Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Micromega M-150

Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Micromega M-150
33 AKCJE

Jeśli kiedykolwiek korzystałeś z zewnętrznego przetwornika cyfrowo-analogowego, jesteś winien firmie Micromega przynajmniej skinienie głową. Nie żeby ta francuska firma hi-fi wymyśliła koncept przetworników cyfrowo-analogowych czy cokolwiek innego, ale jej legendarny CDF1-Digital był, według mojej wiedzy, pierwszym systemem odtwarzającym CD, który rozbił transport i DAC na osobne komponenty.





Chociaż od tego czasu marka zmieniła właściciela, oryginalny projektant Daniel Schar pozostał za sterami inżynierów przez cały czas, ale w dzisiejszych czasach trzeba by było głupio oskarżać Micromegę o spoczywanie na laurach lub reputacji. Wydaje się, że firma przyjęła filozofię oferowania czegoś dla każdego, od dedykowanych tunerów FM i przedwzmacniaczy RIAA po streamery multimedialne i wszystko pomiędzy. Ale nigdy nie oferował czegoś takiego jak Wzmacniacz zintegrowany M-One .





Do diabła, nie jestem pewien, czy ktoś to zrobił.





Micromega_M-150_front_iso.jpgM-One to nie tylko triumfalny powrót do formy pod względem dopasowania, wykończenia i estetyki dla firmy, która w ciągu ostatnich kilku lat dokonała niewielkiego zwrotu w kierunku plastiku, ale także zwraca uwagę na styl życia projekt, na który, szczerze mówiąc, inne firmy audiofilskie muszą zwrócić uwagę. I oczywiście jest to dokładne przeciwieństwo oddzielnego transportu i przetwornika cyfrowo-analogowego, biorąc pod uwagę, że służy jako kompletny cyfrowy system audio w jednym pudełku.

W obudowie z obrobionego aluminium o wysokości 56 mm (2,2 cala), M-One zawiera wejście audio USB klasy 2 dla PCM, DSD, DSD over PCM, koncentryczne wejście cyfrowe obsługujące do 768 KHz / 32-bit PCM, optyczne wejście cyfrowe wejście obsługujące do 192/24, wejście AES / EBU XLR, odbiornik Bluetooth aptX i dwa połączenia I2S, które są zaprojektowane do przyszłej rozbudowy. Posiada również wejścia i wyjścia wyzwalacza, port Ethernet dla dźwięku sieciowego, a także niezbalansowane wejście liniowe o wysokiej impedancji, zbalansowane wejście liniowe o wysokiej impedancji, wyjście subwoofera i przełączane wejście gramofonowe MM / MC.



Jakby tego było mało, M-One może pochwalić się również parą mocnych wzmacniaczy klasy AB, z których każdy jest zasilany własnym zasilaczem, chociaż ilość uzyskanej mocy zależy od tego, który z dwóch modeli M-One wybierzesz. M-100 dostarcza 100 W RMS na kanał przy 8 omach i 150 W RMS na kanał przy 4 omach.

Recenzowany tutaj M-150 (7499 USD) oferuje natomiast 150 W RMS na kanał przy 8 omach i 300 w 4 omach. Inne zalety M-150 to wbudowana licencja na M.A.R.S., system korekcji pomieszczenia Micromega, a także opcjonalne przetwarzanie obuuszne na wyjściu słuchawkowym 3,5 mm na przednim panelu.





Podłączenie
Jedyną rzeczą, której naprawdę nie możesz zrozumieć patrząc na zdjęcia M-150 - a nawet pudełka, w którym jest, jest jego rozmiar. Jego opakowanie wydaje się pasować do jednego z tych mini stołów do cymbergaja, które dostałeś na Święta Bożego Narodzenia, jak dziesięć lat temu i których nigdy nie ustawiłeś, bo, poważnie? Kto w ogóle ma miejsce na coś takiego jak stół do cymbergaja, miniaturowy czy nie? Wyciągnij go jednak z pudełka i - pomijając głębię - M-150 można pomylić z naprawdę fajnym odtwarzaczem Blu-ray UHD. Mierzy około 17 cali szerokości i prawie 14 cali głębokości.

