Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Graaf GM50B

Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Graaf GM50B

Graaf_GM50B_amp.gif





Wszyscy mamy faworytów, nawet ci z nas, którzy mają być całkowicie bezstronni. Będąc tylko człowiekiem (a przynajmniej tak mi powiedziano), nie zamierzam ukrywać swojego uczucia LICZYĆ , marka, która jeszcze się nie zawiodła i jedna z pierwszych, która zademonstrowała włoskie zdolności do tworzenia wysublimowanego sprzętu. Firma jednak ostatnio była nienaturalnie cicha, więc z większą niż ulgą dowiedziałem się o zupełnie nowym wzmacniaczu, niezbyt szalonym cenowo jak na dzisiejsze standardy, ani zbyt marudnym dla niemasochistycznych audiofilów. W GM50B GRAAF zrezygnował z tych zdumiewających, ale nieznośnych rosyjskich lamp 6C33C z nyplami, a także ze swojej charakterystycznej topologii wyjściowej bez transformatora, aby straszyć słabych.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo z HomeTheaterReview.com.
• Odnaleźć amplituner AV do integracji ze wzmacniaczem.
• Omów sprzęt audiofilski AudiophileReview.com .





Na papierze GM50B jest więc konwencjonalny, ponieważ jest to w zasadzie zintegrowany wzmacniacz działający w trybie push-pull z transformatorami wyjściowymi, pilotem do sterowania wyborem źródła, włączaniem / wyłączaniem, głośnością i wyciszaniem, pojedynczy kabel zasilający - nic poza jego wagą 30 kg. i wymiary 450x160x500mm (WHD) mogą budzić obawy. Z drugiej strony „GM” oznacza Giovanniego Marianiego, a „konwencjonalny” nie występuje w jego słowniku. Co więcej, nie wygląda jak zwykły wzmacniacz zintegrowany - lampowy lub inny - więc od samego początku radzimy przygotować się na coś innego.

Celem GRAAF było zawarcie w całkowicie zaworowym produkcie z pojedynczą obudową „cech i poziomu wydajności, które w przeszłości były charakterystyczne wyłącznie dla GRAAF [oddzielnych] przedwzmacniaczy i wzmacniaczy mocy”. Dzięki temu jest to niewątpliwie GRAAF pod względem konstrukcji, jakości dźwięku i wykończenia, ale pobłogosławiony niższym kosztem, mniejszym zużyciem miejsca i łatwością użytkowania zintegrowanego wzmacniacza. Posiada nawet znak firmowy firmy „dzięki uprzejmości lakieru Ferrari”, tym razem w kolorze czarnym lub srebrnym.



Miejmy nadzieję, że ta recenzja będzie zawierała kilka ujęć od wewnątrz, ponieważ wnętrze to marzenie lutnika. Zwykle nie odrywam się od zaglądania do wnętrza wzmacniaczy, ale - ponieważ trzeba było zdjąć pokrywę, żeby sprawdzić zawory - cieszę się, że patrzyłem na wnętrzności GM50B. Jest po prostu niepodobny do żadnego innego wzmacniacza, który badałem, dopasowaniem, wykończeniem i szczegółowością, a nawet poza zasięgiem nagry. A może jestem tylko frajerem błyszczących czarnych płytek drukowanych wypełnionych komponentami zainstalowanymi z wojskową precyzją. Do diabła, niektórzy z was będą chcieli używać tego przy zdjętej pokrywie, tylko po to, aby okresowo przeglądać wnętrze. Pomyśl o tym jak o zegarku na rękę ze szklanym tyłem: coś, na co można się gapić.

W przypadku tego GRAAF-a szkło znajduje się zarówno z przodu, jak i wewnątrz. Aluminiowy panel przedni o grubości 15 mm jest wyposażony w okienko, przez które można zobaczyć zarówno obwody wewnętrzne, jak i zawory wyjściowe, takie jak McIntosh MC 2000 i MC2102. Zielone wskaźniki LED można zobaczyć przez okno, nad przyciskami, które wybierają źródła, w tym dwa zbalansowane wejścia liniowe, trzy niezbalansowane wejścia liniowe i monitor taśmowy. Duże pokrętło reguluje głośność. Wreszcie, z tyłu znajduje się przycisk służący do wyprowadzenia urządzenia z trybu gotowości, główny włącznik / wyłącznik.





