Recenzja głośnika MartinLogan ElectroMotion

Recenzja głośnika MartinLogan ElectroMotion

MartinLogan_ElectroMotion_Loudspeaker_review_multiple_views.gif





W niedawnej rozmowie z wydawcą Home Theater Review, Jerrym Del Colliano, doszedłem do wniosku, że w dzisiejszej gospodarce dwa tysiące dolarów to nowe dwadzieścia tysięcy . Doszedłem do swojego wniosku po niedawnej lawinie niedrogich głośników, które miałem do przeglądu przez ostatnie kilka miesięcy. Zaczęło się od Głośnik GoldenEar Triton Two (2500 USD / para), a następnie uwzględnione Głośnik Aperion Audio Grand Verus Tower (1798 USD / para), głośnik OMEN DEF firmy Zu Audio (3100 USD / para) i wreszcie Nowy głośnik MartinLogan ElectroMotion , która kosztuje 1 995 USD za parę i jest przedmiotem tej recenzji. Wszystkie wyżej wymienione głośniki, w tym ElectroMotions, mają na celu zapewnienie wysokiej klasy wrażeń w przystępnej cenie, co brzmi jak cel każdego zaprojektowanego głośnika budżetowego. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich wysiłków uważam, że te kolumny, zwłaszcza ElectroMotions, uzyskały tak dobrą mieszankę wydajności i przystępności, że szczerze kwestionuję potrzebę wydawania więcej. Ale skaczę przed siebie.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji głośników podłogowych od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Poznaj opcje subwoofera w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .





Głośnik ElectroMotion to zupełnie nowy projekt dla MartinLogan, który nie mieści się w innych kategoriach głośników, takich jak Reserve ESL, ESL, a nawet Ruch . W rzeczywistości, głośnik ElectroMotion jest kategorią samą w sobie, ponieważ bierze to, co najlepsze MartinLogan ma do zaoferowania we wszystkich swoich liniach i czyni to swoim własnym. Jak wspomniałem wcześniej, ElectroMotion kosztuje 1,995 USD za parę i dołącza do niego EM-C2, głośnik kanału centralnego za 799,95 USD i głośnik dźwięku przestrzennego EM-FX2 za 649,95 USD za sztukę, oba oparte na technologii głośnika wysokotonowego MartinLogan Folded Motion XT. . Oczywiście ElectroMotion nie wykorzystuje technologii Folded Motion zamiast tego wykorzystuje słynny krzywoliniowy przetwornik XStat firmy MartinLogan połączony z 8-calowym głośnikiem niskotonowym o dużym wychyleniu - co czyni go najtańszym pełnozakresowym głośnikiem opartym na XStat, jaki kiedykolwiek wyprodukował MartinLogan.

Mówi się, że wygląd (i cena) ElectroMotion nawiązuje do czasów oryginalnego Aerius i Scenariusz pod względem kompaktowych rozmiarów i dość jednolitego wykończenia bez zbędnych dodatków. W przeszłości posiadałem zarówno głośniki Aerius, jak i Scenario i chociaż uważam porównania między dwoma byłymi mistrzami i ElectroMotion za nieco uzasadnione, muszę przyznać, że ElectroMotion wygląda znacznie lepiej, nie wspominając o znacznie nowocześniejszym projekt i konstrukcja. W rzeczywistości, na pierwszy rzut oka, ElectroMotion wygląda bardziej jak jego bracia z ESL Theos (4,995 USD / para) niż przystępny cenowo ESL. Nie mówię, że te dwa są równe, po prostu zwracam uwagę na jakość wykonania i wygląd ElectroMotion.



ElectroMotion ma 52 cale wysokości, 9 cali szerokości i 16 cali głębokości. Przechyla wagę na 35 funtów i jest dostępny w dwóch wykończeniach, satynowej czerni i błyszczącej czerni. ElectroMotion charakteryzuje się pasmem przenoszenia 42-22 000 Hz dzięki konstrukcji hybrydowej, która wykorzystuje przetwornik elektrostatyczny XStat CLS o wymiarach 34 na osiem i pół cala (292 cala kwadratowego) połączony z 8-calowym głośnikiem niskotonowym, który jest przekreślony na 500 Hz. ElectroMotion ma deklarowaną czułość 91 dB przy obciążeniu 6 omów, co czyni go zaskakująco wydajnym dla konstrukcji elektrostatycznej i powinien dobrze współpracować z szerszą gamą komponentów, w tym wieloma dzisiejszymi masowymi odbiornikami kina domowego lub wzmacniaczami zintegrowanymi.

