Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Sim Audio Moon

Recenzja zintegrowanego wzmacniacza Sim Audio Moon

SimAudio-Moon-IntAmp-Review.gif





użytkownicy są zawsze świadomi, kiedy ich komputer lub urządzenie mobilne jest uszkodzone.

Tylko kiedykolwiek widziałem (i słyszałem) Simaudio's produktów na zagranicznych pokazach hi-fi, z wielką radością odpowiedziałem na wiadomość, że jest teraz solidny brytyjski importer. Sprzęt zawsze wydawał mi się inteligentny, apolityczny i całkowicie pożądany. Więc podskoczyłem, gdy ludzie z Red Line A / V Distribution wymyślili dla mnie model do wypróbowania, biorąc pod uwagę moje niedawne zamiłowanie do specjalistycznych wzmacniaczy zintegrowanych. Zgodnie z oczekiwaniami, zintegrowany Moon i-5 kanadyjskiej firmy nie tylko pasował do założeń, ale także różnił się na tyle, by utrzymać dobrą passę interesujących wariacji na ten temat.





Dodatkowe zasoby
Przeczytaj recenzje audiofilskich wzmacniaczy mocy takich jak Krell, Mark Levinson, Audio Research, Linn, Naim, VAC, VTL, NuForce, Pass Labs i wielu innych.
Przeczytaj o lampach na blogu audiofilskim, AudiophileReview.com.
• Chcę przeczytać audiofilskie recenzje przedwzmacniaczy stereo? Mamy dziesiątki marek takich jak ARC, Krell, Classé i wiele innych.
• Na rynku głośników audiofilskich? Oto ponad 100 recenzji od marek takich jak Wilson Audio, THIEL, MartinLogan, Bowers & Wilkins, PSB, Vandersten, Magnepan i wielu innych.





Z drugiej strony, możesz zrobić tyle tylko z formułą pojedynczego pudełka zawierającego stereofoniczny przedwzmacniacz / stereofoniczny wzmacniacz mocy, w większości przypadków wspomagany pilotem. Tak więc i-5, świeżo po wyjęciu z pudełka, przypominał mi Pink Triangle Integral ze względu na swoją gęstą zwartość. Czysta powięź sprawiła, że ​​pomyślałem o Gryphonie. I chociaż w tej ankiecie nie ma zintegrowanego wzmacniacza Wadii, cylindry w rogach, zakończone punktami, przypominały odtwarzacze CD tej marki. Po bokach poziome, łukowate płetwy przywodziły na myśl Alchemika i jego potomstwo. Ale pełne oceny Simaudio : zamiast wyglądać jak kolaż nowoczesnych elementów projektu, takich jak potworności złego chłopca Sid w Toy Story, pojawia się z własnym wyglądem, a reszta katalogu to odzwierciedla. Do diabła, przedni panel Moon I-5 jest praktycznie identyczny z panelem przedwzmacniaczy firmy, pomijając nazwę modelu.

W wypełnionej zacięciem obudowie - naprawdę przyjaznej dla półki przy zaledwie 17x4x15in (WHD) - znajduje się pięciowejściowy stopień liniowy J-FET / MOSFET napędzający „częściowy” wzmacniacz mocy dual-mono. Simaudio wierzy w bardzo krótkie ścieżki sygnału, więc i-5 jest zaledwie 15 cali od solidnych, pozłacanych gniazd wejściowych do wspaniałych gniazd wyjściowych WBT 0744 (ulubiony KK !!!). Firma uważa, że ​​tak krótka ścieżka sygnału eliminuje wszelkiego rodzaju zakłócenia, jednocześnie zapewniając „szybszą dźwiękowo odpowiedź przejściową”. Simaudio preferuje również ścisłe dopasowanie wysokiej jakości komponentów elektronicznych (wnętrze wygląda jak wizytówka marek „projektantów”) oraz symetryczny układ obwodów.



Łukowata nowoczesność i delikatne zdystansowanie się od włoskowatego tradycjonalizmu wynikają z zastosowania mikroprocesora Crystal w stopniu wzmacniającym, działającego „jako bocznik do ziemi, stosując mniej lub bardziej impedancję względem sygnału wejściowego”. Mówi się, że zapewnia to kontrolę wzmocnienia, która nie degraduje dźwięku, niezależnie od wybranego poziomu. Ponadto sekcja przedwzmacniacza jest „pozbawiona części węglowych i kondensatorów, z których oba negatywnie wpływają na sygnał muzyczny, wprowadzając podbarwienia i pewien stopień niedokładności”.

W sekcji końcówki mocy aktywne urządzenia to dwa bipolary na kanał, po 70 W na stronę przy 8 omach. Zasilacz cechuje się „bardzo niskimi rezonansami” i posiada opatentowany transformator, który zapewnia lepszą stabilność prądu, co przekłada się na lepszą precyzję i kontrolę sygnału muzycznego. Firma należy również do złej szkoły sprzężenia zwrotnego, więc nie ma ogólnego obwodu sprzężenia zwrotnego, o którym mówi się, że zapewnia `` wzmocnienie w czasie rzeczywistym, dokładniejszą tonalnie reprodukcję muzyki, praktycznie nieistniejące zniekształcenia intermodulacyjne i eliminację typowych błędów fazowych. na podstawie opinii ”.





Chociaż wyraźnie produkt współczesności, z wyraźnym ukłonem w stronę wygody i możliwej roli w niestandardowym systemie, przedni panel i-5 jest naprawdę minimalistyczny w stylu Sad Audiophile Masochist. Duży wyświetlacz po lewej stronie pokazuje poziom dużymi czerwonymi cyframi, a także pomaga, gdy użytkownik ustawia wagę, ta ostatnia jest dostępna tylko za pomocą pilota. Po prawej stronie wyświetlacza znajduje się przycisk wyłączający podświetlenie. Środek martwy to przycisk trybu gotowości pod diodą LED. I-5 został zaprojektowany tak, aby był zawsze włączony w celu uzyskania optymalnej wydajności, więc głównym włącznikiem / wyłącznikiem jest przycisk kołyskowy z tyłu. Nawet pozostawione przez cały czas włączone i ciężko pracujące, urządzenie nigdy nie przypala palców użytkownika. Simaudio twierdzi, że ta niska temperatura pracy doprowadzi do dłuższej niż zwykle oczekiwanej żywotności.

usługa profilu użytkownika nie powiodła się Windows 10

Po prawej stronie przełącznika gotowości znajdują się trzy przyciski w układzie pionowym (wybór monitora taśmy, wyciszenie i wybór wejścia), a następnie obrotowy regulator głośności. Otóż ​​to. Każda operacja jest odzwierciedlana na cudownie mocnym, całkowicie aluminiowym pilocie wykonanym na zamówienie. Posiada tylko siedem przycisków, które zapewniają głośność, wyciszanie, włączanie / wyłączanie, wybór źródła (przewijanie źródeł) i wspomnianą kontrolę balansu za pomocą strzałek w lewo / w prawo. Pilot jest koniecznością, ale - co ciekawe - nie jest wliczony w cenę. Ale patrz poniżej ...





Pod względem specyfikacji Moon i-5 jest wystarczająco imponujący, aby olśnić liczby ćpunów i zgodnie z nowoczesnymi komponentami sugeruje cichego, wydajnego operatora. Stosunek sygnału do szumu to szeroki zakres 97 dB, THD wynosi 0,1%, podczas gdy zniekształcenia IM są po prostu wymienione jako „niemierzalne”. Współczynnik tłumienia to imponujące 200, podczas gdy ogólne wzmocnienie wynosi 30 dB. Pasmo? 10 Hz-70 kHz, + 0 / -3 dB. W sumie, żadnych anomalii, nic, czym należy się martwić.

