Recenzja gramofonu Rega Planet

Recenzja gramofonu Rega Planet

Rega_Planet-Review.gif





Skupienie się na pewnych „szkołach” myśli dźwiękowej wymaga tego samego rodzaju metaforycznej lobotomii, jak bycie niewolnikiem kibica piłki nożnej lub przyłączanie się do kultu religijnego. W rzeczywistości - jeśli pozwolisz umysłowi zastąpić część twojej osobowości - oznacza to dobrowolne odmawianie sobie wolności wyboru elementów spoza określonej i zwykle wąskiej selekcji „zatwierdzonej” przez kultową społeczność. Jeśli to brzmi tak, jakbym opisywał niedojrzałość 11-latka, który odmawia chodzenia do szkoły, ponieważ nie ma określonej pary trampek, cóż, jeśli but pasuje ...





Dodatkowe zasoby
Przeczytaj więcej recenzji Denon DVD-Audio i SACD tutaj.
Przeczytaj recenzje audiofilskich komponentów źródłowych, w tym odtwarzacze SACD i DVD-Audio, gramofony, przetworniki cyfrowo-analogowe, transporty CD i inne.
Dowiedz się więcej o Regi tutaj ...





I Podlewanie zawsze była jedną z tych marek butów sportowych, od średniowiecza mniej więcej 1977-1987. Krótka lekcja historii jest potrzebna, jeśli masz mniej niż 35 lat i chcesz zrozumieć Podlewanie Planet CD Player.

Podczas tej żałosnej dekady niektórzy brytyjscy producenci sprzętu hi-fi trzymali się jak imadło na jądrach prasy hi-fi, tak mocny, że pozwolił im zdominować specjalistyczny sektor brytyjskiego rynku hi-fi ze szkodą dla całą społeczność. Krótko mówiąc, „Flat Earthers” kupili tylko niektóre marki - istniał rdzeń z około tuzina zatwierdzonych marek - które akurat trzymały się specyficznego sposobu prezentacji dźwięku. Jak, uh, do diabła z głębią sceny dźwiękowej, gładkością, ciepłem środkowego pasma i wszystkim innym, co jest teraz uznawane za pożądane. (Ale co zostało doprowadzone do skrajności przez inny kult, wyznawców S.E.T.)



W najlepszym przypadku te zatwierdzone elementy dobrze ze sobą współpracowały. W najgorszym przypadku te elementy współpracowały ze sobą. Tak więc, jeśli nie stać Cię na wzmacniacz Naima, możesz uniknąć ekskomuniki, kupując Nytech lub NAD 3020. [Uwaga: Nie wszystkie zatwierdzone wzmacniacze zaczynały się na „N”. Był Arcam A60 lub, dla prawdziwych masochistów, przeklęty Cambridge P50.] Nie stać cię na LP12? Wtedy możesz kupić Rega Planar I lub II. A Rega, bardziej niż jakakolwiek marka z epoki metalu podstawowego, trzymała się swoich karabinów, nigdy się nie sprzedając ani nie rezygnując z ekscentrycznego wizerunku. Rega pozostała wierna swoim korzeniom.

Ale w tym tkwi problem, jeśli nie jesteś Reganą. Dźwięk jest tak charakterystyczny, tak wyjątkowe zachowanie odtwarzacza CD Planet, że jego atrakcyjność jest ograniczona do pewnych okoliczności. Ta nie uniwersalna postać z ograniczoną symbiozą nie jest jednak jedyną cechą, która charakteryzuje planetę jako powrót do Age of Unreason. Zaletą jest to, że za 399 funtów możesz kupić odtwarzacz CD, który da ci poczucie indywidualności, odrębności, braku zakupu czarnej skrzynki bez twarzy - co prawie opisuje każdy niedrogi odtwarzacz CD na rynku. I tylko z tego powodu jestem gotów przebaczyć Planecie każdy grzech, jaki mogłaby popełnić. I angażuje wielu, dlatego też wywołał we mnie większą miłość / nienawiść niż jakikolwiek inny przedmiot, który pamiętam.





