Recenzja gramofonu Thorens TD124

Recenzja gramofonu Thorens TD124

012811.Thorens_TD124.JPG





Zindoktrynowani, ponieważ mamy wielbić gramofony z napędem paskowym ponad wszystkie inne, wielu osobom trudno jest zaakceptować, że - nawet dzisiaj - istnieją decki z napędem jałowym, które mogą pasować do najlepszych z późniejszych, odnoszących sukcesy formatów. We wczesnych latach hi-fi, zanim napęd pasowy podbił wszystko, podstawowym sposobem napędu było koło luźne ocierające się o wewnętrzną krawędź talerza. Z perspektywy czasu wszystko, co możemy sobie wyobrazić, to dudnienie i hałas silnika przenoszony przez system. Ale, jak wiedzą właściciele Garrard 301/401, a nowe Loricrafts udowadniają, po prostu tak nie jest.





Jednak Garrard nie miał tego wszystkiego po swojemu w pierwszej dekadzie high-endowego audio. W 1957 roku szwajcarska firma Thorens wypuścił gramofon, który do dziś jest głównym rywalem Garrarda wśród kolekcjonerów, model, który mierzy się z 301/401 w sposób, w jaki Mercedes-Benz walczy z BMW, a Pepsi rzuca wyzwanie Coke. I zanim poczta nienawiści dotrze z całego świata, tak, wiem o Weathers, Rek-O-Kut, Lenco, Connoisseur, Collaro i niezliczonych innych świetnych gramofonach z tamtej epoki, ale globalny konsensus jest taki, że 301/401 są jedyne prawdziwe rywalem był Thorens TD124. To, co sprawia, że ​​TD124 jest podwójnie ważne - poza tym, że ulepszył Garrarda pod każdym względem, od jakości wykonania, przez dźwięk po wygląd - był zwiastunem rzeczy, które nadejdą.
Normalny 0 MicrosoftInternetExplorer4





Dodatkowe zasoby

Ups - oto jest. Powiedziałem to. Jeśli ty Google „THD124” , znajdziesz blisko 10 000 witryn, z których najlepsza powie Ci, jak zbudować jedną od podstaw, podczas gdy inne powiedzą Ci, jak je zmodyfikować (lub nie, w zależności od twojego puryzmu). Ale wszyscy będą twierdzić, że TD124 to talia warta zachodu. Zmuszony do wyboru między Garrardem a Thorensem, za każdym razem wybrałbym TD124. I prawie każdy poważny kolekcjoner, którego znam, który jest właścicielem miętowych egzemplarzy obu, wydaje się zgadzać. Więc proszę, zostawcie swoją ksenofobię za drzwiami i zaakceptujcie, że TD124 był bardziej wyrafinowany, lepiej zmontowany, z częściami wyższej jakości i posiadał kluczową cechę, która odróżniała go od współczesnych z napędem luźnym: pasek.



Thorens sprytnie użył paska do napędzania koła napinającego TD124, dzięki czemu gramofon po części przyczynił się do zapewnienia izolacji tak cenionej przez pasjonatów napędu paskowego. Zapewniało to płynność, „ciszę”, poczucie spójności, którego nie były w stanie osiągnąć bezpaskowe napędy jałowe. [Należy jednak pamiętać, że w audio są kultowe nawet odtwarzacze z bezpośrednim napędem, takie jak Kenwood / Trio L-07D i duże Technicses. Nie chodzi o to, co jeździ, ale o to, jak działa cały pakiet. Pan wie, że istnieje wystarczająco dużo naprawdę okropnie brzmiących napędów pasowych, i odwrotnie, każdy, kto odrzuca L-07D, albo nigdy go nie słyszał, albo jest po prostu całkowicie uprzedzonym kretynem.]