Innymi słowy, możesz z łatwością zamontować to w stojaku, jeśli chcesz, chociaż jego wysokość mieści się w zakresie od 1U do 2U, więc nie byłoby to idealne dopasowanie. Ale poważnie, to, że możesz, nie oznacza, że ​​powinieneś. M-150 (i M-100, jeśli o to chodzi) jest oczywiście zaprojektowany do umieszczenia na stole, co jest widoczne we wszystkim, od zgrabnego, konfigurowalnego podwozia (które można zamówić w wybranym kolorze czarnym lub szarym bez dodatkowych kosztów, pięć błyszczących wykończeń dla dodatkowego Grover Cleveland lub którekolwiek z 181 niestandardowych wykończeń dla nieco więcej), jego podwójne wyświetlacze (jeden z przodu, jeden na górze), do wbudowanego panelu wejścia / wyjścia, który nadaje urządzeniu czysty i schludny wygląd, nawet jeśli włożysz do niego każdy możliwy interkonekt.





Ale o tym. Biorąc pod uwagę, że gruby kaptur wokół wejść i wyjść pochłania trochę miejsca, a biorąc pod uwagę, że M-150 jest małym kawałkiem rzeczy na początku, nie robię tu dokładnie nagłówków, ogłaszając tylny panel być trochę ciasnym. Micromega wykonał świetną robotę, przemyślając układ połączeń, pamiętajcie, słusznie zakładając, że nie używałbyś jednocześnie wyjść przedwzmacniacza XLR i wspaniałych słupków wiążących. Tak więc te pierwsze są mądrze wciśnięte pomiędzy te drugie.

Micromega_M-150_connections_iso.jpg

Ale nawet przy tak sprytnym układzie rzeczy mogą być trochę ciasne i powinieneś śmiało zebrać trochę dodatkowej cierpliwości podczas nawiązywania połączeń. Możesz także zainwestować w jeden z nich czapki z daszkiem rednecky z lampką LED na końcu rachunku , bo maska ​​nad przyłączami rzuca cień na całą sprawę nawet w przyzwoicie oświetlonym pomieszczeniu.

Jeśli używasz M-150 jako DAC USB, Micromega udostępnia sterownik na swojej stronie internetowej, a konfiguracja jest prosta. Podobnie M.A.R.S. (Micromega Acoustic Room System), z wyjątkiem faktu, że musisz poruszać się po czasami skomplikowanych menu M-150, aby to zrobić. Dostęp do dowolnych ekranów konfiguracji obejmuje naciśnięcie dolnego przycisku po lewej stronie zamontowanego na górze wyświetlacza, użycie przycisków po prawej stronie do przewijania w górę iw dół, ponowne naciśnięcie lewego dolnego przycisku w celu wybrania lub przycisku zasilania wszystkich rzeczy do anulowania z twojego wyboru ... Używam M-150 od jakiegoś czasu i nadal czuję się jak małpa próbująca kopulować w piłkę nożną za każdym razem, gdy muszę zagłębiać się w menu.

Ale to na szczęście rzadko. Większością funkcji można zarządzać za pomocą sprytnego poziomego pilota. Tylko nie zdziw się, jeśli spędzisz trochę czasu na nawigowaniu po jego ekranach, szukając funkcji, której nie ma. Na przykład M-150 nie ma ustawień zwrotnicy dla wyjścia subwoofera. Jego filtr dolnoprzepustowy jest zablokowany na 400 Hz, więc potrzebujesz subwoofera z własnymi ustawieniami zwrotnicy i tym podobnymi.

Micromega_M-One_remote.jpg

Ale wracając do M.A.R.S. na chwilę: system zawiera naprawdę fajny mikrofon Dayton Audio (w rzeczywistości myślę, że jest to ten sam mikrofon, którego używałem do pomiarów CEA-2010 przed aktualizacją do znacznie bardziej eleganckiego modelu Earthworks), a system wykonuje trzy pomiary (środek, lewy i prawy), z przyjemnym pięciosekundowym odliczaniem, pozwalającym wydostać się z pokoju przed rozpoczęciem przemiatania częstotliwości.

Kluczową rzeczą, którą musisz wiedzieć o M.A.R.S jest to, że: A) jest bardzo dobry i 2) jest bardzo subtelny. O ile moje uszy mnie nie oszukują, działa tylko do 1 kHz, a większość jego pracy jest wykonywana na częstotliwościach basowych. Gdy skończysz i odłącz mikrofon, możesz poruszać się po menu i wybierać między dwoma różnymi zastosowaniami MARS: jednym, który jedynie koryguje rezonanse w twoim pokoju, i drugim, który spłaszcza pasmo przenoszenia głośników, ale tylko w najniższe częstotliwości. (Moje przemyślenia na temat tego, dlaczego to dobrze, zobacz mój zaktualizowany przewodnik po korekcji pomieszczenia tutaj).

Z moją parą wież Paradigm Studio 100 tak naprawdę nie słyszałem żadnej znaczącej różnicy między tymi dwoma trybami, nazwanymi Auto i Flat. Słyszałem jednak zasadniczą różnicę między „M.A.R.S. On ”i„ M.A.R.S. Poza.' Po włączeniu bas jest znacznie lepiej kontrolowany. Jestem automatycznie podejrzliwy wobec każdego nowego systemu EQ pokoju, który nie został stworzony przez Anthem, Dirac lub Trinnov, ale Micromega wyrzucił go z parku tym jednym.

Ostatnią rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, jest to, że aby zaktualizować oprogramowanie M-150, musisz pobrać plik z witryna firmy Micromega , załaduj go na dysk flash, podłącz wspomniany dysk flash do tylnej części urządzenia, odłącz zasilanie, wypowiedz niewymienione zaklęcia do pogańskiej bogini Dea Matrony, zanurzając się we krwi trzech dziewiczych kurczaków ... i, dobrze, może ja Robię ostatni krok, ale nie zakładaj tylko, że możesz podłączyć port Ethernet z tyłu tego szczeniaka i pobrać najnowsze oprogramowanie.

Kliknij, aby przejść do drugiej strony, aby uzyskać informacje na temat wydajności, wad, porównań i konkurencji oraz wniosków ...

jak zoptymalizować komputer pod kątem gier

Wydajność


Ludzie często przekrzywiają do mnie głowy jak pytające mopsy, kiedy mówię, że Alanis Morissette Postrzępiona mała pigułka to doskonały album. Nawet „Wybaczono” ?! Tak. Nawet „Wybaczone”. Oto jednak jedna rzecz: rozumiem, dlaczego ludzie nie sądzą, że ten utwór pasuje do reszty albumu. Możesz słuchać „Hand in My Pocket”, „All I Really Want” lub „Right Through You” przez puszkę i trochę sznurka i cieszyć się tym.

Ale „Wybaczono”? Brzmi jak kupa nawet na przyzwoitym samochodowym systemie audio, a tym bardziej na głośniku Bluetooth lub, broń Boże, coś w rodzaju głośnika wbudowanego w Amazon Echo. Jest to mroczny i gęsto zmiksowany utwór, który tak naprawdę rozwija się tylko na dobrym i odpowiednim komponentowym systemie stereo.

Pamiętaj, nie mówię, że to pierwsza piosenka, którą powinieneś wyciągnąć, aby pochwalić się czymś takim jak Micromega M-150. Jeśli tego szukasz, przejdź do ' Nie lekarz ' zamiast. Mówię, że wyciągniesz coś takiego jak M-150, żeby pochwalić się tą piosenką. To, co ten wzmacniacz zintegrowany absolutnie gwoździ w odniesieniu do tego utworu, to przestronność jego miksu, głębia jego obrazu, zwłaszcza te Alleluje w okolicach 1:38.

Często też stwierdzałem, że nawet świetny sprzęt stereo może sprawić, że wokal Morissette w refrenie (na przykład w okolicach 2:20) zabrzmi zbyt ostro i ostro. Pamiętaj, że w jej głosie wciąż słychać ostry głos przez M-150, ale to bardziej nóż niż tarka do sera.

Często też trudno mi usłyszeć wiele dostrzegalnych różnic między oryginalnym wydaniem Jagged Little Pill na CD a jego remasterem z 2015 roku. Te różnice są zdecydowanie bardziej widoczne dzięki Micromegi. I znowu „Not the Doctor” to prawdopodobnie utwór, do którego chcesz się udać, aby naprawdę je wybrać, ale M-150 świetnie sobie radzi, przekazując subtelnie bardziej dynamiczną mieszankę reedycji z okazji 20. rocznicy. (Tak, nie, to nie literówka. Na szczęście jest to jeden z niewielu ostatnich remasterów, który nie jest zamurowany do piekła i z powrotem).

Forgiven (remaster 2015) Obejrzyj ten film na YouTube

Następnie postanowiłem przetestować twierdzenia Micromegi o zadziwiająco niskich zniekształceniach intermodulacyjnych M-150 za pomocą ultradźwiękowych trójtonów, z których wyszukałem Bracia i siostry (wersja 2016, a nie wcześniejsza edycja deluxe) na M-150 i, mówiąc delikatnie, byłem pod wrażeniem. W szczególności słucham tutaj sposobu, w jaki wzmacniacz radzi sobie z hi-hatami (myślę, że są to Jaimo, a nie Butch Trucks, ale nie mówcie o mnie, jeśli się mylę). Słyszałem, że niektóre potężne systemy sprawiają, że te hi-haty są prawie szumem. Tutaj spotykają się z dokładnie odpowiednią ilością skwierczenia, ale to reszta perkusji mnie powala. Mówiąc najprościej, ten mały wzmacniacz pali. To wali. Uderza. Jeśli nie możesz się dobrze bawić, słuchając tego utworu przez ten zintegrowany wzmacniacz, czas zacząć zakupy wanny do chodzenia .

Obejrzyj ten film na YouTube

Zaintrygowany obszernym pismem Micromegi o obuusznym przetwarzaniu zastosowanym na wyjściu słuchawkowym M-150, postanowiłem nadać temu spin. I cóż ... najmilszą rzeczą, jaką mogę o tym powiedzieć, jest to, że dość łatwo jest wyłączyć.


Z wykonaną na żywo przez Jamesa Taylora wersją „Mexico” od jego doskonałego utworu (Relacja na żywo) album, stwierdziłem, że z jakiegoś powodu najcięższe zastosowanie przetwarzania obuusznego jest najmniej obraźliwe. Wersja średnia przesadziła wokal Taylora kosztem instrumentacji, a ustawienie światła spowodowało, że artefakty były bardziej słyszalne niż w przypadku pozostałych dwóch ustawień. Jednak żaden z nich tak naprawdę nie rozwiał mojej spódnicy.

Na szczęście przy wyłączonym przetwarzaniu obuusznym wyjście słuchawkowe w M-150 działa idealnie. Tak, to wyjście 3,5 mm, więc będziesz potrzebować ćwierćcalowego adaptera ze swoimi dobrymi puszkami, ale przypominam ci jeszcze raz, o jakiej premii mówimy w zakresie nieruchomości. Po prostu nie ma zbyt wiele miejsca na pełnowymiarowe gniazdo słuchawkowe.

Meksyk (na żywo) Obejrzyj ten film na YouTube

Wadą
Wspomniałem o trudnym fizycznym ustawieniu M-150 w sekcji Podłączenie, więc nie będę zwracał tutaj tych samych obserwacji. Poza tym, biorąc pod uwagę formę wzmacniacza, nie liczy się to jako wada, a raczej jako kompromis.

Jeśli są trzy gnidy do wybrania za pomocą M-150, to moim zdaniem dwa z nich są dość subiektywne. Pierwszy? Brakuje pokrętła głośności i wszyscy powinniście już wiedzieć, że jestem prostym zboczeńcem, jeśli chodzi o dobre pokrętło głośności. To prawda, wracamy tu do rozważań dotyczących przestrzeni, ale dla mnie chwytanie gałki z odpowiednią ilością bezwładności i dostosowywanie jej do moich upodobań jest częścią procesu słuchania muzyki.

Po drugie, 7499 USD to dużo pieniędzy do wydania na wzmacniacz zintegrowany - nawet taki, który działa tak dobrze. I mój Boże, działa dobrze. Jako przeciwwagę, chciałbym powiedzieć, że wiele z tego, za co tutaj płacisz, to współczynnik kształtu, dopasowanie i wykończenie, a to jest o wiele trudniejsze do oszacowania pod względem wartości. Próbuję wyobrazić sobie pokój tak nadęty w swojej ozdobie, że jego właściciele nie chcieliby, aby M-150 usadowił się na blacie stołu wzdłuż krawędzi pokoju, i staram się to sobie wyobrazić. Do diabła, ta rzecz klasyfikowała mój dwukanałowy pokój odsłuchowy po prostu siedząc tam.

Po trzecie, aplikacja mobilna dla M-150 może być trochę chybiona. Przynajmniej na iOS. W niektóre dni wszystko brzmi: „Hej, tu jest twój wzmacniacz! Oto radio internetowe, które może Ci się spodobać! W inne dni bardziej przypomina to: „Stary, na pewno jesteś właścicielem jednego z naszych produktów?”. A w inne dni po prostu niszczy łóżko i umiera. Może to mieć coś wspólnego z moją siecią klasy korporacyjnej, z którą wiem, że niektóre produkty audiofilskie po prostu nie pasują. Ale niespójność jego niezawodności sprawia, że ​​myślę, że prawdopodobnie nie.

Porównania i konkurencja
Pierwszy konkurent, który przyszedł mi do głowy, to Zintegrowany wzmacniacz Classé Audio Sigma 2200i , który rywalizuje z M-150 pod względem pieniędzy i strat, daje lub zabiera tu przedwzmacniacz gramofonowy, a tam rząd portów HDMI. Model 2200i jest nieco tańszy, ale równie elegancki. Oczywiście nie ma eleganckiego, smukłego profilu M-150 ani jego częściowo ukrytej łączności. Oba mają również radykalnie inną konstrukcję i topologię.

Chcesz elegancji? Wadia Digital's Intuition 01 Power DAC niezmiernie podnosi poprzeczkę i sprzedaje się za mniej więcej taką samą cenę jak M-150. Wadia ma fajną zakrzywioną konstrukcję, która nawet nie wygląda jak sprzęt audio. W porównaniu z Micromegą wydaje się nieco krótszy pod względem wejść / wyjść, ale brakuje mu wyjścia słuchawkowego, a pilot wygląda tak, jakby został zaprojektowany przez kogoś, kto ironicznie pije Pabst Blue Ribbon.

Wniosek
W czasach, gdy wysokiej jakości dźwięk zaczyna osiągać ceny na poziomie towarów, jestem w pełni świadomy faktu, że 7500 USD za zintegrowany wzmacniacz to dużo pieniędzy. Jednak bardziej niż cokolwiek innego wydaje mi się, że Micromega M-150 wyznacza granicę między „wysoką wydajnością” a „high-endem”.

dysk nie wyświetla się w zarządzaniu dyskami

Spójrz, Corvette, którą mój tata i ja posiadamy razem? Może walczyć od stóp do głów z każdym Ferrari, które podjeżdża do linii obok nas. Oba są bardzo wydajne. Ale nasza Vette nie jest „wysokiej klasy”. Ferrari zarabia na swojej cenie dzięki różnego rodzaju drobiazgom, od projektu, przez stylizację, szycie, po dziedzictwo, po jakość pokręteł i przełączników.

Więc tak, jeśli należysz do obozu `` liczy się wydajność '', z pewnością znajdziesz wiele rzeczy do pokochania w M-150, ponieważ łączy się z najlepszymi w swojej kategorii, ale może nie być odpowiedni zintegrowany wzmacniacz dla Ciebie. Jeśli jednak jesteś fetyszystą sprzętu lub kimś, kto po prostu lubi lepsze rzeczy w życiu, ta pyskata mała minx z pewnością sprawi, że będziesz trochę gorący i zaniepokojony jednym z najseksowniejszych czynników, z którymi się spotkałem od jakiegoś czasu. i do tego piekielnie pyszny dźwięk.

Dodatkowe zasoby
• Sprawdź nasze Strona kategorii Wzmacniacze stereo czytać podobne recenzje.
Recenzja wzmacniacza zintegrowanego Micromega AS-400 na HomeTheaterReview.com.
• Odwiedzić Witryna internetowa firmy Micromega aby uzyskać więcej informacji o produkcie.