Top-loading to zarozumiałość, która służy jako głupiec użytkownikom CD, którzy chcieliby, aby nigdy nie zrezygnowali z winylu. Ale biorąc pod uwagę, że oferuje również przerwę od tego samego rodzaju ładowania z przodu, Rega jest godna pochwały za włączenie jej do tak przystępnego projektu. Rzeczywiście, ogólny wygląd, poza tym, że Planet jest wyborem dla właścicieli innych obecnych komponentów Regi, jest najświeższym, jaki widziałem w odtwarzaczu budżetowym od czasu późnej, lamentującej żaby Musical Fidelity z rurkami na górze. Sprytna, wspornikowa pokrywa Planety to ładnie wykonana, pięknie wytłumiona obudowa, która pozwoli każdemu zagorzałemu analogiście poczuć się tak, jakby unosił pokrywę gramofonu. Jedynym problemem jest to, że zacisk CD przechodzi przez pokrywę i obraca się podczas gry, wkrótce nauczysz się nie umieszczać pudełka z klejnotami na pokrywie Planet.

nie chcę smart tv

Po jej prawej stronie znajduje się rozległa, prążkowana przestrzeń, która służy jako radiator w odpowiedniku wzmacniacza, ale która działa tutaj wyłącznie jako pułapka na kurz, Planeta nie potrzebuje dodatkowego chłodzenia, o ile wiem. Można by przypuszczać, że jest to kolejne przypomnienie, że chcesz trochę przestrzeni nad planetą, ponieważ istnieje ryzyko zarysowania płyt CD, jeśli nie otworzysz pokrywy do jej pełnych 70 mm. Nawet wtedy nie odsłania to całkowicie płyty CD, więc bądź ostrożny.





Z przodu to kolejna mieszanka dobra i zła. Jasnoczerwony wyświetlacz jest widoczny z drugiego końca pokoju, można go wyłączyć lub ustawić dwa poziomy podświetlenia, a także ustawić wyświetlanie numeru ścieżki, czasu, który upłynął lub pozostałego, zaprogramowanych ścieżek i innych konfiguracji. Problem polega na tym, że te opcje są dostępne tylko z pilota, podobnie jak funkcje programowania - i po prostu nie mogę znieść minimalistycznych paneli przednich, gdy oznacza to spieprzenie lub rezygnację z kontroli, nawet jeśli podobał mi się równie nagi Monrio Pluri. Zniewaga polega na tym, że pilot Regi - nie żartuję - jest. Poważnie. Na przykład 25 funtów. Będziesz tego chciał, gdy zobaczysz absolutnie bezużyteczne przyciski, które były wystarczająco hojne, aby zostawić je na panelu przednim.

OK, więc grafika otaczająca przyciski odtwarzania, pauzy i przeskoku / skanowania jest wystarczająco duża, aby nawet nietoperz taki jak ja mógł zobaczyć, ale same przyciski? Piersi o średnicy 3 mm przypominające 39-kulkowy popychacz. Dlaczego nie przeszli na całość i nie sprawili, że przyciski miały rozmiar grafiki? Cokolwiek, idź po pilota.

Reszta zewnątrz jest nie mniej inspirująca. Słabo wykonane nóżki, które wyglądają jak grudki Sorbothane uwięzione między plastikowymi krążkami, niezłocone gniazda gramofonowe dla koncentrycznego wyjścia cyfrowego i analogowego - a te ostatnie zostały zamontowane tak daleko od środka, że ​​ciężko mi było dopasować kable z przyzwoitymi wtyczkami bez ich zabrudzenia. płyta tylna. Może jednorazowy, ale został zakupiony w sklepie w taki sam sposób, w jaki można go kupić.

Potem zaczęła się naprawdę ciężka praca, bo Rega jest taka wybredna. Nie tylko eksperymentowałem z kablami, od kosztownych Shinpy i Transparent, po rozsądne rzeczy w serii X Musical Fidelity, skończyło się na tym, że wypróbowałem Planet z większą liczbą wzmacniaczy, niż oczekiwałem, że będą potrzebne, zanim poczuję się komfortowo z wynikami odsłuchu. Nie żartuję: zajęło mi więcej czasu, zanim dowiedziałem się, co może zrobić Planeta, aby wywnioskować, jaki jest jej wrodzony charakter dźwiękowy, niż jakikolwiek odtwarzacz CD, którego wypróbowałem ostatnio. Był jeszcze bardziej zepsuty niż Jadis JD-1.

Przeczytaj więcej na stronie 2

Rega_Planet-Review.gif

W rezultacie korzystałem ze wzmacniaczy zintegrowanych NVA Personal i Roksan Caspian, Quad 33, combo Sutherland 2000, Musical Fidelity X-Pre, Krell KRC-3 i GRAAF WFB-TWO oraz Music Fidelity X-Cans. wzmacniacz słuchawkowy z różnymi Gradosami. Do odniesień cyfrowych użyłem odtwarzaczy Arcam Alpha 7, Marantz CD-63SE i Theta Data III / Pro Gen Va CD. Głośniki w zestawie Quad 77-10L, Quad ESL63 i Genexxa Pro LX5s.