Jeśli chodzi o opcje połączeń, ElectroMotion ma jedną parę czegoś, co początkowo wydaje się być pięciokierunkowymi słupkami, ale po bliższym przyjrzeniu się okazuje się, że jest to bardzo elegancki projekt pinezki - więc łopatki są na zewnątrz. Na szczęście ElectroMotion akceptuje kabel głośnikowy zakończony bananem, usuwając gumowe zaczepy na samych słupkach. Podobnie jak wszystkie głośniki elektrostatyczne, ElectroMotion musi być podłączony do ściany, aby „naładować” panel i wytwarzać dźwięk. Wcześniejsze projekty MartinLogan zrobiły to za pomocą standardowego odłączanego przewodu zasilającego, jednak dzięki ElectroMotion nieco zmniejszyli liczbę i odeszli z przewodem zasilającym przypominającym, powiedzmy, kabel zasilający smartfona, dzięki czemu jest znacznie łatwiejszy w zarządzaniu. ElectroMotion jest dostarczany z już zainstalowanymi kolcami, ukrytymi pod gumowymi zaślepkami, które można łatwo usunąć, jeśli chcesz użyć ich na dywanach podłogowych lub dywanach.





MartinLogan_ElectroMotion_Loudspeaker_review_logo.gif

Podłączenie
Moja testowana para głośników ElectroMotion pojawiła się tuż po publicznym ogłoszeniu, co było co najmniej ekscytujące, ponieważ minęło trochę czasu, odkąd testowałem produkt MartinLogan, a nawet dłużej, odkąd go posiadałem. Powinienem o tym wspomnieć, zanim przejdę dalej Jestem trochę fanem MartinLogana . Przez lata posiadałem wiele produktów MartinLogan, w tym CLS II, CLS IIzs, SL3s, Aerius, Scenarios i Aeons. Zawsze jestem podekscytowany, gdy MartinLogan wprowadza na rynek nowy produkt i śledzę plotki o istnieniu ElectroMotion przez miesiące poprzedzające jego wydanie.





czy możesz grać w gry ps3 na konsoli ps4?

Rozpakowanie ElectroMotions było dla mnie na tyle łatwe, że poradziłem sobie samemu, ponieważ było to tak proste, jak otwarcie boku pudełka i po prostu ich wyciągnięcie. Po wyjściu pozostało tylko usunąć piankowe podpórki i niestandardową czarną `` skarpetę '', która ma chronić panel XStat i sam ElectroMotion przed kurzem i gruzem, gdy nie jest używany - miły akcent i coś, szczególnie w tym przedziale cenowym.

Umieszczenie kolumn ElectroMotion w moim pokoju było na tyle łatwe, że nie są zbyt ciężkie, a ich kształt zbyt uciążliwy. Umieściłem ElectroMotions mniej więcej w tym samym miejscu, w którym robię wszystkie moje kolumny, czy to para testowa, czy referencyjna Diamenty Bowers & Wilkins 800 Series , który znajduje się w przybliżeniu cztery stopy od mojej przedniej ściany, a trzy i pół stopy między zewnętrznymi krawędziami głośników i ścianami bocznymi. ElectroMotions znajdowały się w odległości około siedmiu i pół stopy od siebie i były sterowane za pomocą niesławnej obecnie techniki latarki Martina Logana.

Aby zwiększyć dolny koniec ElectroMotion, zastosowałem dwa JL Audio Subwoofery Fathom F110 (2100 $ / każdy), ustawione w jednej linii z głośnikami niskotonowymi ElectroMotion i spoczywające wzdłuż zewnętrznych krawędzi obudowy ElectroMotion. Na potrzeby testu zacząłem od ustawienia punktu podziału między ElectroMotion i subwooferami Fathom na 50 Hz, tak aby było pewne nakładanie się, ale nie dużo. Stamtąd ustawiłem punkt podziału na 80 Hz, zgodnie z zaleceniami mojego przedwzmacniacza AV, DHC 80.2 Integry. Uruchomiłem również pełny zakres ElectroMotion, omijając mój procesor Integra i przechodząc bezpośrednio do mojego Stopień liniowy Decware .

