Trwająca wojna ze skradzionymi tweetami i jak możesz pomóc

Trwająca wojna ze skradzionymi tweetami i jak możesz pomóc

Ludzie dostają oferty pracy i uznanie dla swoich tweetów – czas poważnie podejść do plagiatu na Twitterze.





Twitter jest na tyle ważny, że wszyscy go potrzebują, ale prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy, ile tweetów na Twojej osi czasu zostało skopiowanych z cudzych myśli. A nawet jeśli to zrobisz, możesz: „Co to za wielka sprawa? To tylko Twitter.





Okazuje się, że to wielka sprawa. Te 140 znaków ma znaczenie.





Dlaczego skradzione tweety są ważne

Twoje tweety to twoja praca; powinieneś otrzymać za nie uznanie. Twitter zapewnia proste sposoby udostępniania Twoich tweetów innym osobom, z atrybucją, w tym retweetowaniem i cytowaniem. Ale to nie wystarczy dla niektórych, którzy po prostu będą udawać, że wymyślili twoje słowa. Możesz zrobić wszystko, co w Twojej mocy i skorzystać ze wskazówek, jak walczyć z plagiatami online , ale nie ma sposobu, aby zawsze być wobec tego czujnym.

To, czy tweet jest genialny, czy nie, nie ma znaczenia dla niektórych krzyżowców, takich jak Prasad Naik z Bombaju (@krazyfrog). Mocno podchodzi do tematu i często odkrywa skopiowane tweety.



jak podłączyć alexę do Wi-Fi bez aplikacji?

W poście na blogu zatytułowanym Dlaczego nie jest fajnie kopiować tweety [Usunięto uszkodzony adres URL], Naik mówi, że wiele osób, które kopiują tweety, nie sądzi, że robią coś złego, ponieważ nie postrzegają rzeczy w Internecie jako jakiejkolwiek wartości w prawdziwym życiu.

„Twitter nie ma żadnych praw autorskich, ale to nie znaczy, że tweet nie jest czyjąś własnością intelektualną”, mówi. „To jak obraz, wiersz lub piosenka. Tylko dlatego, że ma 140 znaków, nie czyni go mniej ważnym ani mniej rażącym, jeśli zostanie skradziony.





Nie jest sam.

„Możesz pomyśleć: „Co jest takiego w opowiadaniu cudzego dowcipu?”. Jako zawodowy pisarz mogę powiedzieć, że to BARDZO wielka sprawa”, pisze Bryan Belknap w Morf Magazine. „Uczniowie zazwyczaj są wyrzucani za plagiat szkolnej gazetki. Pisarze są pozwani i tracą pracę za uznawanie cudzej pracy za własną. Możesz być zaskoczony, że ta sama zasada dotyczy żartów. (To jest cały powód, dla którego ten poręczny dandysowy przycisk retweet, ludzie).





Belknap pisał w odpowiedzi na jeden z najsłynniejszych przypadków plagiatu na Twitterze: Sammy Rhodes. W rzeczywistości Rhodes jest dobrym przykładem tego, co Naik opisuje jako „ludzi, którzy nie myślą, że robią coś złego”.

Kiedy Internet walczy z powrotem

Sammy Rhodes to pastor, który zyskał sporą rzeszę fanów na Twitterze dzięki komicznym tweetom. Tyle że, jak się okazało, Rhodes sam nie wymyślał tych dowcipnych powiedzeń: często bezpośrednio kopiował prace innych komiksów na Twitterze lub nieznacznie je przerabiał, aby spróbować przekazać je jako własne.

Stał się z tego znany. Była cała strona internetowa o nazwie Pożyczanie Sama , poświęcony śledzeniu jego plagiatu. Sprawa naprawdę znalazła się w centrum uwagi, gdy komik Patton Oswalt publicznie zawołał Rhodesa.

Oprócz długiego wpisu na blogu Oswalt zabrał się do Twittera, by oskarżyć Rhodesa o kopiowanie tweetów innych komików. Mocny język Oswalta uniemożliwia nam umieszczanie jego tweetów tutaj, ale możesz przeczytać więcej o tym problemie na Poczta w Huffington , Patheos , oraz Magazyn St. Louis .

