Recenzja głośnika półkowego Bowers & Wilkins PM1

Recenzja głośnika półkowego Bowers & Wilkins PM1

Bowers_Wilkins_PM1_bookshelf_speaker_review.jpgMoja audiofilska podróż rozpoczęła się ponad 15 lat temu z używanymi Monitory Paradigm Mini i stary NAD zintegrowany wzmacniacz. Przez lata mój system przeszedł niezliczone zmiany, od ezoterycznych po absurdalne, a jednak za każdym razem, gdy naciskałem reset, jeden typ głośnika zawsze służył jako fundament do odbudowy - głośnik półkowy . Widzisz, głośniki półkowe to coś więcej niż tylko oszczędzająca miejsce alternatywa dla większych głośniki podłogowe - reprezentują esencję tego, o co chodzi w głośniku, ponieważ często posiadają spójność, finezję i prostotę, której brakuje wielu ich podłogowym odpowiednikom. Głośniki półkowe reprezentują również najlepszy zwrot z każdej zainwestowanej złotówki spośród wielu linii głośników, oferując większość wydajności (oczywiście bez głębokiego basu) ich większego rodzeństwa w znacznie korzystniejszych cenach. Przez lata posiadałem kilka wspaniałych głośników podstawkowych, począwszy od Mini Monitor firmy Paradigm, a skończywszy na Bowers & Wilkins '685 i 805, a później Paradigm Signature S2, a moim ostatnim przystankiem jest Soliloquy's 5.0 (wycofany). Minęło kilka lat, odkąd ostatni raz przywitałem głośnik półkowy w swoim systemie, a mimo to, Nowy głośnik podstawkowy PM1 firmy Bowers & Wilkins Zastanawiam się, czy kolejny reset nie jest tuż za rogiem. Mówią, że nigdy więcej nie możesz wrócić do domu, ale jeśli mój czas spędzony z PM1 jest jakąkolwiek wskazówką, wierzę, że możesz.





Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji głośników półkowych od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Wyszukaj subwoofer do sparowania z MP1 w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .





PM1 to wspaniale wykończony, kompaktowy dwukierunkowy monitor, który znajduje się w linii produktów Bowers & Wilkins tuż pod ich chwaloną serią 800, ale powyżej serii CM. PM1 to pierwszy i jedyny głośnik (jak dotąd) w swoim asortymencie, co czyni go armią jednego, choć wydaje się, że nie potrzebuje żadnego wsparcia, ponieważ pod względem estetyki jest prawie tak duży, jak wizualna deklaracja. Kultowy głośnik Bowers & Wilkins z serii 800 Diamond Series . PM1 kosztuje 2800 USD za parę, co nie jest zbyt tanie, ale dla wielu jest to rozsądne rozwiązanie, choć uważam, że jest to obowiązkowe, w cenie detalicznej 550 USD, co daje całkowity koszt posiadania do 3350 USD. Aby spojrzeć na to z lepszej perspektywy, jedyną inną półką na książki, którą Bowers & Wilkins oferuje, aby konkurować lub uzyskać najlepszą wydajność zgłoszoną przez PM1, jest Diament 805 która kosztuje 2500 USD za sztukę lub 5000 USD za parę plus podstawki.





