Recenzja głośników DynAudio Contour T2.5

Recenzja głośników DynAudio Contour T2.5

DynAudio-2.5-Review.gif





Większość z nas zna głośniki Dynaudio przede wszystkim ze względu na wszechobecność ich jednostek basowych. Znasz te, z charakterystyczną (i często kopiowaną) dużą nasadką ochronną ze szczelinami na krawędziach. Ale dopiero w zeszłym roku, kiedy testowałem mały dwudrożny Contour 1.3SE dla amerykańskiego magazynu, grałem z parą kompletnych kolumn Dynaudio. W związku z tym zleceniem wysłano mnie do fabryki, abym wiedział trochę więcej o Dynaudio niż o sukcesach OEM. Zrozumiałe jest, że firma przeżywa poważny kryzys tożsamości, ponieważ większość ludzi myśli o tych niemieckich Duńczykach tylko po to, aby dostarczać głośniki niskotonowe takim firmom jak Wilson Audio.





Trudno było uciec od tego aspektu portfolio firmy i niejednokrotnie przypominano mi, że sprzedaż samodzielnych jednostek napędowych stanowi zaledwie 5–10 proc. Obrotów firmy. Zamiast tego chcą, aby świat wiedział, że należą do kilkunastu największych producentów kompletnych systemów głośnikowych na świecie i zajmują się tym od ponad ćwierć wieku. Co więcej, obecnie wyróżniają się produkcją szeregu systemów głośnikowych o możliwie najszerszym zasięgu na świecie: od 399 GBP za parę dla początkujących Audience 40 do 50 909 GBP za parę w przypadku Dowodów. Jak to jest utrzymać swoich klientów, gdy ewoluują od początkujących do szaleńców?





Fabryka Dynaudio znajduje się w tym samym zakątku lasu co Lego, najsłynniejszy koncern regionu, obszar emanujący polityczną poprawnością CE i cuchnący tym skandynawskim chłodem, który dał światu minimalistyczne meble, wikingów z postawą i długonogimi blondynami. Ponadto istnieje poczucie pewności, które przejawia się w samowystarczalności Dynaudio. Mamy tutaj firmę głośnikową, która produkuje wszystko poza zaciskami głośnikowymi (oczywiście złocone WBT), powrót do czasów, kiedy od producenta głośników oczekiwano co najmniej własnej fabryki kolumn i szerokiego wyboru. samodzielnie wykonanych jednostek napędowych.

To, co mnie zajęło w tym miesiącu, to nowa kolumna podłogowa z serii Contour, gamy specjalnie zaprojektowanej do użytku A / V, ponieważ modele są ekranowane, a linia obejmuje kanał centralny, który pasuje do każdego modelu z tej serii. Contour T2.5 odsłuchałem jako parę stereo, czyli w drugą stronę, będzie sprzedawany, ale podejrzewam, że duża część będzie służyć jako główne głośniki L / P w zestawie surround 5.1, z mniejszymi Contours z boku lub z boku. tylne role w asortymencie znajduje się dziewięć modeli, w tym głośnik centralny i warianty podstawowych konstrukcji. W końcu T2.5 nie jest małym głośnikiem o wymiarach 203x1020x300mm (WHD), co nadaje tej 35-litrowej obudowie profil pełnozakresowego głośnika Euro zaprojektowanego do łatwego wypełniania pomieszczeń o wymiarach do 5x8m.



Chociaż wygląda staroświecko w świetle bardziej smukłych, nowoczesnych projektów ze złożoną krzywizną i tych, które odeszły od drewna, T2.5 jest przystojny i imponujący. Para testowa została dostarczona w luksusowej okleinie z palisandru z surową czarną kratką. Wykończenie trudno cokolwiek zarzucić, jednostki są solidne i mocne przy wadze 24 kg, ale ogólny obraz jest przestarzały. Do diabła, nawet ATC ma modele z zakrzywionymi krawędziami, które nie wyglądają na zmarszczki w skrętach kawalerii. Prawdą jest, że większość czasu spędzam na słuchaniu wpatrując się w małe Martin-Logans, stare Quady czy Sonus Faber Guarneris, więc minęło trochę czasu, odkąd moje pole widzenia było wypełnione kubistycznymi konstrukcjami z wcześniejszej epoki, odwrotnie, Dynaudios nie będą zdenerwować tradycjonaliści, którzy wolą nudne pudełka.

Widząc, co mieści się w obudowie Dynaudio, w tym obfite ilości usztywnień, spodziewałem się nie mniej niż solidnej i wolnej od rezonansów obudowy. Został wykonany z wielowarstwowej konstrukcji typu sandwich z bokami MDF 19 mm i przednią ścianką wykonaną z sekcji MDF o grubości 22 mm. Oprócz wykończenia z palisandru w próbkach przeglądowych, wiśnia jest również oferowana bez dodatkowych kosztów, podczas gdy większość innych gatunków drewna jest dostępna jako opcja. Obudowa jest wytłumiona bitumem i ma solidne kolce. W istocie nie ma nic, co wymaga poprawek.





