Home-theater-designers
Zaawansowane opcje wyświetlania w postaci ekranów 120 i 240 Hz stały się w ostatnich latach coraz bardziej przystępne i powszechne. Mając więc wybór między wyświetlaczem 60 Hz, 120 Hz i 240 Hz – który z nich należy wybrać i czy to w ogóle ma znaczenie?
Objaśnienie żargonu telewizora i monitora
Najpierw usuńmy żargon.
Herc, w skrócie Hz, jest jednostką częstotliwości. W kontekście technologii wyświetlania sygnalizuje, ile razy ekran odświeża się w ciągu sekundy. Wyższa liczba oznacza, że nowe informacje szybciej docierają do ekranu, co pozwala szybciej reagować na bodziec.
Inną ważną metryką jest FPS, czyli liczba klatek na sekundę.
Jak sama nazwa wskazuje, FPS mierzy liczbę klatek dostarczanych do wyświetlacza w ciągu sekundy. Ponieważ film jest zasadniczo serią zdjęć (lub ramek), wyższy FPS może zapewnić płynniejsze wrażenia. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w których występuje szybki ruch lub manipulujesz obiektami na ekranie, takimi jak granie lub przewijanie stron internetowych.
Większość filmów i programów telewizyjnych jest kręconych z prędkością 24 klatek na sekundę, co oznacza, że technicznie nie potrzebujesz wyświetlacza, który przekracza 24 Hz. Jednak komputery prawie powszechnie produkują z prędkością 60 klatek na sekundę, co czyni 60 Hz absolutnym minimum, jakie oferują obecnie wszyscy producenci wyświetlaczy.
60 Hz kontra 120 Hz: czy możesz powiedzieć różnicę?
Najlepszym sposobem sprawdzenia, czy można odróżnić 60 Hz od 120 Hz, jest porównanie ich w krótkim odstępie czasu. Jeśli jednak nie masz jeszcze żadnych wyświetlaczy o wysokiej częstotliwości odświeżania, może to być niemożliwe. Mimo to możesz wypróbować Blur Buster Test UFO aby zobaczyć różnicę między 30FPS a 60FPS. Pamiętaj jednak, że przeskok z tego miejsca do 120 FPS niekoniecznie będzie tak ostry.
Losowe ślepe testy wykazały, że przeciętny użytkownik prawdopodobnie zauważy zauważalną różnicę – przynajmniej w aplikacjach związanych z grami. Badanie przeprowadzone przez Hardware.info w 2013 roku wykazało, że przeważająca większość graczy (prawie 9 na 10) była w stanie odróżnić 60 Hz od 120 Hz.
W 2019 r. Nvidia znalazła również pozytywną korelację między wyższymi częstotliwościami odświeżania a wydajnością graczy. Jako producent sprzętu graficznego firma ma żywotny interes w wyciągnięciu tego wniosku. Powiedziawszy to, warto zauważyć, że niezależne testy o tym samym charakterze wykazały podobne wyniki.
W grach jasne jest, że przejście od 60 Hz do 120 Hz jest niezwykle zauważalne, ale wyjście znacznie poza to może być trudne do odróżnienia. Jeśli nie jesteś profesjonalnym graczem e-sportowym, prawdopodobnie będziesz tak samo zadowolony z wyświetlacza 120 lub 144 Hz, jak droższego 240 Hz. Każdy z nich będzie prawdopodobnie znacznie lepszym doświadczeniem niż wyświetlacz 60 Hz.
60 Hz kontra 120 Hz: do odróżnienia w scenariuszach niezwiązanych z grami?
Jak w przypadku każdej nowej technologii, wysokie częstotliwości odświeżania były niezwykle trudne do wyprodukowania, gdy po raz pierwszy się pojawiły. Przez lata jedynym sposobem na uzyskanie dobrych wrażeń z wysoką częstotliwością odświeżania była opłacenie sporej premii za najwyższej klasy monitor do gier.
Obecnie jednak procesy produkcyjne i technologia stały się na tyle rozpowszechnione, że wyświetlacze o wysokiej częstotliwości odświeżania można znaleźć w innych urządzeniach elektroniki użytkowej, w tym smartfonach, laptopach, a nawet tabletach.
Apple był jedną z pierwszych firm, które zastosowały wysokie częstotliwości odświeżania na sprzęcie mobilnym. Jego linia iPadów Pro ma wyświetlacze 120 Hz od 2017 roku, pod marką firmy „ProMotion”. Chociaż Apple nie promował tej technologii poza wydarzeniami prasowymi, recenzenci i konsumenci powszechnie chwalili jej dodanie. Od tamtej pory wyświetlacze o wysokiej częstotliwości odświeżania stały się wszechobecne na smartfonach — nawet tych ze średniej półki.
Wymagający użytkownicy mogą niemal natychmiast zauważyć różnicę po przełączeniu na wyświetlacz o wyższej częstotliwości odświeżania. Recenzenci smartfonów stwierdzili nawet, że wyświetlacze 90 Hz i 120 Hz są integralną częścią… szybkiego doświadczenia użytkownika.
Jednak nie wszystkie doświadczenia z wysoką częstotliwością odświeżania są sobie równe. Chociaż technologia jest obecnie dość łatwa do znalezienia, nadal wymaga kompetentnego sprzętu, aby zapewnić płynne wrażenia.