Rodos bronił się w rozmowie z Salon , mówiąc, że nie uważał swoich tweetów za plagiat. Szukał analogii do nowego gitarzysty uczącego się przez „riffowanie” najlepszych. Jednak analogia jest prosta. Kiedy gitarzysta coveruje popularną piosenkę, popularna jest ta piosenka, a nie sam artysta. A zanim te kontrowersje się rozpoczęły, Rhodes nigdy nie wyjaśnił, że był „inspirowany” tymi innymi dowcipami online, gdy dotarł do ponad 130 000 obserwujących na Twitterze.

„Chociaż mogę szczerze powiedzieć, że nigdy celowo nie oszukałem innego pisarza ani komika (wielu ludzi, którym rzekomo ukradłem, faktycznie podążało za mną w tym czasie), myślę, że można uczciwie powiedzieć, że przepakowałem dowcipy” – napisał na swoim blog. „Wtedy myślałem, że zrobiłem je na tyle własnymi, że nie kwalifikuje się to jako plagiat. Teraz wiem lepiej. Nigdy nie powinienem był zmieniać przeznaczenia żartu bez uprzedniego sprawdzenia komika lub pisarza, który go napisał. To było z mojej strony głupie i samolubne, a nie pierwszy raz w życiu byłam jedną z tych rzeczy.

Od tego czasu Rhodes zmienił swój dawny uchwyt @prodigalsam na @sammyrhodes i nadal ma około 120 000 obserwujących. Ta liczba nie jest łatwa do osiągnięcia. Istnieje kilka nakazów i zakazów, aby przyciągnąć i zatrzymać obserwujących na Twitterze, więc trudno sobie wyobrazić, że Rhodes nie wie, co robi.

I wydaje się, że teraz przetwarza własne dowcipy, których wcześniej bronił. Niektórzy ludzie też nie są z tego zadowoleni, ponieważ Gawker's Defamer zawołał komika Kelly Oxford dla tego. Ale to zupełnie inna sprawa.

Złodzieje zostają złapani, ale „To tylko Twitter” pozwala im odejść

Rhodes i Oxford nie są w tym osamotnieni. Kradzież tweetów jest obecnie powszechnym problemem – robią to nawet gwiazdy. The Hollywood Gossip, o którym mówi jak piosenkarka country LeAnn Rimes wydawała się podnosić motywacyjne cytaty od użytkownika Twittera Rachel Wolchin i próbuje przekazać je jako własne. Rimes zapisuje cytaty na tablicy i publikuje je na Instagramie, udostępniając je na Twitterze.

„Wolchin jest pisarką i fotografką z okolic Los Angeles i najwyraźniej LeAnn uznała, że ​​jest na tyle niesławna, że ​​jej tweety mogą zostać skradzione bez zauważenia. Niestety, LeAnn ma mnóstwo hejterów online, z których kilku wezwało ją do kradzieży z Wolchin bez przyznania jej kredytu”, pisze THG.

Co z tego wynikło? Niewiele.

Zdjęcie opublikowane przez LeAnn Rimes Cibrian (@leannrimes) 3 kwietnia 2015 o 8:06 PDT

Kiedy Naik konfrontuje się z kimś, kto skopiował tweeta, zwykle otrzymuje jeden z trzech rodzajów reakcji.

„Pierwsza to sytuacja, w której osoba twierdzi, że to tylko zbieg okoliczności, że jej tweet wygląda jak ktoś inny. Jeśli tak było naprawdę, zwykle łatwo to stwierdzić, ale jeśli powtarza się to dosłownie, nie możesz naprawdę oczekiwać, że ci uwierzę - powiedział. Zrobić użytek z . „Drugi typ zwykle po prostu przyznaje wprost, że gdzieś to przeczytali i po prostu chcieli się nim podzielić. Nie wierzę, że ci ludzie naprawdę rozumieją, co zrobili, więc nie lubię ich zbytnio krytykować. Trzeci jest najgorszy. Idą o wykroczenie i zamiast tego pytają „kto wyznaczył cię na policję na Twitterze?”. lub, że „to tylko tweet” lub co najgorsze, „po prostu zazdrościsz wszystkim retweetom, które dostaję”. Nigdy nie rozumiałem przyjemności, jaką niektórzy czerpią z uznania czyjejś pracy. Chciałbym powiedzieć, że ci ludzie znienawidziliby, gdyby ktoś skopiował ich dobre tweety, ale wątpię, by kiedykolwiek wymyślili coś wartościowego”.

Jak powiedział Naik, nawet jeśli jest to wskazane, kopiowanie tweetów często nie jest postrzegane jako wielka sprawa. Powyższy tweet na temat fałszywego menu nowej restauracji znanego szefa kuchni Guya Fieriego stał się wirusowy, ale wiele pozycji było częścią starych żartów innych użytkowników Twittera, którzy nigdy nie otrzymali uznania. Mytko ostatecznie przypisał oryginalne dowcipy po tym, jak niektórzy użytkownicy Twittera podnieśli zamieszanie związane z brakiem akredytacji. Jednakże, Uwagi dotyczące drutu jak żaden z głównych mediów, które kochały menu Mytko, nie koncentrował się na plagiatach.

„Jeżeli jeszcze nie wyszliśmy spod naszego zobowiązania do drukowania, jak długo zanim coś tak efemerycznego (ale zarchiwizowanego!) jak Twitter zostanie uznane za chronione medium tworzenia?” pisze Richard Lawson. „To wszystko może brzmieć zbyt dramatycznie — w końcu mówimy o podrabianym jedzeniu Guy Fieri — ale jego większe implikacje mają znaczenie. Jakie są granice własności na czymś takim jak Twitter?

Co mówi prawo

Są złe wieści dla tych, którzy uważają, że tweety powinny być chronione jako własność intelektualna w taki sam sposób, w jaki powinien być chroniony artykuł dziennikarza w wiodącej gazecie.

„Zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych prawa autorskie są przyznawane przy publikacji „oryginalnych dzieł autorskich” sfinalizowanych w „stałych formach wyrazu”, ale nie obejmuje to nazwisk, tytułów ani krótkich fraz (PDF)” wyjaśnia przedsiębiorca i podcaster Jeffrey Zeldman . „Ponieważ wiadomości wysyłane za pośrednictwem Twittera nie mogą być dłuższe niż 140 znaków, nie mogą być objęte prawami autorskimi. Bez względu na to, jak oryginalne, dowcipne lub głębokie mogą być, nic poza dobrymi manierami nie chroni twojego oryginalnego wyrazu autorstwa.

Dodatkowo Twitter nie oferuje żadnej ochrony i przymyka oko na takie przypadki.

„Twitter jest znany z tego, że nie zwraca uwagi na problemy swoich użytkowników. Poważniejsze kwestie, takie jak nękanie, są rozwiązywane przy użyciu podejścia hamfistycznego. Minie dużo czasu, jeśli w ogóle dowiedzą się, że ten problem istnieje i może popracują nad rozwiązaniem” – Naik powiedział MakeUseOf . „Być może pozwalają ludziom zgłaszać konta znane z handlu tweetami innych ludzi. Ale biorąc pod uwagę aktualny stan rzeczy na Twitterze, wątpię, czy to coś pomoże”.

Nawet jeśli uważasz, że twoje tweety są zabawne i warte pieniędzy, to nie ma to znaczenia, według Sinapse, indyjskiego serwisu do śledzenia wiadomości dotyczących własności intelektualnej.

Prawo autorskie nie uwzględnia humoru jako czynnika. Uwzględnia oryginalność, ale poziom analizy i zrozumienia technicznego wymagany w kontekście prawnym nie jest zgodny z faktami powtórzonymi z ciekawym akcentem. Oficjalne Warunki korzystania z usługi Twitter umożliwiają udostępnianie Twoich tweetów reszcie świata i pozwalają innym zrobić to samo. Zgodnie z WIPO, dozwolony użytek nie wchodzi w grę, jeśli materiał nie jest chroniony prawami autorskimi (a tweety z pewnością nie są).

Po twojej stronie jest jednak pewne prawo. Chociaż twoje 140-znakowe tweety mogą nie być treścią chronioną, nadal możesz w pewnych okolicznościach ubiegać się o prawa autorskie do zdjęć publikowanych na Twitterze. W rzeczywistości, fotograf wygrał pozew o 1,2 miliona dolarów za niezgodne z prawem wykorzystanie jego zdjęć na Twitterze.

Co możesz zrobić

Nie jest łatwo dowiedzieć się, czy ktoś kradnie Twoje tweety. Możesz sprawdzić usługę, taką jak Kto ukradł mój tweet , ale skanuje tylko pięć ostatnich tweetów pod kątem tweetów innych użytkowników. Poza tym nie wyśledzi ludzi takich jak Rhodes, którzy nieco przepisują rzeczy.

Naik zaleca korzystanie z wyszukiwarki na Twitterze, aby znaleźć to, co jest ważne, lub po prostu być czujnym, gdy zobaczysz swój własny żart publikowany w innych sieciach społecznościowych przez kogoś błogo nieświadomego jego źródła. Ale najczęściej wystarczy mieć grubą skórę i żyć z kradzieżą.

„Ale nie sugerowałbym tego ludziom”, mówi nam Naik. „Jeśli to był dobry tweet, prędzej czy później zostanie skopiowany. Możesz pocieszyć się, że ktoś uznał twój tweet za wystarczająco dobry, by go skopiować. Chyba że, oczywiście, ktoś czerpie zyski z twojej pracy. W takim razie musisz potraktować to poważnie.

Oczywiście, jeśli jest to tweet, z którego jesteś szczególnie dumny, możesz publicznie wezwać złodzieja i zaangażować się w ostateczną rozgrywkę. Zanim jednak to zrobisz, weź pod uwagę fakt, że mogli wymyślić ten sam tweet bez czytania twojego. Poradnik serwisu komediowego Splitsider dotyczący pytań, które należy zadać przed oskarżeniem kogoś o kradzież twoich dowcipów, odnosi się również do treści humorystycznych i niehumorystycznych na Twitterze.

Jeśli chodzi o zdjęcia, chociaż wspomniany fotograf wygrał swoją sprawę, było to spowodowane szczególną klauzulą: nie można pobierać treści opublikowanych na Twitterze i ponownie publikować ich na platformie poza Twitterem. Aby być po bezpiecznej stronie ze swoimi zdjęciami, teraz jest dobry czas, aby się dowiedzieć jak Creative Commons może Cię chronić . Aby uzyskać dalsze badania, istnieje kilka świetnych zasobów umożliwiających zrozumienie prawa autorskiego .

Czy to „Tylko Twitter” czy coś więcej?

Najczęstszym argumentem przeciwko plagiatowi na Twitterze jest to, że Twittera nie należy traktować poważnie. Rzeczywiście, krótka długość tweeta jest powodem, dla którego prawo nie uważa tweetów za godne ochrony. Ale był czas, kiedy blogi też nie były traktowane poważnie, a dziś plagiat z bloga jest uważany za wielką sprawę.

Więc chcemy wiedzieć: co myślisz? Czy to „tylko Twitter”, czy też powinniśmy zacząć inaczej patrzeć na Twittera, jako prawdziwą platformę treści, która zasługuje na prawa własności intelektualnej?

Kredyty obrazkowe: Brian A Jackson / Shutterstock.com , edar / Pixabay , woodleyonderworks / Flickr

Udział Udział Ćwierkać E-mail Przewodnik dla początkujących dotyczący animacji mowy

Animowanie mowy może być wyzwaniem. Jeśli jesteś gotowy, aby rozpocząć dodawanie dialogu do swojego projektu, podzielimy ten proces za Ciebie.

wyjątek wątku systemowego nie jest obsługiwany aktualizacja systemu Windows 10
Czytaj dalej Powiązane tematy
  • Media społecznościowe
  • Kultura internetowa
  • Świergot
  • prawa autorskie
O autorze Mihir Patkar(1267 opublikowanych artykułów)

Mihir Patkar od ponad 14 lat pisze na temat technologii i produktywności w najważniejszych publikacjach medialnych na całym świecie. Ma wykształcenie dziennikarskie.

Więcej od Mihira Patkara

Zapisz się do naszego newslettera

Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!

Kliknij tutaj, aby zasubskrybować