Pierwszą rzeczą, która przyciąga cię w PM1, jest jego wygląd, który jest absolutnie oszałamiający i równie wysokiej klasy (a być może więcej), jak wszystko, co można znaleźć w serii 800. PM1 jest mniejszy, niż widać na zdjęciach, mierzy 25 i pół cala wysokości, 10 i pół cala szerokości i prawie 12 cali głębokości. Każdy PM1 waży zdumiewające 20 funtów, co świadczy o jego konstrukcji. Mówiąc o konstrukcji - PM1 jest zbudowany przy użyciu tych samych materiałów i metod, które znajdują się w serii 800. Jedno uderzenie knykciami i jasne jest, że obudowa PM1 jest tak bezwładna, jak można się spodziewać. Wykończenie PM1 jest pierwszorzędne, choć ograniczone do wykończenia z prawdziwego drewna, które Bowers & Wilkins nazywa Mocha Gloss. Mocha Gloss wygląda jak drewno przypominające heban z grubą, wyraźną pionową strukturą słojów, które pomimo tego, że nie jest tak kapryśne ani wyjątkowe jak, powiedzmy, klon Tiger's Eye firmy Bowers & Wilkins, ma pewne podobieństwa, ponieważ na pierwszy rzut oka wydają się nieco solidne, choć po bliższym przyjrzeniu się gubisz się w ich wizualnych osobliwościach. Wykończenie Mocha Gloss po obu stronach PM1 przypomina drewniane `` czapki '' z miękkim w dotyku, gumopodobnym materiałem znajdującym się pomiędzy i wokół głośnika średniotonowego PM1 i głośnika wysokotonowego Nautilusa. Po zamontowaniu magnetycznych maskownic PM1 wygląda bardziej jak półkowy odpowiednik 800 Diamond niż 805 Diamond. Dopasowane stojaki są wykończone w tym samym połysku Mocha i pięknie dopełniają PM1 pod względem estetyki i wykonania - ponownie uważam je za obowiązkowe.

Jeśli chodzi o przetworniki PM1, wykorzystuje on znakowany przez firmę Bowers & Wilkins głośnik wysokotonowy Nautilus z lampą, chociaż został nieco przeprojektowany, aby brzmiał podobnie do flagowych diamentowych rozwiązań Bowers & Wilkins, a jednocześnie nadal wykorzystuje aluminiową kopułkę. Największą różnicą w głośniku wysokotonowym Nautilus PM1 jest użycie włókna węglowego do usztywnienia zespołu cewki drgającej, co skutkuje gładszą, szerszą dyspersją częstotliwości, a także nowym przebiciem częstotliwości 40 kHz. Poprzednie aluminiowe głośniki wysokotonowe Bowers & Wilkins miały częstotliwość przebicia 30 kHz, ale PM1 podnosi poprzeczkę i zbliża się do diamentowego głośnika wysokotonowego Bowers & Wilkins pod względem częstotliwości rozpadu, która wynosi 70 kHz. Sam głośnik wysokotonowy PM1, poza konstrukcją Nautilusa, to jednocalowy, całkowicie aluminiowy element. Oprócz głośnika wysokotonowego PM1 wykorzystuje również inną technologię marki Bowers & Wilkins, Kevlar, w swoim pięciocalowym przetworniku basowo-średniotonowym. PM1 ma skierowany do przodu port basowy, który pomaga zwiększyć niską wydajność PM1, zapewniając raportowaną odpowiedź częstotliwościową od 48 Hz do 22 kHz plus minus trzy dB na osi. PM1 ma zaskakująco niską czułość, wynoszącą 84 dB, chociaż zapewnia dość łatwe obciążenie dla twojego wzmacniacza przy ośmiu omach (minimum 5,1 omów). Bowers & Wilkins zaleca sparowanie PM1 z dowolnym wzmacniaczem lub odbiornikiem o mocy od 30 do 100 watów, co brzmi właściwie, chociaż możesz zasilać go więcej, jeśli chcesz. Jeśli chodzi o opcje połączeń, PM1 ma dwa zestawy wysokiej klasy pięciodrożnych terminali, które mogą współpracować z nieosłoniętymi, bananowymi i widełkowymi kablami głośnikowymi. PM1 nie wykorzystuje tanich metalowych płyt mostkowych dla tych, którzy nie chcą korzystać z bi-wire lub bi-amp PM1, zamiast tego Bowers & Wilkins dostarcza niestandardowe kable mostkowe - cecha zaczerpnięta z ich serii 800.