Na przykład w bardzo niskim spektrum smartfonów prawdopodobnie nie zauważysz tak wysokiej częstotliwości odświeżania, ponieważ procesor będzie miał trudności z nadążaniem za bardziej wymagającymi scenariuszami. W takich przypadkach lepiej kupić telefon wyposażony w lepszy procesor.
dlaczego mój telefon mówi, że to akcesorium może nie być obsługiwane?
Podobnie, jeśli Twój komputer ma problemy z zapewnieniem stałego 60 klatek na sekundę w grach, zakup wyświetlacza 120 Hz nie poprawi radykalnie Twojego doświadczenia. Lepiej byłoby po prostu naprawić główną przyczynę, aktualizując kartę graficzną, procesor lub inne aspekty swojej kompilacji.
Związane z: Jak naprawić niską liczbę klatek na sekundę w grze w systemie Windows?
Sony i Microsoft udostępniają masom 120 Hz
Przez kilka lat konsole do gier oferowały standardowe wyjście 60 Hz. Nawet wtedy zdecydowana większość gier zdołała dostarczyć tylko o połowę mniej klatek na sekundę.
Dzieje się tak dlatego, że w przeciwieństwie do komputerów do gier i sprzętu klasy entuzjastów, konsole są często sprzedawane z niewielką marżą, a nawet ze stratą. Producenci konsol muszą utrzymywać rozsądny i przystępny koszt początkowy. W rezultacie, w przeszłości były dostarczane z ograniczonymi możliwościami sprzętowymi, pozostawiając twórcom gier osiągnięcie podstawowego celu wydajności.
W ciągu ostatnich kilku generacji konsol większość gier kierowała się 30 klatkami na sekundę – chyba że zdecydowałeś się poświęcić wierność wizualną na rzecz zwiększonych klatek. Mimo to, najnowsze wersje konsol z serii PS4 i Xbox One zbliżyły się do zapewnienia rzeczywistej wydajności 60 klatek na sekundę w kilku grach.
Teraz, wraz z premierą PS5 i Xbox Series X, zarówno Sony, jak i Microsoft zobowiązały się do dostarczania wrażeń wykraczających nawet poza 60 Hz. Obie konsole obsługują nowy standard HDMI 2.1, co oznacza, że mają wystarczającą przepustowość wyjścia wideo, aby zapewnić rozdzielczość 4K przy 120 Hz.
Powiązane: PS5 kontra Xbox Series X: Bitwa o specyfikacje
Prosta kompatybilność nie gwarantuje, że większość gier będzie działać z szybkością 120 klatek na sekundę na tych konsolach, podobnie jak większość gier nie zapewniała 60 klatek na sekundę w przeszłości. Jednak wiele gier poprzedniej generacji działa już przy 120 klatkach na sekundę. Wynika to w dużej mierze z ogromnego wzrostu wydajności sprzętu tej generacji konsol.
Jeśli posiadasz jedną z tych konsol, zasadniczo pozostawiasz wydajność na stole, nie łącząc jej z wyświetlaczem o wysokiej częstotliwości odświeżania. Jeśli Twój telewizor lub monitor ma kilka lat, istnieje prawdopodobieństwo, że nie obsługuje on najnowszej specyfikacji HDMI 2.1 i powróci do wyświetlania 4K przy 60 Hz.
Więc jaki wyświetlacz powinieneś kupić?
Pod koniec dnia decyzja między wyświetlaczem 60 a 120 Hz zależy od przypadku jego użycia. Jeśli masz wysokiej klasy komputer do gier lub jedną z konsol najnowszej generacji, decyzja jest dość prosta. Wszystkie dowody wskazują na to, że ekran 120 Hz spowoduje natychmiastowe i znaczące podniesienie doświadczenia.
Jednak w przypadku podstawowych zadań biurowych lub przeglądania stron internetowych różnica będzie niezwykle trudna do zauważenia. W takich sytuacjach prawdopodobnie lepiej byłoby zamiast tego kupić jaśniejszy lub wyższą rozdzielczość ekranu. Z drugiej strony w przypadku filmów i programów telewizyjnych rozważ wyświetlacz wyposażony w High Dynamic Range (HDR).
Udział Udział Ćwierkać E-mail Chcesz wyglądać jak w kinie? Jak zakres dynamiczny wpływa na wideoCo sprawia, że filmy nagrane drogimi kamerami kinowymi są o wiele lepsze niż to, co można uchwycić za pomocą iPhone'a?
Czytaj dalej Powiązane tematy- Hazard
- Wyjaśnienie technologii
- Monitor komputerowy
- Żargon
- Playstation 5
- Xbox Series X
Rahul Nambiampurath rozpoczął swoją karierę jako księgowy, ale teraz przeszedł do pracy w pełnym wymiarze godzin w branży technologicznej. Jest zagorzałym fanem technologii zdecentralizowanych i open source. Kiedy nie pisze, zwykle jest zajęty robieniem wina, majstrowaniem przy swoim urządzeniu z Androidem lub wędrówkami po górach.
Więcej od Rahula NambiampurathaZapisz się do naszego newslettera
Dołącz do naszego newslettera, aby otrzymywać porady techniczne, recenzje, bezpłatne e-booki i ekskluzywne oferty!
Kliknij tutaj, aby zasubskrybować