W górnej połowie przedniej ścianki znajdują się dwa jednoczęściowe woofery stożkowe 170 mm, formowane z polipropylenu. Wyposażone są w wyjątkowo długie cewki drgające z drutu aluminiowego 75 mm zapewniające wychylenie o dużym skoku i są wyposażone w system podwójnego magnesu, dzięki czemu są w pełni ekranowane. Umieszczono je powyżej i poniżej 28-milimetrowego głośnika wysokotonowego z miękką kopułką, z tłumieniem „Magnaflux”, z cewkami drgającymi nawiniętymi drutem z czystego aluminium. Głośnik wysokotonowy wykorzystuje „hybrydowy system podwójnych magnesów” składający się zarówno z neodymu, jak i ferrytu, z tłumioną tylną komorą, głośnik jest zamontowany na odlewanej ciśnieniowo aluminiowej sekcji o grubości 4 mm. Poniżej zestawu głośników znajduje się port, a pozycja skierowana do przodu sprawia, że ​​głośniki te są bardziej odporne, niż można by oczekiwać na wpływ umieszczenia blisko ściany. Właściwie wolą pracować co najmniej 0,5 m od ścian, a 1 m jeszcze lepiej, ale dobrze wiedzieć, jeśli będziesz zmuszony umieścić je bliżej ścian, że port może swobodnie oddychać.

Wyposażony w zwrotnicę z korekcją impedancji, T2.4 jest oceniany jako głośnik 6 omów. Dynaudio jest bogate w specyfikacje, więc mogę powiedzieć, że impedancja nigdy nie spada poniżej 4,4 oma, z wysokim 10,3 oma w zakresie 20-200 Hz. Czułość to tylko 86 dB / 1 W / 1 m, ale nie wydawało się to aż tak głodne. Oprócz korzystania z Dynaudios z Nu-Vistas o mocy 300 W / kanał, były one również napędzane bezproblemowo wzmacniaczami lampowymi 25 W / kanał firmy Nightingale. Zwrotnica jest wykonana z wysokiej jakości kondensatorów polipropylenowych z folii metalowej i cewek powietrznych o niskiej tolerancji, a punkt podziału wynosi 1600 Hz (zbocza 6 dB), port reflex jest dostrojony do 32H, a pasmo przenoszenia jest określone jako 29 Hz-25 kHz ( +/- 3 dB).





jak uzyskać smugi na snapchat

Chociaż jestem łatwy w obsłudze głośników i jeszcze nie wysadziłem jednostki napędowej z powodu zbyt gwałtownego skręcenia regulacji głośności, podejrzewam, że T2.5 zniesie wszystko, co możesz na niego rzucić. Wzmacniacze ledwo działały w głównym pokoju odsłuchowym (12x18 stóp), a poziomy i wahania dynamiki były więcej niż zadowalające dzięki potężnym nagraniom, takim jak ścieżka dźwiękowa, sygnowana melodia `` Woke Up This Morning '' i wiele utworów 96/24 dzięki uprzejmości Classic Dokumentacja. Chociaż nie czułem przymusu wpychania Dynaudios do pokoju A / V, nie mam wątpliwości, że wytrzymają rygory kina domowego. Ale, jak na ironię, są na to prawie za dobre.

Jest za wcześnie w historii kina domowego, aby celowo być sprzecznym lub zadowolonym z siebie, ale mam paskudne przeczucie (które, jak sądzę, podzielają inni), że ścieżki dźwiękowe do filmów nie są tak wymagające jak czysta muzyka. `` Subtelność '' nie jest cechą, która wydaje się warunkiem wstępnym kina domowego - i tak, zdaję sobie sprawę, że takie stwierdzenie emanuje hipokryzją, gdy pochodzi od kogoś, kto ceni tak wysokiej klasy produkty A / V, jak procesory Lexicon i A / Martin-Logan Głośniki ukierunkowane na V. Ale jednocześnie słuchając tego głośnika, miałem do wykonania zadania A / V i zdumiewałem się różnicami - a nie podobieństwami - w tych dwóch doświadczeniach. Wszystko, co podziwiam w Dynaudios, w tym słodki, gładki top i doskonałe odwzorowanie najdrobniejszych szczegółów, przez większość czasu nie ma większego znaczenia w kinie domowym.

Powiem jasno: oczekuję, że WSZYSTKIE systemy A / V będą miały dwojakie zastosowanie w tym sensie, że będą używane wyłącznie do zadań muzycznych, jak również do wideo, a zatem muszą radzić sobie również z wyrafinowaniem muzyki. jako bomba kina. Pod tym względem głośniki używane w kinie domowym muszą być tak dobre, jak głośniki używane do czystej muzyki. Ale nie pokażą swoich rzeczy podczas odtwarzania filmu, poza zademonstrowaniem bardzo potrzebnej zdolności do odtwarzania głośno, głęboko i czysto. Otaczając Cię pięcioma kanałami, „pomagają” w odtworzeniu przestrzeni.

