Recenzja kolumny podłogowej Pioneer SP-FS52

Recenzja kolumny podłogowej Pioneer SP-FS52
12 AKCJI

Pioneer-SP-FS52-kolumna-wolnostojaca-bez-grilla-small.jpgNa początku tego roku zostałem przedstawiony przez znajomego zaprojektowany przez Andrew Jonesa Pioneer SP-BS21-LR , co okazało się najbardziej pouczające. Jak się okazuje, 99 $ za parę Pioneera SP-BS21-LR okazały się bardzo dobre - ok, super - małe kolumny podstawkowe. Niestety, kiedy wróciłem, aby sprawdzić ich stojących na podłodze braci, nie było ich już w magazynie, więc moje wprowadzenie do potężnej linii Pioneer zatrzymało się na głośniku półkowym. Cóż, dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy czekają, ponieważ Andrew Jones powraca z nową linią niedrogich głośników Pioneer, zakotwiczonych w testowanym tutaj modelu podłogowym SP-FS52.





Dodatkowe zasoby
Czytać więcej recenzji głośników podłogowych przez autorów HomeTheaterReview.com.
Poznaj opcje parowania w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .
Zobacz wzmacniacze w naszym Sekcja przeglądu wzmacniacza .





Dla tych z Was, którzy mogą nie być zaznajomieni z jego pracą, Andrew Jones jest głównym projektantem TAD (Technical Audio Devices Labratories), prawdziwie high-endowej marki skierowanej do wymagających entuzjastów dwukanałowych z linią głośników, wzmacniaczy, przedwzmacniacze i komponenty źródłowe. Głośniki Jonesa TAD zebrały wiele nagród i pochwał od audiofilskiej prasy, chociaż intrygują mnie jego mniejsze, a raczej tańsze konstrukcje - intrygują nawet Jonesa. W niedawnym wywiadzie Jones skomentował, że wyzwanie polegające na przejęciu wszystkiego, co błyszczy z jego projektów TAD, i dostarczeniu tego masom - na podstawie projektów Pioneera - jest tym, co go ekscytuje. Dodał, że każdy może zbudować dobry głośnik, jeśli ma na to nieskończone fundusze, więc zaprojektowanie głośnika wysokiej jakości przy trudnym budżecie.





Zgodziłbym się z Jonesem, chociaż uważam, że wraz z upływem czasu, rozwojem technologii i zrozumieniem, zaczynamy dostrzegać, że coraz więcej tak zwanych produktów na poziomie podstawowym ewoluuje szybciej niż ich odpowiedniki z wyższej półki. W rezultacie to, co kiedyś kosztowało dziesiątki tysięcy, teraz można kupić za ułamek tych kosztów, umożliwiając coraz większej liczbie przyszłych entuzjastów dostęp do tego wspaniałego hobby. Dostęp jest tym, o co chodzi w Pioneer SP-FS52.

Sprzedaż detaliczna dla 129,99 $ za sztukę (to nie jest literówka), SP-FS52 to trójdrożny, czterogłośnikowy głośnik podłogowy, który jest dostępny praktycznie wszędzie, w tym na własnej stronie internetowej Pioneera. Same głośniki są kompaktowe, mierzą nieco ponad 35 cali wysokości, prawie dziewięć cali szerokości i 11 cali głębokości. Obudowa z drewna formowanego RF daje każdemu głośnikowi wagę około 25 funtów. Jak możesz sobie wyobrazić, głośnik w tym przedziale cenowym i szerokiej dystrybucji jest ograniczony pod względem liczby dostępnych wykończeń, co jest dobrym sposobem na powiedzenie, że występuje tylko w okleinie Ash Black. Kratki z trzpieniami zakrywają jeden calowy głośnik wysokotonowy z miękką kopułką współpracujący z trzema pięciocalowymi głośnikami niskotonowymi. Z tyłu znajdziesz dwa porty, a także jedną parę zacisków, które mogą przyjąć gołe kable głośnikowe lub banany. Uwaga dotycząca końcówek bananowych: przed włożeniem jakiegokolwiek kabla głośnikowego zakończonego bananem należy najpierw usunąć plastikowe wtyki z pozłacanych końcówek.



Pomimo posiadania tylko dwóch typów przetworników, SP-FS52 jest prawdziwym głośnikiem trójdrożnym, zdolnym do raportowanej odpowiedzi częstotliwościowej od 40 Hz do 20 kHz. Podana impedancja wynosi 6 omów, przy określonej czułości 87 dB. Częstotliwości podziału to 250 Hz i 3 kHz. Pioneer twierdzi, że SP-FS52 może obsłużyć maksymalnie 130 watów, co, patrząc przez zakres pozostałych specyfikacji SP-FS52, czyni go najlepszym kandydatem do parowania z dzisiejszymi nowoczesnymi amplitunerami AV. Jednak ze względu na ich nieco ograniczone możliwości w zakresie niskich częstotliwości, jeden lub dwa subwoofery będą również wymagane do odtwarzania muzyki lub filmów w pełnym zakresie.

Pioneer-SP-FS52-głośnik-podłogowy-recenzja-głośnik-line.jpgCo prowadzi mnie do reszty zestawu głośników SP, która obejmuje półkę 129,99 USD za parę (SP-BS22-LR), kanał centralny 99 USD (SP-C22) i ośmiocalowy subwoofer aktywny za 159,99 USD. Wszystkie wyżej wymienione głośniki używają tych samych przetworników, więc możesz je łączyć i dopasowywać, aby stworzyć idealny system 5.1 lub nawet 7.1-kanałowy, lub możesz kupić jeden z dwóch gotowych systemów 5.1 od Pioneera, które zaczynają się od 499,99 $.





Podłączenie
Pomimo rzekomo wprowadzenia o godz CEDIA w tym roku , głośniki zaprojektowane przez Andrew Jonesa były dostępne w moim lokalnym sklepie Best Buy tuż przed ich oficjalnym odsłonięciem. Nie chcąc przegapić okazji, tym razem poszedłem do przodu i kupiłem parę głośników podłogowych SP-FS52, a także pasujące centrum. Łączna cena na starej karcie kredytowej? Wypróbuj mniej niż 360 USD. Gdybym dorzucił parę głośników półkowych do tylnych kanałów, koszt nadal byłby poniżej 500 USD. Do diabła, mogłem wziąć dwie pary głośników podłogowych SP-FS52 (przednie i tylne) i pasujące centrum za około 600 USD. Dorzuć kolejną parę SP-FS52 i masz siedmiogłośnikowy dźwięk przestrzenny za mniej niż 1000 USD. Nie kupiłem pasującego subwoofera z dwóch powodów: po pierwsze, moje demo w sklepie pozostawiło wiele miejsca na ulepszenia, a po drugie, mój pokój jest trochę za duży na zaledwie 100-watowe, ośmiocalowe cokolwiek. Wstaw tutaj nieodpowiedni żart.

Ponieważ byłem tak zakochany w poprzednich wysiłkach Jonesa Pioneer, poszedłem do przodu i skonfigurowałem SP-FS52 i centrum dopasowania w moim systemie referencyjnym, zamiast przenosić je do mojego systemu sypialni, gdzie zwykle kwitną niedrogie głośniki. Oznaczało to umieszczenie mojego odniesienia Tekton Pendragon na razie na bok, czego nie miałem ochoty, ale z drugiej strony, kto powiedział, że SP-FS52 też nie były wyjątkowe? Poszedłem do przodu i podłączyłem lewy i prawy SP-FS52 do jednego z moich wzmacniaczy Crown XLS 2000 DriveCore pracujących w trybie stereo / bypass, który dostarcza solidne 375 watów na dwa kanały przy ośmiu omach i 650 watów na cztery. Więcej niż wystarczająco soku dla SP-FS52, jeśli mam być szczery. Połączyłem centrum dopasowujące z innym moim wzmacniaczem XLS 2000, ponownie w trybie stereo / bypass. Głośniki tylne w tej konfiguracji były domyślnie ustawione na Głośniki sufitowe Noble Fidelity L-85 LCRS .





Ponieważ nie podobał mi się subwoofer Pioneer, oferowany jako zestaw głośników Jonesa, użyłem mojego JL Audio Fathom f110 Na swoim miejscu. Trzeba przyznać, że używanie subwoofera JL z głośnikami takimi jak SP-FS52 to przesada, ponieważ można łatwo uciec z tańszym subwooferem, takim jak SVS, Outlaw, Aperion, a nawet Definitive, ale ponieważ nie miałem żadnego z tych subwooferów na ręka, poszedłem z tym, co wiedziałem i to był JL. Moje subwoofery JL również były już poddane korekcji w moim pokoju przy użyciu kombinacji narzędzi: darmowego programu Room EQ Wizard i profesjonalnego korektora parametrycznego w postaci BFD Behringera (cena detaliczna 109 USD).

Reszta mojego systemu składała się z mojego Przedwzmacniacz Integra DHC 80.2 AV , mój zaufany HTPC obsługujący J River dla muzyki i filmów oraz Sony BDP-S580 działający jako środek transportu. Całe okablowanie pochodziło z binarnych kabli masowych od SnapAV lub Monoprice.

Głośniki zostały umieszczone mniej więcej w tych samych pozycjach, w których znajdowały się moje referencyjne Pendragony, umieszczając je około dwóch stóp od mojej przedniej ściany i trzy stopy po obu stronach ich najbardziej zewnętrznych krawędzi w odniesieniu do moich ścian bocznych. W ten sposób były oddalone od siebie o około osiem stóp (od wewnętrznej krawędzi do wewnętrznej krawędzi) i jedenaście i pół metra od mojej podstawowej pozycji odsłuchowej. Nie kładę dużego nacisku na włamanie, ale pozwoliłem im się rozluźnić przez kilka godzin, zanim usiadłem i posłuchałem.

Wydajność
Zacząłem od albumu 3 Doors Down Acoustic EP (Universal Records) i utworu „Landing in London”. Od razu uderzyła mnie siła środkowego obrazu SP-FS52, wskazująca na silną dyspersję, przynajmniej do wewnątrz, między lewym i prawym głośnikiem. Podczas konfiguracji zastosowałem zero zbieżności i odkryłem, że nie będzie to potrzebne później. Obecność wokalu była dobra, o wiele bardziej wyważona i wymiarowa, którą, jak sądzę, byłem gotów zaakceptować, chociaż wysokość była ograniczona, po części dzięki drobnemu wzrostowi SP-FS52. Nie posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ​​wokale były uwięzione, ale zdecydowanie wydawało się, że pochodzą z pozycji siedzącej lub klęczącej, gdybym miał opisać efekt. Następną rzeczą, jaką zauważyłem, było to, jak gładki i nieco uwodzicielski był cały dźwięk. Nie był zbyt ciepły ani wycofany - chociaż wysokie częstotliwości były zdecydowanie wycofywane w ekstremalnych warunkach - ale całość wydawała się cofać o krok lub dwa od przednich ścianek głośników. To znowu nie była straszna cecha, tylko jedna, która mnie wyróżniała. W kontekście wiele niedrogich głośników ma odwrotny problem, ponieważ są zbyt naprzód lub pobudliwe, dwie rzeczy zdecydowanie nie są w SP-FS52. Byłem w stanie tchnąć trochę więcej życia w SP-FS52, zwiększając głośność do punktu, w którym średni poziom decybeli był solidnie w połowie lat 80., chociaż nawet wtedy dynamika brzmiała nieco ograniczona. Kiedy muzyka podskoczyła ze złożonością, zauważyłem, że dolne rejestry stały się nieco wełniste, a czasami nawet nieco przekrwione, mimo że błędy głośnika polegały raczej na pominięciu niż prowizji, jeśli złapiesz mój dryf. Głębokość sceny została przedstawiona w bardziej realistyczny i naturalny sposób niż w rzeczywistości szerokość. Trudno mi było skłonić SP-FS52 do wyjścia znacznie poza jej zewnętrzne krawędzie.

Przeczytaj więcej o wydajności SP-FS52 na stronie 2.

Pioneer-SP-FS52-kolumna-wolnostojaca-z-kratkami.jpgChcąc się upewnić, że nie słyszę nic o dynamice SP-FS52, wycisnąłem „Show Me How to Live” Audioslave z ich albumu zatytułowanego (Sony). Często używam tego utworu, próbując wyczuć dynamikę mówcy i muszę powiedzieć, że nawet przy dławieniu z decybelami dochodzącymi do 100 dB SP-FS52 pozostawały spokojne, chłodne (jak u Jamesa Deana) i zebrane, co nie było to dla mnie plus w tym przypadku. Tak, cała muzyka, faktura i szczegóły były w dużej mierze obecne, ale ten ostatni fragment, który pomógłby zestalić się i przesunąć wydajność na szczyt - mówię o prawdziwym dynamicznym uderzeniu i uderzeniu - niestety brakowało. Posiłek był dobry, ale nadal chciałem deser.

Przechodząc do filmów, odpaliłem swojego ulubionego, Moulin Rouge Baza Luhrmanna! (20th Century Fox). Z centrum dopasowania SP-FS52 teraz w miksie i nieskompresowanej wielokanałowej ścieżce dźwiękowej do przeżucia, zauważyłem, że całe płótno dźwiękowe nieco się otwiera. To z kolei dało nieco bardziej dynamiczny efekt, do którego wzywa sam film i SP-FS52. Byłem pod wrażeniem artykulacji przedniej trójki i zrozumiałości na niskim poziomie, szczególnie jeśli chodzi o subtelne wskazówki wokalne i teksty. Podczas jednego z wczesnych duetów między postaciami Ewana McGregora i Nicole Kidman, subtelne dzwonki i kuranty tańczyły bez wysiłku w przestrzeni z delikatnymi niuansami i zaskakującą atmosferą. Kiedy podniosłem głośność o jeden lub dwa poziomy, osiągając szczyty powyżej 102/103 dB, było trochę - z naciskiem na lekkie - syczenie na górze, ale nic zbyt nie budzącego zastrzeżeń. Słyszałem, że głośniki dwa, a nawet trzy razy droższe od SP-FS52 idą do diabła w torebce na sposób, zanim zrobili to Pioneers. Mimo to te same zastrzeżenia, które miałem z niektórymi wokalami w moich testach dwukanałowych, były obecne w moich testach wielokanałowych. Ze względu na swoją ograniczoną wysokość, występy nie zawsze rosną w górę i osiągają fizyczne wysokości niezbędne do dopasowania niektórych wielkości na ekranie. Kiedy to tylko gadające głowy, wydaje się, że wszyscy dobrze siedzą razem, ale kiedy dzieje się epickie, dźwięk nie `` rośnie '' do okazji. Najprawdopodobniej nie będzie to przeszkadzało (moja żona nie zauważyła), jak wszystko inne robi SP-FS52, robi to szokująco dobrze. Możesz łatwo rozwiązać problemy z wysokością SP-FS52, umieszczając je na małych cokołach lub pionach te wykonane dla subwooferów firmy Auralex .

Swoją ocenę SP-FS52 zakończyłem nowym faworytem, ​​remakiem The Poseidon Adventure, tym razem zatytułowanym po prostu Poseidon (Warner Bros.). Wykrzyknąłem do sceny zbuntowanej fali, odłożyłem długopis i podkręciłem głośność. Chciałem sprawdzić, czy pod koniec tej dziesięciominutowej sekwencji coś wyskoczyło na mnie na tyle, by to zapisać, czy po prostu będę mógł się po prostu zabawić. Cóż, wierz lub nie, kilka kilkuset dolarów głośników zdołało uciszyć moje krytyczne ucho i długopis, pozwalając mi po prostu cieszyć się pokazem daleko poza momentem, w którym akcja ustała. Ponownie przeglądając sekwencję, tym razem z piórem w dłoni, wyszedłem z pustym arkuszem, ponieważ chociaż wydajność SP-FS52 mogła być większa (wstaw tutaj głupie żądanie) lub więcej (następne żądanie), pozostaje prosty fakt że prezentacja była przyjemna. W żadnym momencie nie byłem przesadnie ani w ogóle nie zdawałem sobie sprawy, że słucham tanich kolumn do tego stopnia, że ​​w jakikolwiek sposób rozpraszają mnie. Chociaż lepiej słyszałem, lepiej słyszałem też, dużo, dużo gorzej.

SP-FS52 może nie jest ostatnim słowem w dynamice, szczegółowości lub rozszerzeniu niskich częstotliwości, ale nic z tego nie ma znaczenia, biorąc pod uwagę, jak niewiele kosztują i ile przyjemności zapewniają. Ogólnie rzecz biorąc, SP-FS52 to niezwykle dobrze zbalansowany głośnik, który robi zaskakująco dobrze kilka rzeczy, biorąc pod uwagę jego skromną cenę, która pozwala przeoczyć niektóre jego niedociągnięcia. Co ważniejsze, daje konsumentowi możliwość dzielenia się wrażeniami z kina domowego na więcej niż jeden sposób. Chociaż soundbary stają się bardzo popularnym biletem w dzisiejszej nowoczesnej przestrzeni kina domowego, nadal nie ma substytutu dla posiadania pięciu lub więcej głośników wokół siebie. Cóż, SP-FS52 i reszta serii SP są wystarczająco małe, wystarczająco przystępne cenowo i po prostu wystarczająco dobre, aby dać tym, którzy rozważają zakup soundbara, uzasadnioną chwilę przerwy. Nawet w małym pokoju można ustawić dwie pary SP-FS52 z dopasowanym środkiem i nie czuć się, jakbyś mieszkał w Best Buy. W zamian będziesz mógł cieszyć się ulubioną muzyką i filmami w sposób, w jaki niewiele, jeśli w ogóle, może pasować do soundbarów, jednocześnie prawdopodobnie oszczędzając przy tym pieniądze.

jak sprawdzić, czy dysk twardy nie działa w systemie Windows 10

Wadą
Za to, co Pioneer pobiera za SP-FS52, nie masz prawa oczekiwać poziomu wydajności, jaki ci zapewnia, ani nigdy nie powinieneś narzekać - ale ja będę. Żałuję, że SP-FS52 były droższe, powiedzmy 150 lub 200 dolarów za sztukę, choćby po to, by pozwolić na kilka dodatkowych udogodnień, tj. Różne opcje wykończenia, wyższą obudowę, nieco lepsze słupki do wiązania i może magnetyczne maskownice (mój Boże, kratki są szczelne). To powiedziawszy, za 129,99 $ za sztukę, niewiele można znaleźć w SP-FS52s, ponieważ są one dźwiękowym zawstydzeniem bogactwa.

Mimo to SP-FS52 wymagają subwoofera, co podnosi całkowity koszt posiadania. Ponadto, mimo że został sprzedany amplituner AV tłumie, SP-FS52 potrzebują sporej ilości soku, aby zrobić swoje - powiedziałbym, że co najmniej 100, jeśli nie 120 watów na każdy, jeśli go masz. Kwestia mocy w przypadku SP-FS52 i jego zwrotnicy jest największym uderzeniem, jakie mam w stronę głośnika, ponieważ bez zasilania głośnik jest po prostu zbyt wyluzowany i uprzejmy. Czasami chcesz, żeby był szorstki, twardy i nieco ostry, a po prostu potrzeba więcej, niż czuję, że wiele amplitunerów AV musi dać, aby SP-FS52 chciał tańczyć.

Na koniec możesz rozważyć zainwestowanie w jakąś formę pionu lub platformy, nawet jeśli ta platforma jest pracą dla majsterkowiczów, tylko po to, aby podnieść dźwięk SP-FS52 o kilka cali. Trochę wysiłku i może trochę gotówki wynagrodzi cię pikami. Zacząłbym może od użycia kilku bloków żużla, zakrytych jakimś czarnym materiałem, i sprawdziłbym, czy to nie zadziała, zanim wydasz prawdziwe pieniądze na coś komercyjnego. W końcu w przypadku głośników tak niedrogich jak SP-FS52 nie chodzi o podniesienie ceny za pomocą posprzedażowych modów lub akcesoriów.