Kontynuuj czytanie o gramofonie TD124 na stronie 2.
012811.Thorens_TD124.JPG





Windows 10 jak znaleźć adres ip

Wprowadzony na rynek w 1957 roku i po raz pierwszy ukazujący się w The Hi-Fi Yearbook w 1959 roku,
gramofon transkrypcyjny Thorens TD124 sprzedawany za mocne 37 17s
plus podatek od zakupu 14 10s i najczęściej był uzbrojony w 12in
z Ortofon. Podobnie jak w przypadku wielu pokładów tego dnia, TD124 był
czterobiegowa, catering dla 78s, wówczas nowe single 45rpm 7in i 33
1/3 obr./min 10-calowe i 12-calowe płyty LP, a także 16 2/3 obr./min dla niefortunnych
format LP ze słowem mówionym. Prędkości te można regulować o +/- 3% dla
doskonały skok, ale równie przydatny do przyjmowania 78s, które często biegały
do 80 obr./min. Podświetlany pierścień stroboskopowy na spodzie
talerz był widoczny przez okienko z przodu, podczas gdy regulacja wysokości dźwięku
było koncentryczne pokrętło wbudowane w przełącznik wyboru prędkości z przodu
lewy narożnik.

Pod żebrowaną gumową matą znajdował się napędzany masywny żeliwny talerz
jak wspomniano powyżej pociągiem składającym się z 4-biegunowego silnika (każdy
zgadza się, że Garrard's był lepszy), napędzając pas, który
przekazał obrót do stopniowanego koła pasowego, które z kolei obróciło
koło pasowe luźne. Talerz pasował bezpośrednio do wrzeciona i był zabezpieczony trzema
śruby i zawierał lekki aluminiowy subtalerz, który zawierał
wbudowany adapter do 45-tek z dużymi otworami, dostęp do niego uzyskiwano naciskając w dół
na nim, który zwolnił sprężynę, która go uniosła i obracała
zgodnie ze wskazówkami zegara. Wróciłeś do dolnej pozycji, naciskając i
obracając go lekko w lewo. To był miły akcent, ponieważ
oznaczało to, że nigdy nie trzeba było szukać adaptera.





Jako dowód doskonałej inżynierii TD124 zastosował ciężki
łożysko główne i 14mm wałek sortowanego wymaganego przez nowoczesny gramofon
użytkowników, których wspomnienia sięgają nie dalej niż Linn LP12. Plik
precyzyjnie toczone wrzeciono zostało mocno wypolerowane do standardu, który nawet
zegarmistrz uważa, że ​​robi wrażenie i został wyposażony w prawie zerową tolerancję
na dwie tuleje ze spiekanego brązu. Cecha, która go pokochała
nadawców był mechanizm sprzęgła poślizgowego, który wyposażył TD124 w
niemal natychmiastowe przyspieszenie do wybranej prędkości odtwarzania, a które
stała się cechą profesjonalnych gramofonów EMT wywodzących się z
TD124.

Najpopularniejszym z TD124 jest TD124 / II, wydany w 1966 roku,
rozpoznawalna po nieco unowocześnionej stylistyce, odmiana od kremowej bieli
na jasnoszarą farbę i matę z mniejszą liczbą żeber. Jego podstawową zmianą było
wymiana żeliwnego talerza 4,3 kg na niemagnetyczny 3,63 kg
aluminiowy talerz, korzystny dla użytkowników wkładek z ruchomą cewką
magnesy sznurkowe, przede wszystkim Ortofon SPU i jego warianty. Plik
talerz TD124 / II nie miał tego samego kształtu na środku i
potrzebował dysku pośredniego, na którym zamocowano talerz z trzema
mniejsze śruby. (Kiedy Thorens po raz pierwszy wypuścił TD124 / II, niektórzy uciekli
z żeliwnymi talerzami - kolekcjonerami, uwaga).

Jeśli hałas był / jest przekleństwem gramofonów z napędem jałowym - w tym
TD124 i jego sprzęgło pasowe - część utwardzania polegała na tworzeniu niektórych
forma zawieszenia. Niestety z fabryki nie było ich wiele, tylko cztery
gumowe nóżki izolacyjne w kształcie grzybka, ale niektórzy użytkownicy zamontowali TD124
wspaniały cokół SME, inni używali preparatu Black Night Rumble Cure,
natomiast późniejsze pokolenia miałyby dostęp do rozwiązań masowych, np
jak łupek, do którego jest zamontowany mój TD124 / II, czy też wyszukane stojaki
od Mana, Townshend i innych.