Na panelu tylnym zamontowano również zbalansowane wejścia typu XLR i niezbalansowane wejścia RCA-phono, gniazdo na pętlę magnetofonową oraz trzy-pinowe wejście sieciowe IEC. GRAAF wyposażył GM50B w jedne z najlepszych terminali głośnikowych, jakich kiedykolwiek używałem: masywne zaciski zaciskowe, które akceptują złącza widełkowe lub wtyki bananowe, rozmieszczone tak, aby można je było odpowiednio dokręcić specjalnymi narzędziami.

jak znaleźć okna karty graficznej 10

Mariani zastosował niektóre z rozwiązań fundamentalnych dla swoich zakresów OTL, w tym uproszczony układ z krótkimi ścieżkami sygnału i w pełni zbalansowaną pracą dla dwóch wejść na wyjściu. Osiągnięcie tego oznaczało całkowite podwojenie obwodów elektronicznych, w tym możliwość podłączenia źródeł zbalansowanych za pomocą dwóch par gramofonów zamiast XLR. Pierwszy stopień obwodu, do regulacji wzmocnienia i impedancji, służy do regulacji poziomu, sygnał audio wchodzi następnie do stopnia złożonego z dwóch obwodów różnicowych połączonych kaskadowo, a drugi pracuje jako rzeczywisty sterownik stopnia wyjściowego. W tym momencie sygnały są porównywane ze sobą i poddawane dalszemu wzmocnieniu poziomu. Dwa przetworniki 6A30 i cztery 6922 są używane w stopniach wzmocnienia i jako rozdzielacze fazowe pracują w trybie klasy A-AB, a każdy z zaworów ma własny automatyczny system kontroli biasu.





W przypadku sekcji wyjściowych Mariani wybrał najnowszą iterację rosyjskiej lampy Svetlana KT88, pracującej w trybie push-pull dla konserwatywnego 50 W / kanał, obciążonego dla pracy w klasie A / AB. Pobranie 25 W z każdego KT88 oznacza, że ​​zawory nie są w pobliżu swoich limitów, a większość projektantów wyciąga 50 W z każdego '88 bez żadnych problemów. Każda lampa wyjściowa ma również swój własny automatyczny system kontroli biasu, wybór, który według Mariani zapewni najlepszą wydajność w każdych warunkach pracy.

Kolejną cechą GRAAF w stopniu wyjściowym jest zastosowanie transformatorów z uziemieniem podłączonym do centralnego końca w uzwojeniach wtórnych, rozwiązanie wybrane w celu zapewnienia prawdziwie zbalansowanej konfiguracji stopnia wyjściowego. Pozwala to również uzyskać zrównoważoną konfigurację obwodu sprzężenia zwrotnego. GRAAF wyjaśnia, że ​​„we wzmacniaczach audio zwykle obwód sprzężenia zwrotnego zwraca na wejście tylko część sygnału wyjściowego w punkcie określanym jako węzeł porównawczy. Dzięki temu rozwiązaniu GRAAF GM50B ma dwa węzły porównawcze dla każdego kanału, dzięki czemu ma zrównoważoną sieć sprzężenia zwrotnego, bardziej liniową, precyzyjną i stabilną w celach korekcyjnych. GRAAF GM50B ma współczynnik sprzężenia zwrotnego ograniczony do 12 dB ”.

Ponieważ miałem krótki czas z GM50B i musiałem go wypalić, a także przesłuchać, wybrałem dwie pary głośników jak najdalej od siebie, aby zapewnić skrót: mój ukochany 15-omowy Rogers LS3 / 5As i Wilson's WATT Puppy System 7, które są pozornie 4-8 omowym obciążeniem o wysokiej czułości, ale wymagają elektroniki. Źródła obejmowały odtwarzacz CD Marantz CD-12 / DA-12 i ramię SME Series V z wkładką Koetsu Urushi, zasilające GRAAF przez przedwzmacniacz gramofonowy EAR 324. I choć grałem z wejściami niezbalansowanymi, to ten wzmacniacz aż prosi się o to, by go usłyszeć w trybie w pełni zbalansowanym. Więc mój wybór źródeł był przemyślany, zarówno Marantz, jak i EAR zapewniają zbalansowane wyjście.

Po włączeniu GM50B przechodzi w fazę wyciszenia, aż wszystkie zawory osiągną właściwą temperaturę roboczą. To jest krótkie, minuta lub dwie, ale zarzuty importera dotyczące wypalenia były szczere. GM50B potrzebował około 72 godzin solidności, co oznaczało, że mógł grać przez całą noc z CD w trybie powtarzania. Dźwięk `` rozluźniony '', wzmacniacz wydaje się bardziej swobodny i łatwy, na pewno bardziej otwarty, a słychać było, że jest coraz lepszy. Co sprawia, że ​​zastanawiam się: dlaczego do diabła GRAAF (i każdy inny producent) nie wypala ich produktów przed wysłaniem ich do użytkownika końcowego?