Bowers_Wilkins_PM1_bookshelf_speaker_review_top.jpg Podłączenie
PM1 i odpowiadające im stojaki dotarły do ​​moich drzwi w dwóch kompaktowych pudełkach. Dopiero przy pierwszej próbie ich podniesienia zdałem sobie sprawę z ekstremów, w jakich Bowers & Wilkins posunął się, aby zbudować PM1 na tak wysokim poziomie - ponieważ oba pudełka były ciężkie jak diabli. Bowers & Wilkins powinni umieścić ostrzeżenie na opakowaniu PM1, ponieważ cała partia jest zwodniczo ciężka lub, jak powiedziała moja żona, „Wypakowana materią gwiazd”. Rozpakowanie PM1 jest dość łatwe dla jednej osoby, chociaż nie polecam ich usuwania, dopóki nie zbudujesz niestandardowych stojaków PM1.

jak odblokować kogoś na gmailu

T
Stojaki PM1 są dostępne w trzech częściach: podstawa o grubości 2,5 cala, podstawa pionowa 22 cale i metalowa płyta montażowa. Wspornik pionowy łączy się z podstawą o wymiarach 10 i pół na 12 cali za pomocą czterech wytrzymałych śrub (w zestawie) z małą metalową płytą mocującą do górnej części wspornika za pomocą czterech mocniejszych śrub. Nie jest wymagany żaden dodatkowy sprzęt ani narzędzia, ani śrut ołowiu ani piasek, ponieważ stojaki są już wystarczająco ciężkie i obojętne. W pełni zmontowane, bez głośników, podstawki PM1 osiągają wysokość 25 cali i nie są regulowane. Budowa trybun zajęła około dwudziestu minut, w dużej mierze przez to, że przypadkowo zamontowałem jedną z pionowych podpór odwrotnie - no cóż. Podłączenie PM1 do ich podstawek nie jest trudne, ale należy zachować ostrożność, ponieważ najpierw musisz wyrównać otwory montażowe PM1 z otworami w metalowej płycie, co może być trudne, biorąc pod uwagę, że będziesz to robić leżąc i patrząc na dole głośnika. Poprosiłem moją żonę, aby pomogła w ustawieniu PM1 na miejscu, podczas gdy przykręcałem śruby mocujące do pozycji od dołu. Po podłączeniu PM1 do stojaków cały zestaw jest solidny i wytrzymały niekontrolowany buldog bez przewracania się.





Umieściłem PM1 mniej więcej w miejscu, w którym znajdowały się moje referencyjne głośniki Bowers & Wilkins 800 Diamond Series, które znajdowały się 27 cali od przedniej ściany, cztery stopy od ścian bocznych i siedem stóp od siebie (głośnik wysokotonowy do wysokotonowego), z nimi ustawionymi blisko siebie, aby strzelać bezpośrednio na moja główna pozycja odsłuchowa. Użyłem moich dwóch Subwoofery JL Audio Fathom f110 aby zwiększyć dolny koniec PM1. Jeśli chodzi o resztę mojego systemu, użyłem różnych komponentów, zaczynając od mojego przedwzmacniacza Integra DHC 80.2 AV, któremu towarzyszył mój Wielokanałowy wzmacniacz Parasound 5250 v2 . Później w okresie testowania zastąpiłem nowy amplituner AV Anthem, MRX 700. Moje źródła pozostały niezmienione przez cały okres recenzji i obejmowały Uniwersalny odtwarzacz Blu-ray firmy Sony , Dish Network HD DVR, AppleTV i Cambridge Audio DAC Magic . Połączyłem wszystko w swoim systemie, w tym PM1, za pomocą interkonektów Transparent Link i kabli głośnikowych Wave. W zależności od konfiguracji, separatory czy odbiornik, całkowity koszt systemu wynosił od 8500 do 11500 USD. Oczywiście możesz łatwo zmontować system wokół PM1 za mniej.

Pozwalam wszystkim grać razem przez około tydzień, zanim siadam do jakiejkolwiek krytycznej oceny.





