Recenzja wzmacniacza zintegrowanego Napa Acoustic MT-34

Recenzja wzmacniacza zintegrowanego Napa Acoustic MT-34

Napa-MT34-Integrated-amp-review.jpgKiedy tam były bardzo dużo drogich pozycji na tegorocznych targach CES show w Las Vegas, moją uwagę przykuła oferta w przystępniejszych cenach. Na szczęście dwie z największych wartości CES były w rzeczywistości widoczne razem: producent anglojęzyczny Wharfedale i nowicjusz Napa Acoustics. Będąc obecnie firmą zajmującą się bezpośrednią sprzedażą internetową, korzystała z Napa Acoustic tej przeszłości CES jako rodzaj wyjścia na imprezę, nie tylko dla prasy, ale także dla dealerów. Chociaż mam nadzieję, że nie porzucą swojego modelu biznesowego bezpośredniego internetu, a wraz z nim niskich, niskich cen, powiem ci tyle: po cenach, po których sprzedają swoje audiofilskie wzmacniacze zintegrowane i odtwarzacz CD, nie mają prawa brzmiały tak dobrze, jak oni. Przykładem i przedmiotem tej recenzji jest lampowy wzmacniacz zintegrowany Napa Acoustic MT-34, który za 1199 USD jest najdroższym produktem w ofercie Napa.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Poszukaj pary Głośniki półkowe lub Głośniki podłogowe .
• Zobacz recenzja odtwarzacza CD Napa .





MT-34 jest najwyraźniej produktem wyprodukowanym za granicą, co nie oznacza, że ​​jest tani, a nawet wygląda tanio. Jego atrakcyjność wizualna jest widoczna w wykończeniu z aluminium w kolorze czarnym o wysokim połysku z akcentami ze szczotkowanego aluminium. Z przodu znajduje się duża, błyszcząca czarna tarcza regulacji głośności, która jest podkreślona polerowanym srebrnym pierścieniem, co jest miłym akcentem. Na cokole ze szczotkowanego aluminium spoczywa osiem lamp próżniowych MT-34, cztery lampy 12AX7 z przodu i cztery EL34 z tyłu. Klatka na lampy jest oferowana w standardzie, chociaż każdy prawdziwy fan lamp najprawdopodobniej zostawi ją w pudełku - ja tak. Za ostatnią parą lamp EL34 znajdują się transformatory torrodowe MT-34, które są ukryte w parze polerowanych aluminiowych obudów, które również są czarne, pasując do reszty nadwozia wzmacniacza. Boki MT-34 są nachylone w dół, nadając wzmacniaczowi bardzo opływowy i elegancki wygląd, w przeciwieństwie do modelu retro, który ma wiele innych produktów opartych na lampach.





Sam wzmacniacz jest dość duży w porównaniu do innych produktów w stajni Napa Acoustic, ma prawie 13 cali szerokości, 20 cali głębokości i osiem cali wysokości. Jest również dość ciężki, chociaż Napa nie podaje wagi MT-34. Odkryłem, że MT-34 jest tak samo ciężki jak vintage McIntosh MC225, które miałem pod ręką, co stawia go w klubie około 30 plus funtów. Na tylnej ściance znajdują się dwie pary pozłacanych wejść analogowych, jedno dla Aux, a drugie dla CD, które można wybierać za pomocą małego przełącznika umieszczonego po prawej stronie wejść. Jest sześć pięciodrożnych terminali, po trzy z każdej strony, z odczepami dla głośników 4- i 8-omowych. Odłączany przewód zasilający i główny włącznik / wyłącznik dopełniają możliwości podłączenia MT-34.