Urządzenia ElectroMotion były zasilane głównie przez nowy wielokanałowy wzmacniacz 5250v2 firmy Parasound, chociaż eksperymentowałem z użyciem mojego Decware SE84C wzmacniacz lampowy z pojedynczą triodą dla żartu. Reszta mojego systemu składała się z pliku Uniwersalny odtwarzacz Blu-ray firmy Sony , Apple TV i Cambridge Audio DAC Magic . Ponieważ ElectroMotions akceptuje tylko nieizolowane przewody lub kable głośnikowe zakończone bananem, odłączyłem wszystkie moje Przezroczysty kabel i poszedł z interkonektami Mapleshade Clearview i kablami głośnikowymi przez cały czas, które okazały się dobrym dopasowaniem.

Podczas pracy z ElectroMotions nie włączałem żadnego z korektorów pokoju Audyssey firmy Integra, ponieważ uważam, że z jakiegoś powodu automatyczne korektory i głośniki elektrostatyczne tak naprawdę nie mieszają się. Mój pokój jest traktowany przy użyciu Produkty GIK Acoustic więc i tak nie polegam na dużej ilości korektora, który pasuje do kolumn takich jak ElectroMotions. Pozwoliłem kolumnom grać przez dobre dwa tygodnie przed rozpoczęciem jakiejkolwiek krytycznej oceny, choć muszę powiedzieć, że po wyjęciu z pudełka ElectroMotions pokazały wyraźne oznaki wielkości.

Wydajność
Aby zacząć, zacząłem od albumu Dixie Chicks „Taking the Long Way Home” (Columbia Nashville) i utworu „Easy Silence”. Otwierająca się gitara wyłoniła się z mroku jakby znikąd i pięknie akompaniowała wiszącemu bez wysiłku w przestrzeni wokalowi. Stwierdzenie, że głośniki MartinLogan mają sposób na wokale, zwłaszcza żeńskie, to mało powiedziane, ponieważ może nie być lepszego przetwornika do przekazywania tonu i niuansów ludzkiego głosu niż panel elektrostatyczny - widać to w wykonaniu ElectroMotion na `` Easy Silence ''. ' Co więcej, zdolność ElectroMotion do rozwiązania najdrobniejszych różnic między wokalistką Natalie Maines a wokalem siostrzanego duetu Martie Maguire i Emily Robison była imponująca. ElectroMotion pokazał większe rozróżnienie i separację trzech ścieżek wokalnych niż nawet kilka, tak zwanych, referencyjnych kolumn, które miałem pod ręką. Jakość organiczna, która pochodzi ze słuchania odtwarzanego ludzkiego głosu bez obudowy, bez względu na to, jak bezwładna, jest czymś, bez czego nie da się łatwo żyć, gdy doświadczysz tego na własnej skórze, wyczyn MartinLogan ElectroMotions przebiega doskonale.

Przeczytaj więcej na temat wydajności głośnika ElectroMotion na stronie 2.

MartinLogan_ElectroMotion_Loudspeaker_review_front_and_back.gif

Teraz mówi się tak przez lata głośniki elektrostatyczne nie mogą grać tak głośno ani z taką samą energią, jak tradycyjne głośniki. Wiem, że to NIE jest prawda, ale żeby mimo wszystko to przetestować, wyszukałem „Show Me How to Live” Audioslave z ich albumu zatytułowanego (Epic) i pozwoliłem mu zgrać. Z wartościami szczytowymi przekraczającymi 100 dB, otwierający zestaw perkusyjny miał całą dynamikę, trzask i kopnięcie, o jakie można było prosić za parę głośników poniżej 2000 dolarów. W rzeczywistości ElectroMotions miał więcej na beczkę niż jakikolwiek inny niedrogi głośnik, który przeszedłem przez mój system w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, może z wyjątkiem jednego, Triton Twos firmy GoldenEar Technology. Należy pamiętać, że podczas tej demonstracji korzystałem z dwóch subwooferów JL Audio Fathom F110 po 2100 USD za sztukę, a mimo to kombinacja między głośnikami ElectroMotion i subwooferami JL Audio Fathom za 6,195 USD w sprzedaży detalicznej to taka, którą przeciwstawiłbym każdemu rywalowi, nawet jeśli kosztuje dwa jeśli nie trzy razy więcej. Jeszcze bardziej imponujący był fakt, że nawet przy szalonych poziomach głośności ElectroMotions nie stawały się chwiejne ani kompresowane, po prostu grały głośniej i pomimo moich najlepszych wysiłków nie mogłem zmusić ich do wygięcia, nawet gdy uciekałem się do używania ochronników słuchu. Zatem każdemu, kto by zasugerował, że elektrostatyka nie może kołysać, powiem, że po prostu nie starałeś się wystarczająco mocno.