Wydajność
Swoją krytyczną ocenę PM1 rozpocząłem od albumu Three Doors Down zatytułowanego „Three Doors Down” (Universal Records) i utworu „She Don't Want The World”. Ujęcia z otwierającej się obręczy urzekały bezwysiłkowym atakiem i długim, przewiewnym wybrzmieniem, nadając im nawiedzający smak w porównaniu z tym, co z konieczności było „na żywo” lub brzmiało naturalnie, czego wymagało nagranie. Główny wokalista, wokal Brada Arnolda pojawił się z jednego z najczarniejszych środowisk, jakie słyszałem z głośnika poniżej 5000 $ i zawisł mocno w martwym miejscu sceny dźwiękowej z zaskakującą wagą i skalą. Mówię zaskakująco, ponieważ musiałem sobie przypomnieć, że PM1 ma tylko pięciocalowy przetwornik nisko / średniotonowy, który pomimo szczytów powyżej 95 dB nie wykazywał żadnych śladów kompresji w moim pokoju. Zestaw perkusyjny, który jest zmiksowany tak, by brzmiał bardziej eterycznie, był po prostu niesamowity i pokazał waleczność sceny dźwiękowej PM1, która, muszę powiedzieć, jest prawdopodobnie jedną z najlepszych, jakie słyszałem, posiadając oszałamiającą szerokość i głębię z niesamowitą szczegółowością i niemal laserowym obrazowaniem w całym tekście. . Ogólnie rzecz biorąc, w utworze „She Don't Want The World” dźwięk PM1 był gładki i uwodzicielski, co pasowało do tego konkretnego utworu jak ulał.

Przeczytaj więcej o wydajności głośnika B&W PM1 na stronie 2.

Bowers_Wilkins_PM1_bookshelf_speaker_review_single.jpgChcąc się upewnić, że PM1 nie jest kucykiem typu „jeden trik”, wyciągnąłem „Bulletproof” La Roux z albumu La Roux (Cherrytree Records). Dla tych z Was, którzy mogą nie znać tego utworu, „Bulletproof” to optymistyczny dance / popowy numer, który przez mniejsze głośniki może brzmieć płasko, chociaż prawidłowo odtwarzany ma obszerny wymiar, który graniczy z trójwymiarowością - czyli przestrzenią. Od samego początku PM1 uchwycił optymistyczny rytm `` Bulletproof '' bez redakcji, mimo że początkowo chciałem go nazwać (PM1) jako nieco wyluzowany w naturze. Każdy niuansowy szczegół, od syntezatorów po elektroniczny zestaw perkusyjny, został uchwycony i odtworzony z zapałem i odgrywany wzajemnie na ogromnej scenie dźwiękowej PM1. Wokale Elly Jackson, aka La Roux, były bardziej wyraźne i brzmiały do ​​przodu w porównaniu do Arnolda, chociaż zachowały ten sam poziom wymiarów i wagi. Samo-harmonia Jacksona była bardziej widoczna w głośnikach PM1 w porównaniu z innymi głośnikami budżetowymi, które miałem pod ręką podczas mojego demo. Wysokie częstotliwości PM1 były na miejscu i błyszczały niesamowitym powietrzem, które w tym utworze rywalizowało z moimi 800 Diamonds. Pomimo tego, że całe wykonanie było bardziej „agresywne” w porównaniu z moim wcześniejszym demo z Three Doors Down, w dźwięku PM1 nie było nic agresywnego ani męczącego, co skłoniło mnie do dłuższego słuchania i na wyższych poziomach, niż jestem pewien, że nawet Bowers & Wilkins poleciliby. Pamiętaj, że użyłem subwoofera, aby wzmocnić dolny koniec PM1, którego potrzebuje, ponieważ jeśli nie używasz PM1 w małym pokoju lub w konfiguracji bliskiego pola, bas nie jest tym, co sklasyfikowałbym jako ziemię przygniatający. Chociaż należy zauważyć, że basy PM1 są bardzo zniuansowane i napięte - po prostu nie oczekuj, że cię „kopie”.