Jak powiedziałem wcześniej, MT-34 to lampowy wzmacniacz zintegrowany, który opiera się na czterech lampach wejściowych 12AX7, dwóch na kanał i czterech EL34 na stopniu wyjściowym wzmacniacza, również po dwóch na kanał. Wszystkie lampy mają funkcję auto-biasingu, co oznacza, że ​​wzmacniacz jest typu plug and play, bez dodatkowej konserwacji lamp po umieszczeniu dołączonych lamp w odpowiednich gniazdach. Uwielbiam wzmacniacze lampowe z funkcją automatycznego biasowania, ponieważ zapewniają dźwięk lampowy bez żadnych kłopotów. Inną fajną cechą, którą lubię we wzmacniaczach lampowych z obwodami auto-biasing, jest to, że znacznie ułatwiają obracanie lamp. Toczenie lamp, dla tych, którzy mogą nie być zaznajomieni z tym terminem, to sposób, w jaki można wypowiadać głos swojego wzmacniacza, używając różnych marek i / lub stylów lamp. Odsuwając lampę na bok, MT-34 ma dostarczać 35 watów na kanał przy 4 omach. Pasmo przenoszenia wynosi od 20 Hz do 25 kHz, a całkowite zniekształcenia harmoniczne są mniejsze niż 0,1%. Poza tymi kilkoma specyfikacjami nie podano zbyt wielu innych informacji dotyczących parametrów wydajnościowych MT-34, wyglądu itp. Szczerze mówiąc, w jego cenie i na rynku docelowym nie jestem pewien, czy potrzeba więcej informacji dla typowego klienta Napa Acoustic prawdopodobnie będzie bardziej zainteresowany tym, jak brzmi muzyka, a nie dlaczego tak brzmi.



Napa-MT34-Integrated-amp-review-rear.jpg Podłączenie
Integracja MT-34 z własnym systemem jest tak prosta, jak 1-2-3. Właściwie zainstalowałem go w dwóch różnych systemach, z których pierwszy to moja sypialnia, w której MT-34 napędzał parę głośników półkowych Wharfedale Jade 1 (1199 USD / para), przy czym obowiązki źródłowe spadały do Odtwarzacz CD Napa Acoustic , NA-208C (399 USD). Kable głośnikowe pochodziły z firmy Binary Cable w postaci masowego kabla głośnikowego o średnicy 14 AWG i oznaczeniu CL2, zakończonego adapterami bananowymi Planet Waves. Interkonekty były typowymi kablami RCA, które były dostarczane z odtwarzaczem CD Napa Acoustics. Całkowity koszt systemu: niecałe 2800 $ all-in.

Drugie miejsce, w którym zainstalowałem MT-34, to mój system referencyjny, gdzie zastąpił on zarówno przedwzmacniacz Integra DHC 80.2 AV, jak i wielokanałowy wzmacniacz Parasound 5250 v2. MT-34 jechał moim Głośniki Bowers & Wilkins 800 Series Diamond (24 000 $) pełnozakresowy za pośrednictwem tego samego kabla binarnego z mojego systemu sypialni. Obowiązki źródłowe spadły na mój odtwarzacz Blu-ray / Media Player Dune HD Max (599 USD), który przesyłał strumieniowo muzykę i filmy z mojej sieci domowej. Ponieważ Dune HD Max ma cyfrową regulację głośności, ustawiłem głośność MT-34 na nieco poniżej maksimum i kontrolowałem głośność systemu za pomocą Dune, co dało mi możliwość zdalnego sterowania - coś, czego nie mogłem cieszyć się w mojej sypialni. Pomijając głośniki po 24 000 USD za parę, oba systemy były nieco porównywalne pod względem ceny i dobrze współpracowały z MT-34.





zdalny pulpit z Windows do Ubuntu

Lampy brzmią lepiej z odrobiną czasu na rozgrzanie, więc zanim wykonałem jakiekolwiek krytyczne odsłuchy, pozwoliłem im nagrzewać się przez dobre pół godziny w każdym systemie. Nie miałem również pod ręką żadnych alternatywnych lamp, które działałyby z MT-34, więc wszystkie moje obserwacje dotyczące wydajności zostały wykonane przez standardowe lampy, które są dostarczane z MT-34.

Wydajność
Ocenę MT-34 rozpocząłem od debiutanckiego albumu Amosa Lee i otwierającego utwór „Keep It Loose, Keep It Tight” (Blue Note). Otwierająca utwór gitara i towarzyszące jej brzmienie fortepianu brzmiały dobrze i ciężko, ze zręcznym akcentem. Wokal Lee był mocno osadzony w scenie dźwiękowej i, podobnie jak jego gitara, niosł ze sobą bardzo namacalne poczucie wagi i obecności, pomimo niewielkich rozmiarów Jade 1. Zarówno instrumenty, jak i tekstura wokalu charakteryzowały się organicznością, co jest jedną z nieodłącznych cech, które wnoszą lampy na stół. Zamiast wygładzać lub nadawać nadmiernie wzmocnione poczucie ciepła, które niektórzy mogą uważać za uwodzicielskie, MT-34 był zaskakująco elokwentny, wydobywając niuanse w muzyce, nad którymi często przemawia wiele wzmacniaczy dwukrotnie przewyższających jego cenę.





Przeczytaj więcej o osiągach Napa Acoustic MT-34 na stronie 2.

Napa-MT34-Integrated-amp-review-tube.jpgChociaż nie jest to raj dla basisty, basowy występ MT-34 w tym utworze był dość niezwykły, posiadając wiele tych samych cech, które można znaleźć w innych miejscach w grupie rówieśników, z tylko niewielkim wybrzuszeniem w najniższych oktawach. Podczas gdy możliwości basowe głośników podstawkowych Jade 1 były zaskakujące, stwierdziłem, że skromna moc wyjściowa MT-34 była nieco niewystarczająca, gdy poproszono mnie o sterowanie przetwornikami basowymi mojego Bowers & Wilkins. Z odpowiednimi głośnikami nie wyobrażam sobie, aby MT-34 zostawił wiele na stole pod względem niskich osiągów - co widać w moich doświadczeniach w dwóch bardzo różnych skrajnościach. Dynamika była solidna, ponieważ odkryłem, że MT-34 ma zaskakującą prędkość jak na podobny wzmacniacz lampowy i skromną cenę wywoławczą. Moim punktem odniesienia, jeśli chodzi o zwinność wzmacniacza lampowego, jest nadal Decware SE84C + single-ended wzmacniacz triodowy , z którym MT-34 nie do końca był w stanie dorównać, chociaż nadrabiał to zdolnością do zasilania szerszej gamy głośników, a także dobrym brzmieniem w szerszym zakresie muzyki. To, gdzie MT-34 przywiózł go do mnie, to występ na scenie dźwiękowej, który był nie tylko przepastny, ale raczej ostro zdefiniowany. Oczywiście słyszałem lepsze wykonanie utworu dzięki znacznie droższym komponentom lampowym i głośnikom, demo przez para Wilson Alexandria X2s przychodzi mi na myśl pełen zestaw elektroniki lampowej VTL, ale moje wyciągnięcie z tych dwóch systemów, tak różne, jak mogły być, było w dużej mierze takie samo - podobało mi się.

Idąc dalej, wybrałem starego faworyta w postaci albumu Dave Matthews Band Before These Crowded Streets (RCA) i singla „Crush”. Podobnie jak w przypadku wcześniejszego utworu Amosa Lee, lampowe DNA MT-34 nadawało większe poczucie organiczności, przez co dźwięk „Crush” był jeszcze bardziej lepki. Fani lamp będą wiedzieć, o co mi chodzi, a ci, którzy chodzą do kościoła półprzewodnikowego, prawdopodobnie przewracają oczami. Początkowa gitara basowa była dzielna i dopracowana, dając wyraźne wrażenie, że palce faktycznie ciągną każdą strunę. Zestaw perkusyjny miał zaskakującą głębię i siłę oddziaływania. Ostateczny trzask, jakiego można by się spodziewać po mocniejszym wzmacniaczu tranzystorowym, został nieco wygładzony przez MT-34, chociaż nie odbyło się to kosztem jego basu, który brzmiał całkowicie naturalnie. Uderzenia talerzy były teksturowane i przewiewne, a środek pasma, zwłaszcza w całym utworze wokalnym Dave'a, był ciepły, zachęcający i gładki, choć nie tak gładki, by nadać mu charakterystyczny charakter. Zauważyłem, że przy dużych głośnościach (wartości szczytowe 101 dB) MT-34 kompresował się i tracił część definicji sceny dźwiękowej, zastępując ją czymś w rodzaju ściany dźwięku. Nie chodziło o to, że dźwięk MT-34 wytwarzany przy dużych głośnościach był nieprzyjemny, wręcz przeciwnie, po prostu stracił trochę uwagi - skupienie, które jest dość niezwykłe w tym przedziale cenowym. Przywracając głośność do rozsądku, solo skrzypiec zostało odtworzone z taką wigorem i uwagą, że rzuciło się na mnie i było jednym z pierwszych elementów muzycznych, które wystąpiły na scenie dźwiękowej, w przeciwieństwie do pozostania w linii z przednimi ściankami lewej strony. i prawych głośników. Następnie flet poszedł w jego ślady i również został znakomicie wykonany. Wysokie częstotliwości MT-34 należą do najlepszych, jakie słyszałem i na które można liczyć w tej cenie.

Swoją ocenę MT-34 zakończyłem filmem. Zgadza się, powiedziałem film. Nieczęsto mam okazję oglądać filmy na platformach lampowych, więc przy każdej okazji skaczę. Chcąc trzymać się tematu muzycznego, wybrałem Moulin Rouge! (Twentieth Century Fox) na płycie Blu-ray. Z moim Dune HD Max obsługującym downmix Dolby TrueHD do stereo i pracującym w pełnym zakresie Jade 1 bez subwooferów, prezentacja na scenie „Roxanne” była naprawdę genialna. Chociaż nie jest to coś, co nazwałbym wybuchowym, ponieważ MT-34 po prostu nie miał mocy dla głośników, które miałem pod ręką, występ był pięknym tańcem zarówno o zaniżonej mocy, jak i delikatnych niuansach. Tupanie stopą i kontakt z ciałem brzmiały całkowicie realistycznie i zostały dopracowane w sposób, którego wiele konfiguracji, niezależnie od ich ceny, tak naprawdę nie jest dostępnych. Zbyt często hity, które opisałem, tkwią w dynamice utworu, skądinąd wybuchowej, ale kiedy nieco zmniejszysz głośność i pozwolisz, by dźwięk się rozwinął, zamiast cię ogarnąć lub wyprzedzić, jest znacznie więcej do docenienia. MT-34 świeci. Poszczególne ścieżki wokalne były dobrze zdefiniowane, oddzielone od siebie i przedstawione z oszałamiającą precyzją, bez brzmienia sztucznie czy wzmocnionego - ale przede wszystkim brzmiały prawdziwie. Nie wiem, jak inaczej opisać naturalny dźwięk, który lampy potrafią nadać wykonaniu, poza tym, że MT-34 ma go w pikach i chociaż może nie jest najbardziej rozciągnięty ani dynamiczny, jest jednak obecny i piękna rzecz.

W małej przestrzeni mojej sypialni połączenie MT-34 z Jade 1 zasilanym materiałem źródłowym z Dune HD Max było dopasowaniem do audiofilskiego, a nawet dwukanałowego nieba kina domowego. Nieco bardziej wydajne głośniki podniosłyby kinową wydajność MT-34 o jeden lub dwa kołki, ale ogólnie, muszę przyznać, jako silnik stojący za przystępną konfiguracją, MT-34 jest raczej niezwykły. Za mniej niż 1200 $ można dziś osiągnąć poziom czystości dźwięku, który byłby niezgłębiony dziesięć, a nawet pięć lat temu, a mimo to istnieje w MT-34. Jestem zszokowana.

Wadą
Jedną z wad MT-34 był brak pilota, co nie jest rzadkością wśród produktów opartych na lampach, chociaż byłoby miło mieć. Na szczęście zarówno odtwarzacz Napa Acoustic CD, jak i mój Dune HD Max mają cyfrowe regulatory głośności, więc mogłem obejść ten problem, chociaż gdyby MT-34 miał swoje własne, potencjalnie pozwoliłoby to również na wybór źródła.

Mówiąc o wyborze źródła, niektórzy mogą uznać dwie opcje MT-34 za nieco ograniczające, ponieważ jest sprzedawany jako zintegrowany wzmacniacz. Prawdę mówiąc, mniejsza integra Napa, NA-208A, ma więcej opcji w tym zakresie i kosztuje mniej, ale z drugiej strony nie brzmi tak dobrze. Chociaż nadal klasyfikowałbym MT-34 jako wzmacniacz zintegrowany, z pewnością przydałoby mu się dodatkowe wejście lub dwa, a być może także selektor wejść montowany z przodu.

Podczas gdy 35 watów MT-34 było technicznie wystarczające, aby napędzać moje duże Bowers & Wilkins 800 Series Diamonds do skromnych poziomów i nawet kilka kliknięć powyżej, naprawdę powinno być połączone z bardziej wydajnymi głośnikami. Świetnie spisał się z kolumnami Wharfedale Jade, a także kilkoma innymi, które miałem pod ręką, pod warunkiem, że były umieszczone w małych i średnich przestrzeniach, których nie jest moim pokojem referencyjnym. Jeśli masz mniej niż wydajne głośniki, musisz zadowolić się niższymi poziomami odsłuchu lub może zastąpić je bardziej odpowiednimi dla wzmacniacza lampowego. Idealnie sprawdzą się głośniki o większej skuteczności i prostszej zwrotnicy.

Konkurencja i porównania
Istnieje wiele niedrogich wzmacniaczy lampowych, o ile wiesz, gdzie szukać. Kilka marek, które przychodzą na myśl, to Vincent Audio i Peachtree Audio, które zdobyły wiele pochwał za ich wysoką wydajność i wartość - dwa obszary, w których MT-34 również wyróżnia się. Oczywiście, jeśli nie chcesz korzystać ze wzmacniacza zintegrowanego opartego na lampach, istnieje wiele niedrogich opcji do wyboru. NAD zawsze był wybitnym graczem na arenie wzmacniaczy zintegrowanych Rotel , Cambridge Audio i Musical Fidelity. Wszystkie oferują produkty w cenie MT-34 i zbliżone do niej i często zawierają więcej funkcji, takich jak większa liczba wejść, zdalne możliwości, a nawet zarządzanie basami w niektórych przypadkach. Chociaż to wszystko dobrze i dobrze, a wspomniane wzmacniacze tranzystorowe są dobre, brakuje im organicznego piękna MT-34, który wydaje się wynikać jedynie z używania lamp.

Więcej informacji na temat tych i podobnych wzmacniaczy można znaleźć na stronie Strona wzmacniacza stereo w recenzji kina domowego .

znajdź mój iphone mówi offline, co to znaczy

Napa-MT34-Integrated-amp-review.jpg Wniosek
Nie chcę wydawać się zblazowany, ale w świecie audio / wideo tak naprawdę niewiele mnie szokuje, ponieważ poziom odniesienia wzrósł do tak wysokiego poziomu, że różnica między poziomem podstawowym a tak- zwany audiofilem lub kosztem żaden obiekt nie maleje z każdym rokiem. Dowodem na to jest lampowy wzmacniacz zintegrowany MT-34 Napa Acoustic. MT-34, z odpowiednią parą głośników, komponentami źródłowymi i pomieszczeniem, jest tak dobry, jak można mieć nadzieję, bez ryzyka ruiny finansowej. Chyba że masz głęboko zakorzenione pragnienie wydania mnóstwa pieniędzy na uzyskanie ostatnich dziesięciu do może piętnastu procent wydajności, za którymi goni wielu audiofilów, a potem zdobądź MT-34 i bądź zadowolony. Jeśli nigdy nie posiadałeś wzmacniacza lampowego, MT-34 to świetne miejsce nie tylko na rozpoczęcie, ale być może także zakończenie Twojej podróży.

Jedynymi ograniczeniami MT-34 są jego moc wyjściowa i brak wejść, choć jedno i drugie da się łatwo przezwyciężyć za niewielkie pieniądze, stosując odpowiednie głośniki i / lub dobór źródła, co pokazałem w tej recenzji. Mówiąc poważnie, system poniżej 3000 USD, który zestawiłem na potrzeby tej recenzji, przy użyciu pary głośników półkowych Wharfedale Jade 1, odtwarzacza Blu-ray / Media Streaming HD Max firmy Dune i MT-34 był tak absurdalnie dobry, że: gdyby taki system istniał, kiedy zaczynałam, moja audiofilska podróż mogłaby wyglądać trochę inaczej. Wiem, że na pewno miałoby to moje konto bankowe i wyciągi z kart kredytowych. Jeśli cenisz muzykalność, naturalną barwę, wydłużone wysokie tony i gładki, ale nieco ciepły bas i nie przejmujesz się zbytnio oszałamiającym SLP lub dynamiką zwilżania spodni, to MT-34 jest stworzony dla Ciebie.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji wzmacniaczy stereo od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Poszukaj pary Głośniki półkowe lub Głośniki podłogowe .
• Zobacz recenzja odtwarzacza CD Napa .