Swoją dwukanałową ocenę kolumn ElectroMotion zakończyłem debiutanckim albumem Sister Hazel… Somewhere More Familiar (Universal) oraz utworem „Starfish”. Starfish ma jedną z najlepszych solówek otwierających perkusję, jakie kiedykolwiek słyszałem pod względem jakości nagrania, a następnie wokal i gitarę basową, które zbliżają cię i osobiście do wykonawców w sposób, jaki udaje się to zrobić na kilku albumach pop. Uderzenia werbla rezonowały w całym pomieszczeniu z niesamowitym atakiem i wybrzmieniem, że niewiele głośników działa tak, jak zrobiły to ElectroMotion. Wiele głośników stawia na uderzenia talerzy i inne high-endowe dźwięki, starając się wydawać bardziej szczegółowe i skupione, podczas gdy w rzeczywistości uderzenie talerza jest sprawą zdecydowanie teksturowaną, która nie jest zbyt ostra, ale zamiast tego niezliczona ilość dźwięki wysokiej częstotliwości zsypane razem - to delikatna równowaga i jestem zadowolony i trochę zaskoczony, ElectroMotions w dużej mierze się zgadza. Chociaż uważam, że droższe modele MartinLogan są nieco bardziej otwarte i zdolne do rozdzielenia tego n-tego stopnia, wydajność wysokich częstotliwości i możliwości dynamiczne ElectroMotion nie ustępują. Podobnie w przypadku środka pasma ElectroMotion, które podobnie jak moje demo z Dixie Chicks, było realistyczne w intonacji, skali i wadze. Mówiąc o wadze, dół ElectroMotion brzmi i wydaje się o wiele głębszy, niż można by sądzić w jego specyfikacji, co prowadzi mnie do wniosku, że konsumenci z mniejszymi pomieszczeniami lub skłonnością do słuchania przy rozsądniejszej głośności mogą nie wymagać subwoofera. Wydajność basowa ElectroMotion, a konkretnie ścieżka gitary basowej w `` Starfish '', była daleka od jednowymiarowości, w rzeczywistości było to wręcz odważne z bogactwem, które, gdy wspomagane przez moje subwoofery JL Audio, zapewniało wręcz przekonujące brzmienie.

MartinLogan_ElectroMotion_Loudspeaker_review_top.gif

Aby ocenić kinowe możliwości ElectroMotion, podałem Moulin Rouge na płycie Blu-ray (20th Century Fox). Podczas sceny tanga Roxanne zespół ElectroMotions znakomicie odtworzył przestronność zagraconej sali prób, rozszerzając scenę dźwiękową daleko poza granice samych głośników, zarówno do przodu, jak i do tyłu, a także poziomo. Nawet bez kanału centralnego, centralny obraz ElectroMotion był solidny, a jego sprawność dialogowa była na pełnym ekranie, posiadając obecność w pokoju, której po prostu nie można uzyskać w przypadku tradycyjnych głośników skrzynkowych lub stożkowych i kopułkowych. Dynamicznie, ElectroMotions nie zawiodło, ponieważ posiadały wszystkie pstryknięcia i refleks potrzebne do namiętnej i emocjonalnie gwałtownej sekwencji - w rzeczywistości to zdolność ElectroMotion do przejścia od wybuchowego do pozytywnego stłumienia zrobiła na mnie największe wrażenie.

Ponownie, jeśli nie doświadczyłeś szybkości i zwinności zapewnianej przez panel XStat firmy MartinLogan, tracisz go, ponieważ uzależnia i sprawia, że ​​nawet najbardziej zwinne dynamiczne głośniki brzmią powolnie w porównaniu. Świadomy tego, że korzystałem z dwóch subwooferów JL Audio, aby wzmocnić dolny koniec ElectroMotion, nie byłem w stanie powiedzieć, gdzie skończyły się ElectroMotions, a zaczęły się JL Audio, co było problemem z dawnymi MartinLogans, ale nie tak bardzo z ElectroMotions. Aby zobaczyć, jak duża część bezproblemowej integracji była wynikiem niskiego zakresu wydajności ElectroMotion i jak duża była zdolność JL Audio do zrobienia super subwoofera, zamieniłem subwoofery JL na jeden, bardziej przystępny cenowo, Subwoofer GoldenEar ForceField 4 i osiągnął podobne, choć oczywiście nie identyczne wyniki.

