Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Copland CSA 29

Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Copland CSA 29

copland_csa29_amp.gif





Wśród niezliczonych marek, które wypełniają strony magazynów hi-fi, jest niezliczona ilość, które (pozornie) spadły poniżej radaru. Po prostu nie słyszysz o nich tak często, jak mówisz Miasto lub Krell . Prawda jest jednak taka, że ​​wyrzeźbili dla siebie nisze - „dziwaczne OTL” lub „półprzewodnikowe o małej mocy” lub inne topologie - i bawią się wesoło, wiedząc, że mają coś, co jest tak bliskie zniewolonej publiczności jak to możliwe w przypadku komponentów audio. Wadą jest to, że niektórzy, jak Copland, zasługują na szerszą ekspozycję.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo z HomeTheaterReview.com.
• Odnaleźć amplituner AV do integracji ze wzmacniaczem.
• Omów sprzęt audiofilski AudiophileReview.com .





jak zrobić nowy adres e-mail

Nisza Coplanda? To podwójna, a nie samotna cecha, która identyfikuje tę markę. Najbardziej oczywiste jest to, że firma przoduje w tworzeniu eleganckich i nowoczesnych hybryd półprzewodnikowych / zaworowych. Copland z pewnością nie był pierwszym, który połączył obie technologie w równym stopniu, ale z pewnością sprawił, że małżeństwo stało się opłacalne, wiarygodne i pożądane, można zobaczyć jego „dzieci” we wspaniałych wzmacniaczach Unico, Croft i innych. Ale to druga mocna cecha, która dla niektórych oznacza teren Coplanda, grupę, dla której jest jeszcze bardziej pociągająca niż zaślubiny tube / tranny: po prostu Duńczycy w Copland opanowali sztukę łączenia stylizacji i konstrukcji po rozsądnych cenach z taką finezją, że produkty te są najczęściej porównywane (korzystnie) do minionej wiolonczeli.

Co to oznacza dla tych, którzy nie pamiętają tej ekstremalnej marki z najwyższej półki? Produkty Cello były znane ze swojego w pełni funkcjonalnego, a jednocześnie eleganckiego wyglądu i jakości wykonania, która odzwierciedlała pięciocyfrowe metki cenowe. Moim zdaniem jedyną marką, która to osiągnęła, jest Nagra. Z Coplandem otrzymujesz coś więcej niż tylko zasmakowanie życia na wysokim poziomie, z katalogu w cenie od zaledwie 1299 GBP do 2249 GBP. Patrząc z perspektywy, to jak pieniądze Arcama.



Copland przegrupował się w ciągu ostatnich kilku lat, konsolidując swoją ofertę i - dzięki zintegrowanemu wzmacniaczowi CSA29 - wnosząc roszczenia w gorącym sektorze „drugiej modernizacji”: 1500 £ - 2000 £. Trudne jest to, że jest to również część oddzielnego sektora przedwzmacniacza / zasilania, więc zintegrowany tutaj musi być wyjątkowy. W pewnym sensie zdalne sterowanie i smukła stylizacja są tylko wisienką na torcie. Copland musi brzmieć nie tylko dobrze, ale i wspaniale.

Z pewnością wygląda i czuje się częścią, a żaden audiofil, który przeniósł się z, powiedzmy, NAD lub Rotel, nie poczuje się, jakby szafa została wypełniona włosami. Przedni panel jest bardzo w stylu północnoeuropejskiego minimalizmu, na którym umieszczono tylko dwie gałki (wybór źródła i głośność), dwa przyciski (magnetofon i włączanie z trybu czuwania) oraz wyświetlacz pokazujący włączenie lub czuwanie oraz nazwę wybrane źródło.





Jak widać na zdjęciach, to jeden seksowny mały wzmacniacz, ale jego wymiary 430x110x390mm (WHD) maskują masę transportową wynoszącą 15 kg. Częściowo wynika to w niemałej mierze z masywnego transformatora toroidalnego o mocy 600 W i nadmiernego zasilacza, więc ponownie, Copland zawsze używa części najwyższej jakości, a wnętrza ich wzmacniaczy nie powodują agorafobii wśród kondensatorów i rezystorów. Dwa zawory 6922 działają na wejściowym stopniu różnicowym, podczas gdy tranzystory MOSFET dostarczają 85 W / kanał z sekcji wyjściowej. Copland spodziewa się, że użytkownicy uzyskają 4000 godzin pracy z lamp.

dodaj poziomą linię w słowie

Przeczytaj więcej o CSA 29 na stronie 2.
copland_csa29_amp.gif





Układ tylnego panelu Copland jest prosty, zaczynając od
po lewej stronie z punktem wiążącym i wejściami oznaczonymi RIAA do odtwarzania LP
poprzez opcjonalny moduł gramofonowy. [Uwaga: plansza, oczekiwana
sprzedać za około 200, nie był jeszcze dostępny, więc użyłem tego w kolejce
tylko forma.] Dalej są dwie pary gniazd do wejścia i wyjścia taśmy
o cztery kolejne pary dla źródeł liniowych są one oznaczone jako Tuner, CD i Aux
1 i 2. Obok znajdują się dwa gniazda 12 V DC do zdalnego włączania / wyłączania
odtwarzacza CD lub innych urządzeń, para wielodrogowych gniazdek i
Wejście sieciowe IEC.

Dwie minuty po wyjęciu z pudełka i miałem go prowadzącego Wilson WATT
Puppy System 7, zasilany z odtwarzacza CD Marantz CD-12 / DA-12 i SME 30
gramofon, ramię Series V i Koetsu Urushi, poprzez phono EAR 324
etap. (Uwielbia również LS3 / 5A i możesz chcieć znaleźć parę Quad
10Ls dla po prostu błogiego parowania.) Urządzenie zostało wyjęte z trybu czuwania
wymaga około minuty, aby etykieta „moc” przestała migać,
wskazujący pełny stan operacyjny. I brzmiało to dobrze z
się udać. Ale nie w sposób, jakiego można się spodziewać.

To tak, jakby Copland miał jakiegoś faceta pracującego na zapleczu, de
Podobnie jak Paravicini, aktywnie dąży do zmniejszenia przepaści między nimi
dźwięk lampowy i tranzystor. Podczas gdy pokusa niedrogich hybryd
polega na „dostrojeniu” urządzenia, aby brzmiało bardziej lampowo, a przez to bardziej
melodyjnie eufonicznie, Copland wybrał mniej dające się zdefiniować
uprzedzenie. Podobnie jak w przypadku wszechczasów oferty Unison Research, Unico,
CSA29 doskonale łączy to, co najlepsze z dwóch technologii, więc otrzymujesz
solidny jak skała (jak w tranzystorach) bas z ciepłym dla ucha pasmem środkowym i
nieagresywna góra. Copland jednak podbił stawkę dzięki
dostarczanie mocy - ten wzmacniacz ma poważne pomruki - i dlatego wyprodukował
wyzwanie dla tańszego Croft GC-i.

To, co otrzymujesz za 1898 lub 648 więcej niż Croft, to mieszanka
dźwiękowy i zmysłowy. Jednak znacznie poprawiono GC-i
poprzednicy pod względem wyglądu i budowy, nadal jest zbudowany w garażu
odjechany. Copland emanuje stylem i wdziękiem pod każdym względem, a także daje siłę
uczucie przypominające kręcenie się Leiki (lub, dokładniej, a
Nagra). I miał odrobinę mocniejszy cios, chociaż Croft jest
bez garbienia się. Jedynym powodem, dla którego o tym mówię, jest wskazanie, że my
teraz mają po prostu niesamowity „porządek dziobania” dla tych, którzy zajmują się pielęgnacją
w stronę hybryd, porządek dziobania, który udowadnia, że ​​„dostajesz to, za co płacisz”:
Unico, następnie Croft, a następnie Copland, w kolejności rosnącej według ceny. I wszystkie
trzech jest zwycięzcami w swoich klasach cenowych.

Chodzi głównie o wyrafinowanie, gdy odliczysz to, co niesłyszalne
różnice. Całkiem bezwstydnie Copland „wygrywa” pod względem
postrzegana wartość, więc cena jest odpowiednia. Ale jest też w stanie nieco
lepsze wyszukiwanie szczegółów na niskim poziomie, jego scena dźwiękowa jest błogosławiona
duży i ma niepowtarzalne poczucie precyzji, zwłaszcza jego
przejściowy atak i kontrola w dolnych rejestrach. Dużo grałem
nagrań na żywo przez system, winylowy Dylan i zremasterowany
Allman Borthers na płycie CD i był w stanie przekazać „masę” publiczności, a
szeroko otwarte poczucie dużych sal i poziomów koncertowych. Przeprowadzka do
nagrania studyjne, w tym powrót do oryginału Let It Be ... Naked
na winylu Copland po mistrzowsku sprawdził się z fortepianem, elektrycznym basem i
Pyszna gitara George'a Harrisona: odpowiednie tekstury i
doskonały rozkład.

nie można załadować java klasy głównej

Czego nigdy nie zrobi - i co Croft potrafi czasami zrobić
- oszukuje cię, myśląc, że masz urządzenie całkowicie lampowe. Chociaż
środek pasma jest niesamowicie realistyczny - użyłem do tego uduchowionego wokalu Jossa Stone'a
dręczyć Coplanda - ekstremalna góra to odcień zbyt ostry i
prawie wystarczająco, aby wysłać cię do sprzedawcy kabli, aby oswoić mały ślad
syczenie. Użyłem kabli Transparent, więc to nie był plik
aleja otwarta dla mnie. Wystarczy powiedzieć, że Copland potrzebuje czegoś więcej
dopasowanie systemu niż Croft (lub Unico) i podejrzewam, że tak
okazują się mniej wyrozumiałe dla współpracującego sprzętu.

Ale to wszystko nie ma znaczenia z kilku powodów. Po pierwsze
rzecz, nie podejrzewam, że wielu kupujących wydałoby 1898 na wzmacniacz,
tylko po to, by używać go z tanimi akcesoriami dla innego, to po prostu taki
radość z obsługi, że być może zechcesz wymienić odcień różowej tuby
odcień. Puryści mogą się temu sprzeciwiać, ale nie wątpię, że jest to główna część
doświadczenia Copland to czysta dotykowa przyjemność z używania
wzmacniacz, który sprawia, że ​​myślisz, że w napędzie jest Porsche Carrera 4
i Dufour na twoim nadgarstku. Tylko tym razem nie zapłaciłeś pieniędzy na Cello.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo z HomeTheaterReview.com.
• Odnaleźć amplituner AV do integracji ze wzmacniaczem.
• Omów sprzęt audiofilski AudiophileReview.com .