmacniaczu X-PREv3 i pasującym do niego stereofonicznym wzmacniaczu mocy X-P200 kilka bardzo pożądanych produktów w cenach odpowiednio tylko 799 GBP i 899 GBP. Dopasowanie, czucie, funkcjonalność i wykończenie są nienaganne. A dźwięk jest tak dobry, że para może zobaczyć sprzęt z ceną zawierającą dodatkowe zero.



najlepsze miejsce do sprzedaży części komputerowych

Musisz pokochać X-PREv3, w pełni zdalnie sterowany klejnot z zmotoryzowaną regulacją głośności, wspaniałymi maleńkimi niebieskimi diodami LED świecącymi na ciebie, trzema wejściami liniowymi, wyjściami taśmowymi i głównymi oraz przedwzmacniaczem gramofonowym mm. A tej ogromnej regulacji głośności po prostu nie można się oprzeć. Jeden obrót i będziesz uzależniony, to takie gładkie. Nie możesz winić X-PREv3, jakkolwiek go zbadasz. Co więcej, odetchniesz z ulgą przy jego wymiarach zaledwie 8,6 x 3,9 x 14,7 cala (WHD). Został zaprojektowany z dużymi marginesami przeciążenia, niskim sprzężeniem zwrotnym, ultra cichą pracą i doskonałą separacją stereo, co później zostało osiągnięte przez podwójne obwody mono, w tym oddzielne zasilacze dla każdego stopnia i izolację każdego bloku wzmocnienia.

Umieszczony w tej samej obudowie jest X-P200 o mocy 120 W / kanał, ale można go mostkować na monofoniczny dla 260 W. Osiąga się to poprzez podłączenie pojedynczego głośnika do dwóch dodatnich zacisków i przełączenie wzmacniacza w tryb zmostkowany za pomocą przycisków na panelu przednim. Możesz również wzmocnić bi-amp z X-P200 z obwodami przepustowości, z tyłu X-P200 ma pojedynczy zestaw wyjść oprócz dwóch par wejść.





X-P200 jest „bezpośrednim następcą i ewolucją oryginalnego Nu-Vista M3”, jednego z najlepszych wzmacniaczy ostatnich czasów. I nie jest to zwykłe przechwałki: jako osoba, która kiedyś korzystała ze wszystkich Nu-, Tri- lub Mu-Vista, mogę zaświadczyć o rodzinnym podobieństwie. Pomimo braku szklanych naczyń jest to wzmacniacz o jednym lampowym brzmieniu.

Użyłem tych dwóch elementów z pasującym odtwarzaczem CD X-RAYv3, pasującymi akcesoriami z serii X (patrz poniżej), ramieniem gramofonu SME 30/2 / Series V i wkładką Decca Super Gold oraz głośnikami, w tym LS3 / 5A, Quad ESL 57 i 63, Sonus Faber Guarneri i Wilson WATT Puppy 7. Tak: Wilsons za 22 000 £. I żadna para nie przeszkadzała X-P200. W rzeczywistości nigdy nie udało mi się ustawić głośności powyżej znaku ¾.





Podczas gdy od razu odkryłem, że przedwzmacniacze liniowe są znakomite - X-RAYv3 pokazał, że są tak ciche i bardzo dynamiczne, jak obiecałem - nie byłem przygotowany na samą dobroć przedwzmacniacza. W dzisiejszych czasach każdy przedwzmacniacz jest prezentem, ponieważ większość przedwzmacniaczy ma formę liniową. Ale to nie był kompromis poza brakiem możliwości zwiększenia wydajności MC. Idealnie pasował do Decca, dopasowując jego prędkość, szerokość i głębokość sceny oraz kontrolę i rozszerzenie basu. Było to odzwierciedlone przez sceny liniowe, więc X-PREv3 z łatwością radził sobie z big-bandowymi crescendami z płyt Jackie Gleason, subtelną grą gitary akustycznej z płyt CD i LP Antonio Forcione, bliskimi harmoniami Juddów na CD, mono Judy Garland. Za każdym razem stawał na wysokości zadania - nawet uzupełniając w pełni zaworowy wzmacniacz mocy McIntosha MC2102.

O ile uwielbiam X-PREv3, to X-P200 wywarł na mnie jeszcze większe wrażenie, choćby z innego powodu niż jego niestabilność i brutalna siła. Hej, nadużyłem tego wzmacniacza, nawet gdy monofonowałem dwa z nich, aby poradzić sobie z Guarnerisem i WATT Puppy 7s. Po sześciogodzinnych sesjach nawet się nie rozgrzały. Atak transjentów zapiera dech w piersiach, bas głęboki, zaokrąglony i kontrolowany bez zbytniego tłumienia, scena dźwiękowa jest masywna. Wykopałem perkusistów Kodo, kilka winylowych hitów, jak Billy May Orchestra na Capitol, hard rocka przez Green Day - i zagrałem to ofensywnie głośno. X-P200 nigdy mnie nie zawiódł.

Więc to, co tu masz, to serce systemu oferującego zawstydzająco dobrą wartość, z dodatkową zaletą klasycznego wyglądu. (Mam słabość do matowego srebrzystego wykończenia, które przyjęło MF.) I zobaczysz, że słuchasz godzin dłużej, niż mogłoby się wydawać normalne. Ale to dopiero początek.

Ścieżka aktualizacji
To, co wydało mi się tak atrakcyjne w serii ¬¬¬'Xv3 ', to ścieżka aktualizacji. Jako osoba, która wcześnie zakochała się w oryginalnej, cylindrycznej serii X, uznałem nową edycję za wspaniały powrót do dowcipu, wartości nowości, praktyczności, ochrony przed starzeniem się i przyjazności dla użytkownika. Nawet kompletny system serii Xv3 w swojej ostatecznej formie - przedwzmacniacz, odtwarzacz CD, DWA wzmacniacze mocy i wszystkie pięć akcesoriów - zajmie minimalną przestrzeń.