jak zmienić nazwę Steam

Następnie pokazałem The Mechanic z Jasonem Stathamem na Blu-ray (Sony). Jestem przekonany, że Statham może nakręcić tylko jeden film i zawsze wiąże się to z szybką jazdą, skopaniem tyłka, seksem z przynajmniej jedną gorącą laską i liczeniem ciał w stylu Rambo - do czego mówię, tak! Pod tym względem The Mechanic nie zawodzi, bo posiada wszystkie wymienione wyżej elementy, a dzięki ElectroMotions żaden z nich nie został niezauważony. Jest kilka sekwencji, w których Statham gra w filmie swój własny audiofilski system, który jest następnie przeplatany różnymi zadaniami prowadzącymi do lub po trafieniu. To właśnie podczas tych sekwencji ElectroMotions pokazały swoją zdolność do równoważenia ścieżki dźwiękowej filmu z różnymi innymi elementami, które miały miejsce na ekranie, bez przeszkadzania lub zabłocenia. Znowu dialog brzmiał naturalnie i bezbarwnie z niesamowitą obecnością, nie wspominając o powietrzu i wadze. W żadnym momencie żaden z aktorów, czy to Statham, Ben Foster, czy czcigodny Donald Sutherland nie brzmiał tak, jakby byli zamknięci lub, co gorsza, ta sama osoba, ponieważ ElectroMotions wiernie odtworzyło każdy z ich unikalnych barw. Podczas bardziej intensywnych i zorientowanych na akcję momentów filmu, ElectroMotions pokazały swoją zdolność nie tylko do głośnego grania (okej - naprawdę głośno), ale także do zachowania artykulacji, dokładności i jakości tonalnej bez stania się jednowymiarowym lub męczącym.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o filmy - ElectroMotions okazały się równie sprawne w przypadku kinowego materiału źródłowego, jak w przypadku dwóch kanałów. W rzeczywistości niewiele głośników budżetowych było tak spójnych w obu zakresach, muzyce i filmach, jak ElectroMotions, ponieważ wielu często faworyzuje jeden nad drugim, szczególnie te przeznaczone do użytku w kinie domowym. To, co najbardziej podoba mi się w używaniu elektrostatyki w środowisku kina domowego, to ich zdolność do znikania i prezentowania widzowi dobrze zdefiniowanej ściany dźwięku, która jest mniej lub bardziej płynna od góry do dołu (po prawidłowym ustawieniu), podobnie jak dźwięk dostajesz się do lokalnego kina lub umieszczając głośniki za dużym, perforowanym ekranem. W żadnym momencie podczas moich demonstracji filmowych nie byłem świadomy fizycznych wymiarów, konstrukcji i / lub przestrzeni ElectroMotion, ponieważ nawet patrząc bezpośrednio na nie, prawie niemożliwe było stwierdzenie, czy dźwięk wydobywa się z samych głośników, czy z otoczenia.

Konkurencja i porównania
Nie ma innego głośnika elektrostatycznego w cenie wywoławczej ElectroMotion lub w jej pobliżu, który nie zostałby również wyprodukowany przez MartinLogan. MartinLogan tworzy Głośnik Source ESL , który kosztuje 2195 $ za parę i jest częścią linii produktów ESL - chociaż wraz z wprowadzeniem ElectroMotion nie mogę sobie wyobrazić, żeby Source kręcił się zbyt długo.

Magnepan niedawno wydany nowy głośnik 1.7 , który wykorzystuje pełnozakresowy, quasi średniotonowy przetwornik, aby osiągnąć parametry podobne do ElectroMotion, chociaż 1.7 jest większy i nie tak seksowny z punktu widzenia projektowania przemysłowego jak ElectroMotion. Biorąc to pod uwagę, oba mają identyczną cenę i wynoszą 1,995 USD za parę.

Inne wartości, które warto rozważyć w przystępnej cenie, to Głośnik Golden Ear Triton Two , Głośnik Aperion Audio Grand Verus Tower oraz OMEN DEF firmy Zu Audio. Więcej informacji na temat tych i podobnych głośników można znaleźć na stronie Strona dotycząca głośników podłogowych Home Theater Review .

MartinLogan_ElectroMotion_Loudspeaker_review_woofer.gif

Wadą
ElectroMotions zawiera kilka zastrzeżeń, które należy wziąć pod uwagę przed zakupem. Po pierwsze, ze względu na ich elektrostatyczną konstrukcję, musisz umieścić je w pobliżu jednego lub dwóch gniazdek, aby podłączyć wymagany przewód zasilający do ładowania panelu ESL. To może nie brzmieć jak problem, ale zdziwiłbyś się, ponieważ w pobliżu nigdy nie ma wystarczającej liczby gniazd, jeśli chodzi o prawidłowe rozmieszczenie głośników.