Zanim dojdę do jakiegoś wniosku, pozwolę sobie na wskazówkę: Rega Planet, bardziej przypominająca głośnik niż odtwarzacz CD, wydaje się być starannie „dźwięczna”. Jako taki uzupełnia niektóre wzmacniacze (a jestem pewien, że są wśród nich te, które robi Rega) i antagonizuje inne. Chociaż uwielbiam tanie i wesołe NVA Personal, Rega nie, a razem brzmiały ostro, zbyt ostro i pozbawione dynamiki. Ekstremalnie szerokie pasmo wysokiej klasy przedwzmacniaczy ujawniło szorstkość i brak wyrafinowania, czego można się spodziewać po zestawieniu komponentów tak daleko od siebie różniących się od siebie, że przeciwstawiają się wszelkim nadziejom na synergię. Zwycięzcy? Bez wątpienia Rega pięknie współpracowała ze wzmacniaczem zintegrowanym Caspian, Quad 33 (napędzającym 303) oraz przedwzmacniaczem i wzmacniaczem słuchawkowym Musical Fidelity X-Series. W każdym przypadku Planet skorzystał na obecności bufora Musical Fidelity X-10D, chociaż moje komentarze ograniczają się do jego użycia bez żadnych poprawek.

Gdy już kwestia wyboru wzmacniacza została rozstrzygnięta - a prawdopodobnie można tego całkowicie uniknąć idąc prosto na pokaz przez wzmacniacz Rega - rozpoczęły się porównania z odtwarzaczami CD. Biorąc pod uwagę moją obecną potrzebę usuwania stresu, spędziłem większość czasu słuchając pieszczotliwej, relaksującej i / lub uwodzicielskiej muzyki, strumienia Lou Rawlsa, Dianne Reeves, Milesa Davisa z początku lat 60.XX wieku, nawet Mel Torme, a także bujnej orkiestry w w formie ścieżek dźwiękowych z lat 50. XX wieku i mnóstwo wokali Capitol. Jeśli chodzi o ocenę dynamiki, mocy i ataku, podobały mi się zremasterowane płyty Jimi Hendrix, The Presidents of the United States of America i wspaniała, tytułowa płyta CD z reaktywacją Cheap Trick, która właśnie ukazała się w Red Ant (RAACD002).

Od razu było oczywiste, że Rega nie gardzi, jeśli chodzi o kołysanie: jest szybka, mocna i obdarzona płynnym i szybkim rozkładem. Subiektywnie jest to „głośny” gracz, prosto w twarz i nawet mało powściągliwy. Wielbiciele perkusji pokochają sposób, w jaki radzi sobie z kick drum, ale wadą jest to, że gitara basowa i bas akustyczny mają ślad twardości, który faworyzuje tylko technoidalną muzykę taneczną. Szybkość i czystość Regi, wystarczająca, by odróżnić ją od dość podobnego Arcama Alpha 7, sprawiła, że ​​była bardziej precyzyjna i szczegółowa z tych dwóch, a mimo to należy je uważać za naturalnych rywali zarówno ze względu na ich brytyjskie pochodzenie, jak i ceny.

Ale potem zwróciłem się do Marantza CD-63SE i dotarło do mnie, że brak ciepła w środku pasma Regi sprawił, że marzyłem o ponownym włożeniu stopnia buforowego X-10D. Marantz po prostu tego nie potrzebował. Ciepło Marantza łączyło się z mniejszą nerwowością, a tym samym mniejszym prawdopodobieństwem zmęczenia słuchacza. Myślę, że można powiedzieć, że Rega była dla mnie nieco bezlitosna, jak Scary Spice w przeciwieństwie do Peggy Lee.

Czy jestem zdziwiony? Ani trochę. To był powrót do czasów płaskiej ziemi, w które kiedyś kupiłem dzięki posiadaniu Rega Planar II. Który został szybko zastąpiony przez Thorens TD125. Ale żaden kult, żaden podstrumień audio nie trzymał się tak mocno jak Płaski Ziemianizm i obawiam się, że jest jak jeden z tych wirusów, który pozostaje w ciele długo po zastosowaniu lekarstwa. Ciekawym jest powiedzenie, że odtwarzacz CD Rega Planet jest skierowany do pewnego rodzaju anachrofila. Nie napędzane lampami retro-phile z wczesnych lat sześćdziesiątych, ale dla tych, którzy chcieliby, żeby był rok 1980. Ciekawe, ale w takim razie kto pomyślał, że flary wrócą?

Dodatkowe zasoby
Przeczytaj więcej recenzji Denon DVD-Audio i SACD tutaj.
Przeczytaj recenzje audiofilskich komponentów źródłowych, w tym odtwarzacze SACD i DVD-Audio, gramofony, przetworniki cyfrowo-analogowe, transporty CD i inne.
Dowiedz się więcej o Quad tutaj ...