Recenzja przedwzmacniacza Nagra PL-L i wzmacniaczy mono PMA - HomeTheaterReview

Bardzo niewiele marek, niezależnie od rodzaju produktu, uzyskuje 100-punktowe oceny. Nawet Leica i Rolex przynajmniej raz w przeszłości skazili się na problemy, jednak wydaje się to mało prawdopodobne. * Nagra jest najbliższą firmą audio, która stworzyła markę z absolutnie wolną od skazy płytą. Nieraz mówiłem, że gdybym musiał pozbyć się wszystkiego z pokoju odsłuchowego i wybrać jeden system na resztę życia, obejmowałby on Nagra PL-P i parę monobloków zaworowych VPA.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj wysokiej klasy monoblok recenzje wzmacniaczy, takie jak Krell, Mark Levinson, Audio Research, Classé i wielu innych.
• Przeczytaj unikalne audiofilski przedwzmacniacz firm Benchmark Media, Copland, Gryphon i wielu innych recenzowanych tutaj firm.
• Dowiedz się więcej o Nagra na tej stronie zasobów.

jak wyłączyć polecane filmy youtube

Tak więc z radością, a nawet entuzjazmem otrzymałem wiadomość, że będę recenzować kombinację pre-power Nagry. Przedwzmacniacz byłby stopniem liniowym PL-L, podczas gdy wzmacniacz byłby parą nowych piramid PMA, które widziano na kilku pokazach i pozostawiały obserwatorów drapających się po głowach. W przeciwieństwie do wszystkich produktów, które Nagra wyprodukowała przez ponad 50 lat, jest to pierwszy, który wydawał się lekceważący, aberracja, która nie ma nic wspólnego z marką odpowiedzialną za najlepsze na świecie magnetofony, nie mówiąc już o gamie high-endowych urządzeń audio. sprzęt, który jest wystarczająco dobry, aby David A. Wilson zabrał go na pokazy hi-fi na swoje pokazy.

Mówię to, ponieważ musisz docenić powagę Nagry. To nie jest spotkanie audiofilów z pogranicza psychotycznych audiofilów Eurotrash, którzy chcą udowodnić swoje racje swoim rówieśnikom. Chociaż głównym projektantem jest - jak to ująć? - nie trochę ekscentryczny, Nagra to przede wszystkim Szwajcar. A frywolność nie jest częścią charakteru narodu. Mają nawet ciche orgazmy. Tak czy inaczej, byłem gotów potraktować PMA poważnie ze względu na odznakę, którą nosi. Ale cichy głos z tyłu mojej głowy szeptał, że ktoś w Cheseaux wierzy w „moc piramidy” i jej metafizyczne konotacje. Straszny...

Przedwzmacniacz PL-L
Podążając za znanym przedwzmacniaczem lampowym PL-P wyposażonym w phono, na którym jest częściowo oparty, PL-L jest wersją tylko liniową z jednym dodatkowym fillipem: pilotem. Dwa przedwzmacniacze mają tę samą obudowę i wyglądają bardzo podobnie, z wyjątkiem jednej lub dwóch zmian w wyposażeniu i pokrętła, ale mogą zmylić niektórych użytkowników, pytając ich: który kupić?

Jeśli jesteś albo bardzo zamożny, albo masz obsesję na punkcie Nagry, kupiłbyś oba, ponieważ uzupełniają się, a na pewno wykluczają się wzajemnie. W takim razie możesz spojrzeć na to w ten sposób: PL-L, za 4950 funtów, jest albo drogim sposobem na dodanie zdalnej regulacji głośności i czterech dodatkowych wejść liniowych (jedno zbalansowane XLR i trzy niezbalansowane) do PL-P, lub PL-P to kosztowny sposób dodawania przedwzmacniacza gramofonowego do PL-L. Biorąc pod uwagę liczbę osób, które znam z obydwoma, nasuwa się pytanie: dlaczego Nagra nie robi przedwzmacniacza całkowicie lampowego z pilotem i gramofonem? Czy to jest zbyt proste?

Jeszcze jedna ważna kwestia przy podejmowaniu decyzji: PL-P rozładowuje się z systemu akumulatorów, podczas gdy PL-L jest zasilany z sieci za pośrednictwem zewnętrznego źródła zasilania. Teraz zwróć szczególną uwagę, ponieważ tutaj pojawia się subtelna audiofilska celebra. Wszyscy znamy firmy, które zachwycają się wyższością napędu akumulatorowego i to z dużym uzasadnieniem, np. LFD. Są więc słuchacze, którzy upierają się, że PL-P gra lepiej na źródłach liniowych niż PL-L, minimalnie cieplejsze i bogatsze, z lepszą dynamiką i na pewno niższym poziomem szumów. Ale uwierz mi: oba produkty są światowej klasy i bardziej prawdopodobne jest, że wybierzesz jeden z nich, ponieważ wolisz phono od pilota lub odwrotnie, niż ze względnej wartości dźwiękowej.

Cokolwiek wybierzesz, najważniejsze jest to, że posiadasz wysublimowany, całkowicie lampowy przedwzmacniacz Nagra w tym samym anodowanym, obrabianym z litego aluminium bloku, fantastyczne elementy sterujące, boczne pozycjonowanie wejść i wyjść, radosna łatwość użyteczny pomimo bogactwa funkcji i brzmienia, no cóż, przejdźmy do tego za chwilę. Nisze obejmują regulowane przez użytkownika wewnętrzne ustawienia dopasowania wzmocnienia i ustawienia sposobu, w jaki PL-L radzi sobie z innymi komponentami w stosunku do pilota, jest tam licznik czasu życia zaworu i inne funkcje pod maską. W pewnym momencie zdejmiesz pokrywę, aby uzyskać dostęp do funkcji, która sprawia, że PL-L wygląda bardziej tak, jakby był osobiście dostosowany do twojej konfiguracji.

Wewnątrz PL-L zauważysz doskonałe wykonanie, trzy zawory (dwa ECC83 i jeden ECC81, wybierane ręcznie i wypalane przez 12 godzin przed testowaniem), różne zestawy zworek do dopasowania poziomu i przydatności do zdalnego sterowania, zestaw zbalansowanych toroidalnych transformatorów wyjściowych firmy Nagra oraz masywnych, wyprodukowanych przez ALPS kontrolerów poziomu i źródła. Ale dla wielu z nas uwodzenie przybiera formę jednej rzeczy ponad wszystko inne, legendarnego okrągłego systemu pomiarowego zwanego modulometrem. Ten wielofunkcyjny miernik analogowy wskazuje względne poziomy dB, kontroluje poziom wejściowy zasilania DC, zachowanie zasilacza, kompensuje różnice poziomów między różnymi nagraniami, poziom wyjściowy wzmacniacza, ustanawia precyzyjną równowagę między lewym i prawym kanałem i nie tylko. Jak zauważył jeden z obserwatorów, produkt Nagry bez modulometru jakoś nie jest odpowiedni.

Należy zauważyć, że piramida PMA nie posiada modulometru.

W przeciwieństwie do PL-P, który ma lewy / prawy regulator poziomu wejściowego, PL-L ustala równowagę za pomocą konwencjonalnego pokrętła balansu. Również regulacja głośności działa jak normalne pokrętło, ale selektor źródła ma osobną pozycję oprócz wejść A-D, do których należy się obracać, jeśli używasz pilota A jest wejściem zbalansowanym. Inne elementy sterujące obejmują przełącznik mono / stereo, przełącznik do zmiany funkcji modulometru i trzeci do wyboru między wyjściami 1, 2 lub wyciszeniem. Wszystko w PL-L cuchnie profesjonalnym użytkowaniem, od w pełni funkcjonalnej stylizacji po wyczucie każdej kontroli. Pomimo schludnych wymiarów zaledwie 12,2x10x3in (WDH), emanuje grawitacją.

Biorąc pod uwagę jej doświadczenie w pracy studyjnej i nagraniach w plenerze, Nagra ma sposób myślenia, który oddziela ją od konwencji audio. Wyniki są doskonałym przykładem. Są bezpośrednio sprzężone z wyjściowymi lampami próżniowymi, aby zapewnić najwyższą jakość dźwięku, a poziom złączy wyjściowych można modyfikować, aby dopasować je do określonego poziomu wzmacniacza, który PL-L może sterować obciążeniami tak niskimi, jak 600Ω. Wspomniany przełącznik na panelu przednim wybiera albo Wyjście 1, które obsługuje dwa niezbalansowane zestawy złączy stereo RCA, idealne do, powiedzmy, konfiguracji bi-amp lub do połączenia zarówno ze wzmacniaczami, jak i rejestratorem, lub Wyjście 2, które jest zakończone niezbalansowanymi złączami XLR. Jedną z opcji są specjalnie zaprojektowane transformatory Nagra do pływającego wyjścia.

Mimo to PL-L jest równie przydatny dla użytkowników domowych, w tym dla kanapowców. Zdalne sterowanie wykonane z litego materiału umożliwia wybór źródła oraz regulację balansu i poziomu wyjściowego za pomocą zmotoryzowanych garnków. Jak zauważa Nagra: „Oznacza to, że pilot zdalnego sterowania nie pogarsza jakości dźwięku, ścieżka sygnału audio pozostaje niezmieniona”. Pilot PL-L może również sterować przetwornikiem cyfrowo-analogowym Nagra i wzmacniaczem MPA-RCMI.

jak połączyć zdjęcia w jedno

Wzmacniacz monoblokowy piramidowy PMA
Zwiastunem „nowej rodziny wzmacniaczy półprzewodnikowych opartych na unikalnej piramidalnej konstrukcji” jest wzmacniacz monoblokowy PMA Pyramid za 6995 funtów, po którym wkrótce pojawi się wzmacniacz stereo PSA Pyramid oferujący 100 W / kanał za 4250 funtów. Każda PMA dostarcza 200 W przy 8 Ω, a jedyną rzeczą, której nie można temu zaprzeczyć, jest uznanie dla jej siły. Ale tutaj zaczynam wyczuwać powiew paczuli: „Rewolucyjna koncepcja obejmuje aluminiową piramidalną konstrukcję, która jest równie funkcjonalna, co charakterystyczna”. Przepraszam, chłopaki, ale piramida o wysokości 11,8 cala i powierzchni podstawy 14,9 x 14,9 cala jest funkcjonalna, zwłaszcza gdy jej radiatory ranią palce, kiedy większość półek na sprzęt nie jest tak głęboka, kiedy nie można ich układać w stosy, aż do nudy.

Dlaczego po prostu nie wyjdziesz i nie powiesz, że chcesz być zauważony?

W przypadku firmy, która szczyci się wiedzą techniczną, Nagra zdecydowała się zamiast tego być nieśmiałym wobec PMA. Jasne, wiele jest dotyczących korektora współczynnika mocy, urządzenia, które „działa jak rezerwa mocy, dostarczając czyste napięcie prądu stałego do wzmacniacza”. To trochę tak, jakby powiedzieć, że nie musisz kupować do tego zewnętrznego stabilizatora / filtra sieciowego. A komu trzeba mówić o podstawach wyższości monobloków nad wzmacniaczami stereo ze wspólnym zasilaniem? „Architektura monobloków umożliwia każdemu kanałowi posiadanie własnej jednostki zasilającej. Poprawia to przesłuchy między kanałami, a także odpowiedź na sygnały przejściowe, innymi słowy: naturalne i muzyczne odwzorowanie. Ponadto wzmacniacz może teraz stać blisko głośnika, co pozwala skrócić długość kabla głośnikowego, a tym samym poprawić jakość systemu ”. Hej, chłopaki, wiemy to wszystko.

Mój kolega Paul Miller zagłębia się w szczegóły techniczne. Dość powiedzieć, że nawet z moim nietechnicznym doświadczeniem jestem podejrzliwy wobec wzmacniaczy o mocy 200 W, które ważą tylko 10 kg i wydają się zawierać bardzo mało komponentów. Nawet taki głupek jak ja zna się na cyfrowych wzmacniaczach impulsowych i zasilaczach impulsowych i innych ca-ca z błogosławieństwem CE.

W tym miejscu powinienem zaznaczyć, że testowy egzemplarz to wczesna edycja, prawdopodobnie przedprodukcyjna. Co może wyjaśniać mechaniczne brzęczenie. Mimo to cienka piramida z pewnością nie sugeruje produkcji przez Nagrę, podczas gdy słabo wykończony odlew, który stanowi podstawę, musiał być wzorowany na tych z Cheopsa: szorstki na krawędziach.

Dostajesz jednak wskazówkę, że Nagra jest w tylnej sekcji, gdzie znajdziesz zarówno zbalansowane, jak i niezbalansowane wejścia na złączach XLR i RCA, przyzwoite zaciski, włącznik / wyłącznik rocker i zworki do pracy zbalansowanej lub single-ended. Możesz skalibrować poziom dla maksymalnej mocy wewnętrznie dla 1 lub 2 V, aby piramidy były kompatybilne z dowolnym przedwzmacniaczem lub przetwornikiem cyfrowo-analogowym. Chociaż nie działa na wczesnych próbkach, PMA posiada funkcję automatycznego wykrywania włączenia, więc uruchomi się automatycznie po otrzymaniu sygnału na złączach wejściowych. Wyłączy się również po 20 minutach, jeśli nie otrzyma sygnału. Inne specyfikacje obejmują pasmo przenoszenia 10 Hz-70 kHz, stosunek sygnału do szumu 104 dB i THD poniżej 0,09% przy 200 W.

PL-L i PMA były używane w systemie z ramieniem SME Series V Arm, wkładką Transfiguration Temper V, gramofonem SME 30/2 i przedwzmacniaczem gramofonowym Audio Research PH5 na jednym końcu i Wilson WATT Puppy System 7 na drugim. Użyto także monitorów PMC DB1 + ze względu na ich czysty głód oraz odtwarzacze CD Musical Fidelity X-RAYV3 i Marantz CD-12 / DA-12. Dla porównania inne przedwzmacniacze to McIntosh C2200 i Musical Fidelity X-PRE3, podczas gdy innymi wzmacniaczami były McIntosh MC2102 i Musical Fidelity X-200. Grałem w mix'n'match, używając zbalansowanych i pojedynczych przewodów, które były albo Transparent Ultra, albo Kimber.

Ponieważ PL-L pojawił się jako pierwszy, mogłem wstawić go zarówno do systemu Musical Fidelity, jak i McIntosha do samodzielnej oceny. Nie zawiodłem się. Znajomy, który właśnie kupił PL-P, potwierdził, że różnice między nimi są nieistotne, ale skupiały się wokół „ciepła” PL-P i niewiarygodnie tłumionego poziomu szumów, ale powiedział, że byłby zadowolony z każdego z nich.

Co za przedwzmacniacz! Absolutnie rozległa scena dźwiękowa, która wyrzeźbiła ogromny plac zabaw dla big-bandowych sesji od monofonicznych Billy Maya na płytach Capitol po niektóre sesje Mel Torme, Bobby Darin i Dino na CD. Neutralność PL-L, z zaledwie niewielkim wyczuciem przytulania lampowego, poprawiła każdy przedwzmacniacz w moim arsenale. C2200 oferował nieco szybszy atak i płynniejsze wybrzmienie, ale PL-L nigdy nie brzmiał tak, jakby walczył z naturalnym zachowaniem początku i końca nut. Głosy były naturalne, z „wyczuciem BBC”, którego nie można było uniknąć: można sobie wyobrazić ten przedwzmacniacz w studiu nadawczym.

Przeczytaj WIĘCEJ na stronie 2

jak wyczyścić dodatkowy dysk twardy

Co Nagra PL-L robi to, co przeraża mnie w jego prawdziwości, gdy chodzi o uderzenie i siłę głośnych instrumentów akustycznych - coś, do czego jestem dostrojony, ponieważ słyszę saksofon na żywo, gdy mój syn ćwiczy. Podejrzewam, że 30 sekund słuchania tego przedwzmacniacza przy naprawdę gorącej i szybkiej pracy trąbki zapewni błyskawiczną sprzedaż. Nakarmiłem go trochę na żywo Louisem Primą, z Louisem pojedynkującym się z Samem Buterą w konfrontacji trąbki / saksofonu: Nagra dociekał, utrzymując każdą nutę czystą i naturalną. Kiedy zachodziły na siebie, nie było rozmazania. A kiedy doszło do tego, że Louis śpiewał razem z Keely Smith, Rasp vs Liquid, PL-L pokazał, że ma finezję, szczegółowość i przejrzystość bez rówieśników.

Bardzo mi się to podobało.

Potem włączyłem PMA.

Na początku zbyt łatwo dałem się uwieść mocy. Ma sporo chrząknięcia i trudno byłoby mi nazwać głośnik, z którym sobie nie radzi. Ale od samego początku wydawał się chudy - zbyt chudy. Wszyscy wiemy, że stek lub burger bez tłuszczu jest zbyt wytrawny, aby go połknąć. Daj mi trochę cholesterolu. Sprowadziłem to przede wszystkim do używania wzmacniaczy lampowych, ale doświadczyłem też intensywnego używania pary monofonicznych wzmacniaczy Musical Fidelity X-200. Byłem zaskoczony.

X-200 nie tylko wydawały się potężniejsze, jeśli były mniej opanowane, ale były bardziej realistyczne. Dlatego wystawiłem kołnierzyk na tyle osób, ile mogłem, aby ustalić, czy o dziesięć lat za wcześnie dojdzie do starości. Od razu jeden z gości o złotych uszach powiedział bez zachęty: „To (wskazując na X-200) nie jest tak dokładne, ale jest o wiele cieplejsze i bardziej słuchalne”. Inny - nie mniejszy Nagra - wyszedł z siebie. „Jest kruchy i ostry. Dlaczego się tym przejmowali?

A zatem tajemnica. W jaki sposób jedna z największych marek w historii audio tak psuje? Niezależnie od modułu wzmacniacza w PMA, niezależnie od tego, jak dobre są tranzystory MOSFET, PMA nie brzmi jak rasowy na żadnym pasku mocy. Jego bas był solidny i napięty, ale brzmiał sztucznie, nawet gdy źródło było całkowicie akustyczne - pionowy bas brzmiał naelektryzowany. Instrumenty perkusyjne na dużą skalę były papierowe, płynność została usunięta z łacińskiego aromatu „Rio” na LP Mike'a Nesmitha. Wokale nabrały łagodnego zgrzytu. Sybilanty? PL-L mógł to poprawić tylko na razie.

Nie masz pojęcia, jak bardzo boli i dezorientuje mnie pisanie tego. W tej samej recenzji mam jeden z trzech lub czterech przedwzmacniaczy, z których miałem przyjemność korzystać. A z tym? Wzmacniacz przypominający wczesne CD. Oto jak wygląda to dla wielbiciela Nagry:

Poprzednie wzmacniacze mocy Nagry, zarówno lampowe, jak i tranzystorowe, kategorycznie eliminują potrzebę stosowania PMA. Byłbym zaszczycony, mogąc użyć obu. Podobnie jak większość rozsądnych entuzjastów. Więc, co się dzieje? Nagra jest firmą o wiele za klasą, by bawić się dźwiękowym ekwiwalentem błyskotek i ani jednego gościa w moim pokoju odsłuchowym - każdy i
każdy z nich był doświadczonym entuzjastą audio - pochwalał wygląd dźwięku. Może to wczesny model i jest do zrobienia. Kształt? Nazwij to kwestią gustu, jeśli chcesz być miły. Ale jeśli chodzi o tego recenzenta, właśnie spędziłem kilka tygodni z przedwzmacniaczem tak wspaniałym, że żałuję, że nigdy nie musiałem go odpuszczać, i wzmacniaczem mocy, który miał na mnie zły wpływ: moi przodkowie zbudowali krwawe piramidy. Pod przymusem.