Chociaż ElectroMotions są jednymi z bardziej wydajnych projektów MartinLogan, nadal wymagają sporej ilości energii, aby ożywić i brzmieć jak najlepiej. Jasne, byłem w stanie zasilić je do poziomu otoczenia przy użyciu zaledwie dwóch watów. Ale prawda jest taka, że ​​tak naprawdę nie wstali i nie tańczyli, dopóki nie rzuciłem w nich 250 Watów. Odbiorniki o większej mocy powinny dobrze wykonać swoją pracę, chociaż polecam kupić tańszy odbiornik, taki z wyjściami przedwzmacniacza, i wydać pieniądze na bardziej wytrzymały i wydajniejszy pięcio- lub siedmiokanałowy wzmacniacz mocy od powiedzmy Emocjonalny lub Banita .

ElectroMotions mogą grać głośno, ale nie mogą być tak głośne, jak niektóre tradycyjne, dynamiczne głośniki. Jestem pewien, że będzie to mniejszy problem, ponieważ większość z nich jest więcej niż wystarczająca dla twojego ulubionego hollywoodzkiego filmu akcji, ale muszę to opublikować dla tych nielicznych z was, którzy nalegają na uszkodzenie słuchu. gdy uderzysz zagraj na swoim odtwarzacz Blu-ray .

Wreszcie, ElectroMotions wymagają subwoofera lub dwóch do prawdziwie pełnozakresowej reprodukcji dźwięku, co oznacza, że ​​musisz być gotów wydać trochę więcej pieniędzy niż ich skromne 1,995 $ za cenę wywoławczą. Czy musisz wydać 2000 $ na subwoofer, taki jak JL Audio Fathom F110? Nie będziesz żałować, że to zrobiłeś, ale nie jest to wymagane, a MartinLogan robi kilka dobrych subwooferów, które są zarówno mocne, jak i niedrogie: dobrym punktem wyjścia byłby ich Subwoofer Dynamo 700 w cenie detalicznej 695 USD.

Wniosek
Za niecałe 2000 USD w sprzedaży detalicznej głośniki MartinLogan ElectroMotion to nie tylko niesamowita wartość, ale również niesamowity system głośników. Nie spotkałem żadnego głośnika przy cenie wywoławczej ElectroMotion, a nawet kilka taktów powyżej, które miałyby taką samą przejrzystość, artykulację, szybkość i naturalne brzmienie. Przy odpowiednim zasilaniu, zakres, w jakim ElectroMotions renderuje scenę dźwiękową, jest oszałamiający, a ich dynamiczne możliwości niemal miażdżą poprzednie, niedrogie projekty MartinLogan.

Jasne, że potrzebują subwoofera do odtwarzania w pełnym zakresie, ale tak samo jest obecnie z wieloma głośnikami, w tym wieloma, które konkurują (pod względem ceny) z ElectroMotions. Chociaż niektórzy mogą powiedzieć, że ElectroMotions nie są tak otwarte lub mają taką samą topową słodycz jak ich droższe odpowiedniki - mówię, spróbuj ponownie. Podczas gdy ElectroMotions nigdy nie zostanie mylone CLX lub Szczyty , posiadają więcej niż uczciwy udział w torcie ELS, co przy starannym dopasowaniu wyposażenia i odpowiedniej konfiguracji sprawi, że wiele osób będzie kwestionować potrzebę aktualizacji.

czy zawsze trzeba zdobyć jak największą ilość barana? dlaczego lub dlaczego nie?

Dla mnie ElectroMotions to nie tylko solidna podstawa, na której można zbudować naprawdę wspaniały system przy niewielkim budżecie, ale także romans z rasą, ponieważ podczas gdy sprawy będą się poprawiać w miarę postępów w łańcuchu pokarmowym, będziesz w stanie zrozumieć, dlaczego i czy warto, zaczynając od ElectroMotions. ElectoMotions są bez wątpienia ulubionymi na mojej liście wartości dla głośników za dolara, a także dołączyły do ​​grona moich Diamenty Bowers & Wilkins 800 Series jako jeden z moich ulubionych głośników. Wiem, że od teraz do końca roku zostało jeszcze dużo czasu, ale gdyby głosowanie miało się rozpocząć dzisiaj, myślę, że ElectroMotions może być po prostu moim głośnikiem roku.

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji głośników podłogowych od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Poznaj opcje subwoofera w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .