Recenzja odtwarzacza CD California Audio Labs Tempest II Special Edition

Recenzja odtwarzacza CD California Audio Labs Tempest II Special Edition

012711.CAL_Labs_Tempest_II.JPG





dwa komputery dwa monitory jedna klawiatura jedna mysz

Paranoja związana z oczekującym na oczyszczenie „strumienia bitów”





technologia nie powstrzymała producentów niezależnych od wydawania nowych modeli - jakkolwiek krótki może być ich okres przydatności do spożycia. Słysząc strumień bitów tylko w systemach innych niż mój własny, jeszcze nie dołączyłem do konwertowanego i jestem całkiem zadowolony z niemal analogowej błogości California Audio Labs Ich 2.





Firma oczywiście nie była, więc wprowadziła coś, co nazywa się Special Edition. Na początku myślałem, że będzie to tylko podrasowany Tempest II, ale po wcześniejszym odtwarzaczu pozostał tylko transport, podwozie, zasilacz i panele czołowe, ten ostatni z
nowe logo i raczej złote niż białe legendy. To, co jest inne, obejmuje całkowicie nową sekcję cyfrową z 18-bitowym, 8-krotnym nadpróbkowaniem i przeprojektowaniem sekcji analogowej z 46 częściami.
nowy na SE. Z bitów Philipsa zostało tylko napęd, kontroler i wyświetlacz. Jeśli umieścisz je obok siebie, tak jak ja, wszystko, co mówi ci o zmianie, to logo i kolorystyka.
Normalny 0 MicrosoftInternetExplorer4

Dodatkowe zasoby



Odsłuch side-by-side ujawnił, dlaczego SE istnieje. Jest kilka powodów, dla których wolę Tempest od wszystkich innych odtwarzaczy CD, te same mocne strony rozpoznawane przez wszystkich. Tempest II brzmi bardziej jak analogowo niż jakikolwiek inny odtwarzacz CD, jaki znam, ma to, co może być najlepszymi możliwościami sceny dźwiękowej dowolnego dostępnego odtwarzacza CD, i jest najmniejszy
męczące urządzenie do odtwarzania płyt CD, którego używałem. Korzyści osiągnięte przez SE dotyczą wszystkich tych trzech obszarów, z dodatkową zaletą jeszcze cichszej pracy.

Przeczytaj więcej na stronie 2





012711.CAL_Labs_Tempest_II.JPG

Płyty CD odtwarzane przez SE są jeszcze bardziej realistycznie „trójwymiarowe” niż
wcześniej znakomite wydawnictwa Chesky jazz brzmiały lepiej niż ja
myślenie i dodatkowe [*] jest warte. Nawet śladów zboża nie miałem
zauważenie w Tempest II było oczywiste w porównaniu. To, co robi SE, to dodanie nieco precyzji Marantz CD-12 bez naruszania zalet Tempesta.





Pozostaje jednak mniej czysto dokładny niż wielu innych graczy, jak
Wspomniałem wcześniej. Muzyka wciąż ma nieco sztuczny rozkwit
doprowadzi fetyszystów tranzystorów do ściany. To jest jednak plik
kompromis za muzykalność, czego wolę nie robić, jak niektórzy
Czytelnicy uznali, słuchają muzyki jako formy pokuty, ale
całkowicie dla przyjemności. Tempest II Special Edition - aktualizacja jest
możliwość doposażenia w Tempest II - jest jak dotąd najbliższym odtwarzaczem CD
do dobrego, staromodnego spinnera LP.

Dodatkowe zasoby