TD124 / II miał krótką żywotność, ponieważ zbliżał się napęd pasowy
z lat sześćdziesiątych XX wieku, zwłaszcza w połączeniu z podwieszanym podwoziem, np
na gramofon AR Edgara Villchura z 1961 roku. To z kolei zainspirowało
Thorens TD150, później małpowany przez Aristona, który był ojcem Linn LP12 , i
ostatecznie własny TD125 Thorensa, który zastąpił TD124 / II jako
topowy model firmy. Od wczesnych lat 70-tych był to napęd pasowy lub
nic dla większości audiofilów.

Utrzymanie dzisiejszego działania TD124 jest trudne, ale nie niemożliwe.
Sam Thorens zmienił właściciela i sytuacja części zamiennych stała się bałaganem, ale
różne niezależne źródła mogą dostarczyć paski, koła napinające, a nawet
grzybowe stopy. Zacząłbym od www.vinylengine.com i śledziłbym jego
spinki do mankietów. Nowe paski i inne części zamienne można uzyskać od Rolf Kelch
na www.rolf-kelch.de. I dlaczego miałbyś chcieć zadawać sobie trud
utrzymanie talii zaprojektowanej prawie 50 lat temu? Ponieważ to brzmi
wspaniale. Nasz własny Ralph West sprawdził TD124 / II dla Hi-Fi News w
Lipiec 1966, błogosławi go tym trafnym opisem: „TD124 ma długą historię
został uznany za Rolls-Royce'a wśród silników transkrypcyjnych ”.

Ustawiony prawidłowo, zwracając uwagę na izolację i wyposażony w
Solidne 12-calowe ramię przenoszące coś w rodzaju SPU, TD124 jest w stanie
wytwarzanie bogatych, spójnych dźwięków o wysublimowanej stabilności. Dźwięk jest
szybki, nigdy nie powolny i jest idealnym źródłem dla starych wentylów
systemy, które wydają się nieco miękkie w porównaniu z bardziej nowoczesnym sprzętem. Ale i
Mówienie tego z obawy przed audiofilskimi represjami najbardziej zabija mnie
czarującą rzeczą w TD124 jest to, że wygląda tak dobrze. Co z kolei
uczynił go ulubionym dla kolekcjonerów.

Po ugryzieniu przez błąd TD124 prawdopodobnie uwiodą Cię niektóre pliki
warianty. Zabawny TD224 był wersją zmieniającą rekordy
TD124, za podwójną cenę, która pokazała, że ​​nie trzeba nakładać płyt LP
talerz. Połowa atrakcyjności to oglądanie, jak działa, jak hardtop
kabriolet składający dach do bagażnika: ramię zdejmowałoby LP
talerz, przenieś go na bok, odbierz nową płytę
z górnego stosu i umieść to na talerzu. Oprócz oszczędzania
płyty LP to zniewaga obracająca się nad poprzednio granymi
dysków, oznaczało to również, że VTA nie uległo zmianie, możesz sobie wyobrazić zmianę
w kącie śledzenia między pierwszym dyskiem a ostatnim w stosie
sześć.

Kolejny wariant i dość rzadki, mimo że jest nieco większy
ekonomiczny, był TD121. To był lekko rozebrany TD124: podwozie
i układ napędowy były identyczne, ale oferował tylko jedną prędkość, to a
Kontrola wysokości tonu nie miała stroboskopu, nie było sprzęgła poślizgowego, łożyska
średnica została zmniejszona z 10 mm i posiadała jednoczęściowy talerz. Również
rzadkie, ale pożądane są warianty B&O i Tandberg.

Thorens TD124 / II pojawił się po raz ostatni w The Hi-Fi Yearbook
1970, jego cena faktycznie spadła na przestrzeni lat (silniejszy
funta ???) do 37 plus 9 15s 10d podatku od zakupu. Dziś absolutnie idealny
TD124 / II może dowodzić nawet 1000, podczas gdy pojawiają się targi audio
zarżniętych za tak niskie jak 50 Byłbym podejrzliwy wobec każdego spoza
250-700 rozpiętości w zależności od stanu. Cokolwiek Ci się uda
kup jeden, będziesz mieć doskonały przykład „Schweizer Präzision”, około
tak blisko, jak hi-fi kiedykolwiek dotarło do standardów zegarków naręcznych
Szczegół. I nigdy nie będziesz wątpić, co oznacza „duma z”
własność ”lub wartość„ wyprodukowano w Szwajcarii ”.

SIDEBAR: szwajcarska precyzja - Thorens TD124 'Bible'
Czas odświeżyć swój niemiecki: Joachim Bung właśnie opublikował
wspaniała książka opowiadająca pełną historię TD124 w przeciwieństwie do ostatniej
historii audio, dotyczy to pojedynczego modelu, a nie całości
Marka. I nadal działa na ponad 100 stronach!

Schweizer Präzision - a mój niemiecki jest poważnie ograniczony do pokrewnych
wspólny z jidysz - szczegółowo omawia historię, uzupełnia i
rozwijając rzadką obecnie publikację samego Thorensa, Thorens: The
Fascination of a Living Legend, wydana w 1996 roku. Bung przechodzi od razu
sedno sprawy, ograniczając prehistorię do trzech lub czterech stron.
Poniżej znajduje się przepyszna mieszanka rozdziałów szczegółowo opisujących
saga chronologiczna, wzbogacona o profile zagorzałych właścicieli TD124,
wspaniałe przedruki dawnej literatury, szczegółowe ujęcia wnętrzności,
niesamowite zdjęcia historyczne, informacje o utrzymaniu i poprawianiu
124 i wiele więcej.

A teraz dobra wiadomość: jeśli Bung otrzyma wystarczająco dużo zgłoszeń z wyprzedzeniem, to zrobi
wyprodukował drugie wydanie w języku angielskim, wciąż odkrywał kolejne
materiał, który mimo wszystko uzasadniałby drugą edycję. Więc to nie jest
tylko ostrzeżenie, abyś kupił aktualny tom, który ja też chciałbym
żeby zobaczyć to po angielsku tylko dlatego, że mój niemiecki jest do bani. Więc skontaktuj się z
Joachimie i powiedz mu, że chcesz być zaliczony do tych, dla których zabijają
przedruk w języku angielskim. A jeśli po prostu nie możesz się doczekać lub nie potrzebujesz tego
Angielski, cena to tylko 23 euro plus opłata pocztowa. Aby poznać szczegóły płatności,
a aby dodać swoje imię i nazwisko do listy drugiej edycji w języku angielskim, użyj
następujące adresy lub numery. Powiedz mu, że HFN wysłał ci:
Redakcja Joachim Bung
Stichelwiese 2 b
61389 Schmitten
Niemcy
Telefon. +49 6084-3764
e-mail: [email chroniony]
www.redaktionsbuero-bung.de

podzielić jeden monitor na dwa wirtualne monitory

Pasek boczny: Thorens TD124 Timeline
1957 Thorens przedstawia gramofon TD124. Początkowo wydawane bez ramienia, ale z ramieniem
1958-61 wypuszczono serię prostszych i mniej kosztownych pochodnych,
w tym TD184 (1958), TD134 z ramieniem BL104 (1959), TD121
oraz TD135 z ramieniem BTD-12S (1961). Ten ostatni był najlepszy dla Thorensa
ramię do czasu pojawienia się TP14 w 1966 roku
1962 Wprowadzenie zmieniarki rekordów TD224, opartej na TD124 ale
z mniejszym łożyskiem wrzeciona i wałem oraz dodatkowym osprzętem
niezbędne do przechowywania i pobierania stosu do ośmiu płyt LP w przeciwieństwie do innych
W każdym momencie na talerzu pozostawał tylko jeden LP
1965 pojawia się TD150 z ramieniem TP13, gramofon z napędem na wszystkie paski bez stopnia z napędem jałowym
1966 TD124 został zmieniony na TD124 / II, dostępny z ramieniem TP-14
1967-8 Produkcja TD124 / II zostaje zlikwidowana, chociaż niektóre części zamienne
pozostanie, z częściami wystarczającymi do zbudowania pokładów, aby były dostępne jako
Dopiero w 1970 roku TD125 zastąpił go jako model flagowy

Dodatkowe zasoby