W towarzystwie innych wzmacniaczy w tym nieformalnym przeglądzie i-5 znajduje się gdzieś pośrodku. Nie jest ani tani jak barszcz, ani okropnie drogi, ani `` chełpliwie '' wytrzymały, ani S.E.T.-zachwaszczony. Jego rzeczywiste 70 W lub 110 W przy 4 omach doprowadziło mnie bezpośrednio do 4 omowego lub mniejszego systemu Wilson WATT Puppy 6, który nie sprawiał problemów, podobnie jak Sonus Faber Cremona o podobnej specyfikacji. Oba oferują jednak czułość 90 dB lub lepszą, więc użyłem również głodniejszego Wharfedale Diamond 8.1s i szybkiego wybuchu LS3 / 5A. Wśród źródeł znalazły się Marantz CD12 / DA12 oraz - jako że nie otrzymałem wersji i-5 z przedwzmacniaczem - pakiet Lyra / SME 10 oraz Garrard 401 / Decca International / London Jubilee przez Musical Fidelity X-LP.

Po pierwsze: Księżyc nie przejmuje się kablami, ku mojemu zachwytowi i nie obchodziło go, który z moich pierścieni zasilających go sokiem. To natychmiast zasugerowało projekt o wąskich tolerancjach, solidności, odporności na siły zewnętrzne, solidnego zasilacza, a nawet pogardy dla audiofilskich tendencji - pomimo wysokiej zawartości komponentów projektowych. Zmusiło mnie to również do zastanowienia się nad następującymi kwestiami: biorąc pod uwagę, że Moon ma nieco mniejszą moc niż zintegrowane w podobnej cenie, z których większość ma moc wyjściową 100 W / kanał lub 200 W / kanał, może po prostu może ktoś w Simaudio potajemnie przestrzega starych melomanów. pogląd, że najsłodsze brzmiące wzmacniacze ze wszystkich mają tendencję do generowania tylko dwucyfrowych mocy. (Tak, wciąż marzę o starym Audio Research D-70 ...)

I jest słodki, pomimo swojego czysto tranzystorowego trzasku, jego napiętego basu i czystości dźwięku, o włos od brzmienia zbyt higienicznego. Cokolwiek wcześniej zasugerowałem na temat melanżu cech konstrukcyjnych, jest tu jasny cel, osobowość, która jest spójna w całym zakresie częstotliwości, w przestrzennych obszarach prezentacji, w całym brzmieniu urządzenia. I nie, nie usłyszysz, jak stosuję słowo „rurkowaty”, bo na pewno tak nie jest.

W każdym punkcie widma częstotliwości występuje wszechprzenikające poczucie całkowitej kontroli, mistrzowsko zastosowanej bez sugerowania ograniczenia dynamiki. Sterowanie - nie, spraw, aby „ograniczanie” zachowania wzmacniacza w skrajnych częstotliwościach było najłatwiejszym sposobem na jego zachowanie, ale także kastruje muzykę na obu końcach. (Ała ...) Jakkolwiek dobrze wychowany Simaudio brzmi, bez względu na to, jakie nadużycie możesz zastosować, nigdy nie wydaje się ograniczony - po prostu śpiewa w granicach poważnego 70-watowego. W moim przypadku nigdy nie udało mi się zrobić tego klipu, cofnąłem się wcześniej.

Mając to na uwadze i zakładając, że etykieta dźwiękowa może znaleźć odzwierciedlenie w zachowaniu urządzenia, rozumiem, dlaczego i-5 mógł znaleźć publiczność poza odważnymi audiofilami, znanymi z braku ostrożności - kto inny kupiłby jakieś prawie zabójczych słodyczy ukochanych przez tłum SET? Wzmacniacz nigdy nie zdradził żadnych trzasków, nigdy nie zawiódł, nigdy się nie wyłączył. Co oznacza, że ​​nigdy nie uruchomiłem czerwonego sygnału ostrzegawczego, który wskazywałby, że coś jest nie tak. Nie chcę, żeby mnie to prześladowało, ale ... Nie miałbym nic przeciwko poleceniu Księżyca klientowi znanemu z paranoi na temat niezawodności.

czy możesz podłączyć słuchawki bluetooth do xbox one?