Ale jak przejść o awans do tego poziomu all-in to prawdziwa „kłótnia pubowa”. Trzy z pięciu akcesoriów są kupowane wyłącznie w razie potrzeby, więc jest to całkowicie dyskusyjne, podczas gdy czwarty i piąty - zewnętrzny przetwornik cyfrowo-analogowy i przedwzmacniacz gramofonowy - to prawdziwe ulepszenia istniejących elementów, a nie dodatkowe urządzenia. Oto lista opcji umieszczonych w mniejszych polach 7,1x3,5x8,2 cala (WHD):

dlaczego mój laptop ciągle się przegrzewa

X-LPv3 (249 funtów) jest oczywiście potrzebny tylko użytkownikom winylu (szkoda, jeśli nie jesteś wśród nich), którzy wymagają więcej niż podstawowe możliwości mm X-PREv3. I to absolutny cracker przedwzmacniacza gramofonowego - wszechstronny, niedrogi i świetnie brzmiący - więc jest prawdziwym ulepszeniem, a także dodatkiem. Jednak wbudowana scena jest tak dobra, że ​​X-LPv3 może poczekać. X-CANSv3 (249 funtów) jest skierowany wyłącznie do jednego rodzaju użytkownika, miłośnika słuchawek, więc jest to coś, czego albo potrzebujesz, albo nie. Ponownie, urządzenie to okazja, najlepsze, z jakich korzystałem pod wzmacniaczem słuchawkowym AudioValve. Jeśli chodzi o bufor zaworu X-10 v3 (299 funtów), cóż, to bardziej kwestia religijna niż zakup i nie zamierzam cię kołysać słowami: posłuchaj go i zobacz, czy możesz bez niego żyć. Prawdopodobnie nie.

tanie miejsca na naprawę ekranu?

Przeczytaj więcej na stronie 2

MusicalFidelity-X-ray-Preamp-Review.gif

To pozostawia nam do rozważenia dwa dodatki do małych obudów. I, oczywiście, X-PSUv3 (249) jest koniecznością, jeśli masz więcej niż jeden z modułów X, ponieważ zasila wszystkie cztery, oszczędzając trzy gniazda, eliminując potrzebę dostarczonej sieci zasilającej `` brodawki ścienne '' adaptery. Zaufaj mi, nawet jeśli użyjesz tylko jednego z czterech - X-LPv3, X-CANS v3, X-10v3 lub X-DACv3 - zostaniesz nagrodzony dokładnie takimi korzyściami dźwiękowymi, jakich oczekujesz od ulepszenia zasilacza. Z drugiej strony, nie kupujesz X-PSUv3, jeśli nie masz jeszcze jednego z pozostałych pudełek. Więc to pozostawia drugą jednostkę o małej obudowie, ostatnio nazwaną X-DACv3, która prowadzi do wspomnianej bójki w pubie.

Gdzie są fracas? To pomiędzy kupnem X-DACv3 a ... drugim X-P200. dzwoniłem Muzyczna wierność jest Anthony Michaelson i on był nieugięty, że `` pod warunkiem, że nie jest to kwestia kosztów - w końcu X-DACv3 kosztuje o 400 mniej niż drugi X-P200 - wtedy jestem przekonany, że nagrody dźwiękowe są znacznie większe, gdy prowadzisz parę X-P200s. Następnie wyjaśnia: „Jestem głęboko przekonany, że nie można podejść do realistycznej reprodukcji dźwięku przy mniej niż rzeczywistych 200 W / kanał”. I nie warto się z nim o to kłócić, niezależnie od czułości waszych kolumn itp.

Z drugiej strony Anthony jest przekonany, że X-DAC v3 to najlepszy przetwornik cyfrowo-analogowy na naszej planecie. A za te pieniądze dostajesz naprawdę dużo, kompaktowe, świetnie brzmiące urządzenie, które według AM jest tak bliskie brzmieniu teraz kolekcjonowanego przetwornika cyfrowo-analogowego Tr-Vista 21, że sam się zdumiewa. Jest wyposażony w najnowsze chipy Burr-Browna (DSD1792 i SRC4192 / 3), jego specyfikacje faktycznie poprawiają się w stosunku do jego droższych poprzedników, a także A / B X-RAYv3 samodzielnie w porównaniu z X-RAYv3 przez X- DACv3 to coś więcej niż tylko oświecenie: to szokujące. X-DACv3 jest bardziej analogowy, bardziej dynamiczny, na górze słodszy, szybszy - zamienia X-RAYv3 w dźwiękowy odpowiednik odtwarzacza CD 2500. Za łączną cenę 1398.

To, co mamy w nowej serii X, to potwornie `` więcej '' kupa gadżetów audio. Każda osoba, która widziała je w moim pokoju, zachwycała się wyglądem, wykończeniem, dotykiem elementów sterujących. Nawet goście, którzy nie potrzebowali nowych dodatków do swoich systemów, zastanawiali się nad dodaniem, powiedzmy, zestawu słuchawkowego, aby mieć jedno z tych eleganckich małych pudełek na półce. Spójrz więc na zakup X-RAYv3, X-PREv3 i pojedynczego X-P200 nie jako system sam w sobie, ale jako prawie podstępny sposób na wcześniejsze wykorzystanie przydziału audio na następne kilka lat, aż do całkowita suma (z dwoma X-P200) 5041. Cholera, ten sprytny Michaelson ...

Przeczytaj więcej recenzji Musical Fidelity tutaj.