Pioneer-SP-FS52-kolumna-podłogowa-review-speaker.jpg Konkurencja i porównanie
W tym momencie recenzji, biorąc pod uwagę wszystko, co przeczytałeś, spodziewasz się, że powiem, że SP-FS52 za ​​129,99 $ jest tak dobry, jak (wymień tutaj swój wielotysięczny głośnik). Cóż, tak jak jestem zadowolony z SP-FS52, nie będą one denerwować głośników, które kosztują 1000 USD lub więcej za parę. Ale te w przedziale poniżej 1000 dolarów zdecydowanie powinny wziąć pod uwagę. Czuję, że SP-FS52 bardzo korzystnie konkuruje z takimi jakimi Nowy głośnik Paradigm Monitor 7 898 $ za parę. Inni godni przeciwnicy to Radykalny 4C Aperion Audio (275 USD / szt.), A być może nawet 6T (695 USD za sztukę). Nawet wspaniały głośnik monitorowy HSU Research, HB-1 MK2 przy cenie 298 USD za parę znalazłby się na celowniku SP-FS52. Nie mówię, że SP-FS52 jest całkowitym zwycięzcą w którymkolwiek z tych porównań, ale zdecydowanie jest w tej samej klasie, oceniając tylko jakość dźwięku. Jeśli chodzi o jakość wykonania i wykończenie, wszystkie wyżej wymienione opcje zniszczą Pioneer SP-FS52, zwłaszcza oferty Aperion i Paradigm, ale z drugiej strony nie kosztują też 129,99 $.

Wiem, że wspomniałem o tym wcześniej, ale warto powtórzyć, że SP-FS52 po sparowaniu z jego środkiem dopasowania i prawdopodobnie z tyłu jest po prostu lepszy niż jakikolwiek system soundbar, jaki słyszałem do tej pory. Wiem, że porównuję trochę jabłka do pomarańczy, ale jeśli soundbary są nowym punktem wyjścia do tego hobby, to kino domowe ma nową bramę i jest nim Pioneer SP-FS52. Za mniej niż koszt wiele soundbarów , możesz cieszyć się dyskretnym, wielokanałowym dźwiękiem przestrzennym dzięki linii głośników Pioneer SP i to dobrze. Ponieważ soundbary są świetne i są, potrzebujemy więcej osób chętnych do zanurzenia się w prawdziwie dyskretnych konfiguracjach wielokanałowych. Produkty SP sprawiają, że ten skok jest tańszy niż kiedykolwiek.

Więcej informacji na temat tych głośników podłogowych i im podobnych można znaleźć na stronie Strona poświęcona kolumnom podłogowym Home Theater Review .

Wniosek
Przyznaję, wolę - nie, kochanie - ten Pioneer SP-FS52 głośnik podłogowy . To po prostu dobra zabawa i świetna wartość. SP-FS52 to rodzaj głośnika, którego moim zdaniem każdy entuzjasta powinien doświadczyć, choćby po to, by docenić to, co już ma, bo SP-FS52 udowadnia, że ​​nie trzeba dużo wydawać, aby cieszyć się tym hobby w pełni. Czy są lepsze głośniki? Jasne, ale w czasach, gdy ludzie mają niewielki (jeśli w ogóle) dochód uznaniowy, Pioneer SP-FS52 pokonuje wszelkie zastrzeżenia, będąc przystępnym cenowo, a nie kosztem ogólnej jakości dźwięku. Jeśli nic więcej, głośnik taki jak SP-FS52 dostaje nową krew, aby zainwestować w to hobby, aby w przyszłości ci ludzie mogli zdecydować się na większy wzrost na rynku, co jest czymś, czego wiele produktów zorientowanych na styl życia, a nawet soundbarów nie robi. nie. Gdybym był nowy w tym hobby i chciałbym spróbować swoich sił w budowie kina domowego, ale nie chciałbym się zepsuć, gdyby coś nie wyszło, zacznę od poważnego spojrzenia na podłogę Pioneer SP-FS52 głośnik. Wysoce polecany.

Dodatkowe zasoby
Czytać więcej recenzji głośników podłogowych przez autorów HomeTheaterReview.com.
Poznaj opcje parowania w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .
Zobacz wzmacniacze w naszym Sekcja przeglądu wzmacniacza .

Sprawdź cenę u dostawcy