SimAudio-Moon-IntAmp-Review.gifJak dotąd Pink Integral, ale z nieco mniejszym ogólnym wpływem dynamiki, ale z większą głębią sceny od przodu do tyłu. Jak na razie Gryphon Callisto, ale z nieco mniejszym kopnięciem z dołu. Jednak to, co dostarczył Księżyc, co dało mu własne roszczenie do wielkości, to zwiewna, przewiewna otwartość, która najlepiej objawia się na nowej płycie Chesky'ego z perswazjami, śpiewającymi klasyki Beatlesów. To wydawnictwo a cappella nagrane z całą starannością Chesky'ego, bogate i jedwabiste i - na najlepszych systemach - w pomieszczeniu. Ten wzmacniacz pieści głosy i rozprowadza je po całej scenie dźwiękowej. Wkrótce okazało się, że Simaudio bardziej odpowiada temu, co wyrafinowane i delikatne, niż hałaśliwe.

Nie żeby mnie to powstrzymało. `` High Fever Blues '' Coreya Harrisa z Fish Ain't Bitin (Alligator), z ostrymi wybuchami tuby i puzonu klasy nowoorleańskiej, sprawił, że Księżyc wzniósł się na miarę - szybko, ostry i zdecydowanie chrapliwy, ale z całym rozkwitem potrzebne do przekazania wagi tuby. Na wierzchu poważny głos i trochę Dobro. To mocna mieszanka, którą Moon zarówno oddzielił, jak i zmieszał z umiejętnościami tajskiego szefa kuchni, równoważąc mleko kokosowe i chili.

Wszystko to za 2500? Na rynku jest wielu rywali, w szczególności brytyjskie kombinacje przedwzmacniaczy, wszystkie rodzaje S.E.T. integry o znikomej mocy - do diabła, w dzisiejszych czasach liczba obejmuje nawet kilka bardzo smacznych odbiorników A / V o wydajności lepszej niż 100Wx5. Ale Simaudio Moon i-5 ma - pomijając jakość wykonania i funkcjonalność - niewiele wspólnego z crackiem, frędzlami, A / V czy innymi dyscyplinami. To za moje pieniądze rozsądne rozwiązanie dla tych, którzy chcą bezbolesnego stereo.

Co mi przypomina: ponieważ cena 2500 ma znaczenie psychologiczne, a dystrybutor pilnuje marż, pilot jest opcjonalnym dodatkiem. Wiem, głupi, ale to jest handel. Ale wiedząc, ile dystrybutor pobiera od sprzedawcy detalicznego za pilota, założyłbym, że każdy sklep, który NIE wrzuca go za darmo, byłby rodzajem sklepu, którego nie spodziewałbym się przetrwać długo w XXI wieku.

Nie wiem, gdzie Simaudio Moon i-5 znajdzie się w moim (ostatecznym) ostatecznym zestawieniu. Ale z dala od zintegrowanego pakietu wydaje się to czymś w rodzaju małego cudu. Jak to? Ponieważ łączy doskonałość dźwiękową z niemasochistyczną funkcjonalnością i audiofilską wiarygodnością z inspirującą pewnością jakością wykonania. Pod względem koncepcyjnym głównymi rywalami są droższe oferty Pink Triangle, Krell i Gryphon, ale prawdopodobnie kandydaci na własność mogą zostać uwiedzeni przez tę nieodpartą cenę.

Dodatkowe zasoby
Przeczytaj recenzje audiofilskich wzmacniaczy mocy takich jak Krell, Mark Levinson, Audio Research, Linn, Naim, VAC, VTL, NuForce, Pass Labs i wielu innych.
Przeczytaj o lampach na blogu audiofilskim, AudiophileReview.com.
• Chcę przeczytać audiofilskie recenzje przedwzmacniaczy stereo? Mamy dziesiątki marek takich jak ARC, Krell, Classé i wiele innych.
• Na rynku głośników audiofilskich? Oto ponad 100 recenzji od marek takich jak Wilson Audio, THIEL, MartinLogan, Bowers & Wilkins, PSB, Vandersten, Magnepan i wielu innych.