W każdym razie podłączyłem całość okablowaniem Transparent Reference, wpiąłem wzmacniacz i przedwzmacniacz gramofonowy EAR do ringu sieciowego z Siltechem, a odtwarzacz CD do ringu okablowanego Transparentem. I pomimo tego, że słyszałem system przez kilka dni podczas wygrzewania, naprawdę nie byłem przygotowany na to, co usłyszałem, gdy przyszedł czas na poważne słuchanie.

Wyjaśnię: chociaż od czasu do czasu sprawdzałem system, nie zwracałem na to „uwagi recenzenta”. Jasne, podejrzewałem, że to ładna, przyjemna maszyna i nie wykazywała żadnych powodów do niepokoju, kiedy przenosiłem się z Wilsonów, z ich impedancją opadającą na terytorium zjadające wzmacniacze, do LS3 / 5A. Kiedy w końcu usiadłem ze stosem płyt CD i LP, podpowiadając Get It While You Can Howarda Tate'a (pierwsze tłoczenie stereo Verve), doświadczyłem czegoś, co można opisać jedynie jako satori. To była jedna z tych sesji, które zwykle mają miejsce, och, kiedykolwiek pięć lat. Głos Tate był z przodu i na środku, namacalny, a wszystkie tekstury zostały odtworzone w najbardziej realistycznym stopniu, jakiego można było wymagać. To płyta, którą grałem więcej niż jakikolwiek pojedynczy LP w mojej kolekcji. Mam pół tuzina tłoczeń i dwie różne płyty. Myślałem, że znam każdy niuans. Myliłem się. A tutaj jest to ten sam rok kalendarzowy, co Sonus Faber Stradivari (i coś, co przeglądam w przyszłym miesiącu, a które dotknie moją Mastercard). To tyle, jeśli chodzi o pięcioletnie przerwy między cudami.

Przeczytaj więcej o GM50B na stronie 2.
Graaf_GM50B_amp.gif

To jest tak. Jako zepsuty, zgniły recenzent gram z nim
zabawki wykraczające poza mój status majątkowy. Wiem o tym i nigdy nie pozwalam
sam o tym zapomnieć. Przypuszczam, że to szczęście - mogłem się skończyć
ucząc angielskiego bandę dzierżących noże małych drani na a
wszechstronny. Ponieważ w niczym nie przypominam zbyt wielu moich kolegów,
którzy z zaprzeczeniem piszą o dóbr luksusowych, opowiadając się za marksistą
nie mogę, nie mam poczucia winy i po prostu uważam się za szczęściarza
sumbitch. Dlaczego? Ponieważ wiąże się to z terytorium, jak zdobycie
zniżka w M&S, jeśli tam pracujesz. W każdym razie, moja normalna jazda to
wspomniany miks SME / Marantz / Wilson z wysublimowanym McIntoshem C2200
przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy MC2102 pomiędzy. I to parowanie,
co nadal mnie zadziwia, kosztuje około 12 000 - poważne pieniądze
dowolny standard (ale tylko poziom podstawowy, jeśli spojrzeć na cenę
Halcros, top Krells, WAVAC, ad summum).

Ze zintegrowanym wzmacniaczem GRAAF GM50B, który napędza LS3 / 5As
jakby to był Radford STA25 Mk III i radzi sobie z Wilsonami jak z
Audio Research VT100, masz podobny, pierwszy stopień, rodowód
dla 3950. I to z przedwzmacniaczem wrzuconym do miksu.
Do tego zdalne sterowanie i postrzegana wartość daleko wykraczająca poza to, co większość
tradycyjne marki z wyższej półki oferują, że jest to prawie bolesne. Nie ostry
krawędzie, cieknąca farba, źle dopasowane śruby, wadliwe sterowanie. Nie
brzęczy, pierdzi, kicha, szumi lub trzaska. Po prostu szalenie realistyczne
muzyka na czarnym, aksamitnym tle.

Kontynuował z partią płyt, które wtedy przeglądałem,
w tym So Long So Wrong Alison Krauss na winylu i - nie tylko
co ważne - Crosby Stills Nash & Young's Déjà Vu, Classic
reedycja, którą musiałem porównać z oryginalnym tłoczeniem miętowym. To w
w niektórych przypadkach jest nawet trudniejsze niż porównywanie wzmacniaczy, przewodów lub głośników
ponieważ musisz uwzględnić zużycie oryginału, plik
kształt taśm-matek vis a vis reedycji i inne
imponderabilia. W tej chwili też jestem na mono, więc pracowałem
przez wiele płyt LP Capitol Mickey Katz, aby znaleźć plik
najlepsze egzemplarze.