Tak się składa, że ​​moje sesje z Dynaudios nastąpiły po pokazie w USA, który miał na celu udowodnienie, że dwa głośniki to wszystko, czego potrzebujesz, aby poradzić sobie z kinem domowym. I choć mam zastrzeżenia, ta demonstracja zasiała ziarno wątpliwości co do wielokanałowości. Dość powiedzieć, że Dynaudios przypomniały mi o tym, kiedy nakarmiłem ich fragmentem ścieżki dźwiękowej z kilku filmów DVD zmasterowanych do 5.1.

DynAudio-2.5-Review.gif

To, co sprawiło, że Dynaudios są tak wyjątkowe i dlaczego NIE zasługują na to, by być uważane wyłącznie za dwie piąte pakietu dźwięku przestrzennego, to ich zdolność do brzmienia ogromnego. Na szczęście radość z tej jakości nie ogranicza się do słuchacza w gorącym fotelu Muszę przyznać, że cnota ta jest bezpośrednim efektem stworzenia kolumny spełniającej wymagania kina domowego. (Dla wszystkich, to znaczy z wyjątkiem tych, którzy oglądają filmy w pojedynkę). Używając tego jako platformy do tworzenia sygnatury dźwiękowej, T2.5s następnie doskonalą się w starym dobrym stereo. Co oznacza, że ​​jesteśmy teraz świadkami zmiany zasad fair play. Innymi słowy, w ramach powtórzenia moich doświadczeń ze wzmacniaczem Dreadnaught, rzekomo do kina domowego, są produkty A / V, które są rzeczywiście korzystne dla tych, którzy słuchają tylko dwukanałowego odtwarzania.

We wszystkich kluczowych obszarach T2.5 odtwarzają dźwięk na poziomie kompetencji i spójności oczekiwanym od głośników kosztujących 2456 za parę. (Czy to zabiłoby ich zaokrąglenie ceny do 2450?) Obrazowanie jest prawie tak holograficzne jak małe dwukierunkowe, przypominające własne 1.3SE Dynaudio, z szalenie szeroką sceną dźwiękową i lepszą niż przeciętna głębią, gdy głośnik jest czysty. ściany o 1 m lub więcej. To, czego brakowało, a czego oczekiwałem od głośnika, który jest (1) zorientowany na A / V i (2) w dziedzictwie krzyżackim, to jakiekolwiek podrażnienie wysokich tonów. Transjenty były na tyle wyraźne, że odpowiadały na gitarę staccato i ragtime piano, podczas gdy pasmo środkowe prawie zmieniało kierunek, by chronić ciepło. Wokalowi brakowało zgrzytu ani tchórzostwa i musiałem sięgnąć po kiepskie krążki, by podburzyć syczenie.

Jak na ironię, jedynym obszarem, do którego mogłem się przyczepić, był bas. Nie zrozumcie mnie źle: było tego dużo, ponieważ wymagałbyś dwóch wooferów Dynaudio na stronę. Ale był prawie za miękki, druga skrajność z nadmiernie tłumionego basu, który przemawia do współczesnych słuchaczy. Chciałbym pomyśleć, że ten łagodny brak precyzji na dole był jakąś formą kompensacji dźwięku wzmacniaczy, komponentów źródłowych i materiału źródłowego, które błądzą zbyt daleko w kierunku syntetycznego basu. Jednak gdy poproszono o odtworzenie najgłębszych uderzeń w „Assassin Of Love” Willy'ego DeVille'a i „Theme From Shaft” Isaaca Hayesa, usłyszeliśmy zdecydowanie nierówny, niewyraźny dźwięk, który nie pasował do reszty. Wtedy do mnie dotarło. Dwa razy.

Wezwanie subwoofera - REL Strata II był pod ręką - wyleczył złe zachowanie poniżej około 70-80 Hz. Znowu przypomniała mi się tożsamość głośnika w środowisku A / V i to jedyny powód, dla którego ciągle o tym wspominam, pomimo tego, że ta recenzja pojawiła się w sekcji czystego audio, kolumny te wyglądają jak subwoofer. Co więcej, choć nie mogłem znaleźć żadnego w pudełkach, Dynaudio dostarcza zaślepki piankowe do strojenia portów. Pożyczyłem część od innego głośnika z portem i one też pomogły kontrolować dolne rejestry.

Ryzykując, że zabrzmię tak, jakbym poszedł całkowicie nacjonalistycznie, T2.5 kojarzy mi się z większymi klasycznymi brytyjskimi głośnikami z późnych lat siedemdziesiątych, ale z ogromną mocą i szybkością. I to jest uzupełnienie. To, co robi tak dobrze, czego, powiedzmy, mój stary Spendor BC1 nie może, radzi sobie z A / V. Oto więc głośnik do rozważenia teraz dla twoich potrzeb dwukanałowych, z uchem do wielokanałowości w najbliższej przyszłości. Uwierz mi, będą rosły razem z tobą.