Cieszę się, że zacząłem od winylu. GRAAF GM50B, pomimo jego braku
przedwzmacniacza gramofonowego, ma powinowactwo do możliwości odtwarzania płyt LP,
włączając słodycz wysokich tonów, bardziej płynne przejścia w poprzek
zakres częstotliwości, otwartość i powietrze, poczucie przestrzeni,
nieagresywne niższe rejestry. A ponieważ Mariani nie ma ciężarówki z
odgłosy zaworów, stworzył nieskażone tło, na którym mógł
odtwarzać muzykę. Jednak wspaniała klasyczna replika Déjà
Vu, było całkowicie jasne, że oryginał zawierał takie subtelności
po prostu nie ma ich w nowszej edycji. Niezależnie od mówcy
ładunek, GRAAF służył jako czysty kanał, a ścieżka, którą wyrył, sprzyjała
gitary akustyczne i okazjonalne stalowe pedały na CSN & Y's
arcydzieło drugiego roku. Umożliwiło mi to zmierzenie poziomu
przezroczystość między dwoma tłoczeniami, cecha tak subtelna, że
może nawet zostać zasłonięty przez zmianę kabli.

Ale ani razu nie przypominało to słuchania przez tranzystor
opakowanie, które przez większość czasu będzie lepszym zaworem higienicznym
precyzja, a jednocześnie niestety zbyt kliniczne brzmienie. jednak
może się to wydawać mylące, GRAAF zawsze brzmiał jak zawór
wzmacniacz, niezależnie od tego, czy jest trudny do delikatnego przesterowania, czy działa
na niemal szeptanych poziomach. Pod tym względem oszukał pakiet McIntosha,
na które przysięgam ze względu na jego położenie między zaworem a
półprzewodnikowe dźwięki ... i mam na myśli jego zdolność do kopiowania małżeństwa Maca
z najlepszych z obu i najgorszych z żadnego. To było tylko ekstremalne
warunki, w których McIntosh pokazał ograniczenia GRAAF: absolutne
moc, prędkość i kontrola dynamicznych wahań, uderzenie w dolną oktawę. Ale
GRAAF w normalnych warunkach rzadko osiągał swoje granice. (Który
oznacza, że ​​GRAAF może być tylko spoilerem dla McIntosha, który właśnie to zrobił
wypuścił swój pierwszy w historii zintegrowany wzmacniacz lampowy - wspaniały
zbieg okoliczności!)

gdzie jest mikrofon w macbook air

Tam, gdzie GRAAF naprawdę zdobywa punkty, szczególnie w odniesieniu do jego
cena, to poczucie mocy, którą przekazuje w ramach przewidywanego
wydajność 50-watowego i wytwarzaną skalę. Nie żartuję:
GM50B doprowadził Wilsonów do poziomu, którego nigdy bym nie przypisał wzmacniaczowi
poniżej 100 W. W tym samym czasie zgromadził scenę dźwiękową, która była jednym i drugim
obszerne i poprawne, całkowicie przekonujące pod względem wymiarów i proporcji.

Podczas mojego zaklęcia z GRAAFem niektórzy doświadczeni słuchacze słyszeli to,
weterani z ekstremalnymi systemami. Zostali oszołomieni i wszyscy się zgodzili: jak
zdumiewające, jak PrimaLuna Prologue One jest dla 799, tak samo jak GRAAF
przepisanie zasad w nawiasie sub-4000. Nie obchodzi mnie co
wrogość, którą to stwarza - i spodziewam się, że otrzymam dziwne paskudne,
niezadowolony telefon od konkurencyjnych twórców - ale mówię ci to:
Wzmacniacz GRAAF GM50B to prawdziwy hit marki Mariani w cenach Fiata.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo z HomeTheaterReview.com.
• Odnaleźć amplituner AV do integracji ze wzmacniaczem.
• Omów sprzęt audiofilski AudiophileReview.com .

SPECYFIKACJA DIG GM50B
Moc wyjściowa 50 W przy 8 omach
Czułość wejściowa 500mV
Pasmo przenoszenia 10 Hz-100 kHz (0,5 dB / 1 W)
Stosunek sygnał / szum 83 dBA
Całkowite zniekształcenia harmoniczne 0,3% (10 W)
Negatywne sprzężenie zwrotne 12dB
Waga 30 kg
Wymiary 450x160x500mm (WHD)
Cena 3950