Chcąc zobaczyć, jak PM1 poradził sobie z mniejszym nagraniem, odpaliłem AppleTV i włączyłem `` California '', niewydane demo popowego duetu Savage Garden, które zostało następnie ożywione, choć w niskiej rozdzielczości, na iTunes. Pomimo tego, że jest to demo, z kilkoma szorstkimi krawędziami, w „Kalifornii” jest wiele do polubienia, nie wspominając o tym, że jest to świetny test na to, jak odkrywczy może być głośnik. Cóż, PM1 przeszedł test, pokazując różne różnice w jakości nagrywania, nie czyniąc przy tym utworu nie do zniesienia. Przez mniejsze głośniki wokal Darrena Hayesa w tym utworze może brzmieć ostro, ale przez PM1 wyraźnie różniły się od jego innych nagrań studyjnych, ale nigdy nie męczyły. Harmonia Hayesa i chóralne wokale zostały odtworzone genialnie iz większą wyrazistością i obecnością niż jakikolwiek inny niedrogi głośnik, który miałem pod ręką - znowu znajdując się o rzut kamieniem od mojego referencyjnego 800 Diamonds. Wysokie częstotliwości po prostu błyszczały i miały doskonałą teksturę i wymiar, nadając im niemal namacalną jakość. Powiedzieć, że Bowers & Wilkins uzyskał wynik na przeprojektowanym głośniku wysokotonowym Nautilus PM1, to za mało. Scena dźwiękowa PM1 po raz kolejny była fenomenalna, posiadając zarówno szerokość, jak i głębokość, które z łatwością przekraczały granice mojego pokoju. I podobnie jak „Bulletproof”, PM1 z „California” okazały się optymistyczne i rytmiczne, pomimo ich naturalnej tendencji do gładkości i wyrafinowania.

Ogólnie rzecz biorąc, sklasyfikowałbym muzyczną wydajność PM1 jako harmonię i równowagę. Podczas gdy `` głos '' PM1 może być odrobinę wyluzowany i uprzejmy, jest w stanie odłożyć na bok swoje naturalne tendencje, gdy jest to konieczne, i stać się ochrypły, ale nigdy nie męczący - widać to w moim demo One Republic's Secrets z albumu Waking Up (Interscope Records) . Na jego granicy (wartości szczytowe około 100 - 105 dB) można zmusić PM1 do kompresji, chociaż nie udało mi się go wystukać. Ale szczerze mówiąc, PM1 nie jest głośnikiem, który powinien być napędzany powyżej 105 dB, bo to nie jest jego celem. Jeśli chcesz bardziej dynamicznego, wypełniającego pomieszczenie głośnika, poszukaj innego miejsca w arsenale firmy Bowers & Wilkins, ponieważ PM1 jest o drobiazgach. Performance PM1 to finezja, faktura i niuanse, a nie przepych i okoliczności. Czy to potrafi wstrząsnąć? Jasne, ale nie myśl, że ponieważ wciąż porównuję go do moich 800 Diamonds, możesz go połączyć z subwooferem za 500 $ i mieć 800-Diamond-killer za tanią. Jest powód, dla którego seria 800 firmy Bowers & Wilkins istnieje i kosztuje tyle samo, co robi. Jestem pod wrażeniem tego, jak wiele wysokiej klasy wydajności Bowers & Wilkins był w stanie zmieścić w PM1.

Bowers_Wilkins_PM1_bookshelf_speaker_review_close_up_side.jpg Wadą
Znalazłem małą wadę dźwiękową w PM1 poza tym, że wymaga subwoofera do prawdziwego, pełnozakresowego brzmienia, chociaż ci z was, którzy mają mniejsze pokoje lub słuchają bliskiego pola, mogą go nie wymagać.

Przypuszczam, że PM1 nie jest najłatwiejszym głośnikiem do wysterowania, ponieważ wydaje się, że potrzebuje trochę mocy, aby osiągnąć pełny potencjał. Podczas gdy MRX 700 firmy Anthem był w stanie sprawić, że PM1 śpiewały, potrzeba było Parasound 5250 v2, aby zmusić je do tańca - przynajmniej przy wyższych poziomach głośności. Moją rekomendacją byłoby sparowanie PM1 z wydajnym zintegrowanym lub średnim systemem separującym z solidną mocą na odczycie. Pomimo zdolności PM1 jako głośnika kina domowego nie jestem pewien, czy sparowałbym go z amplitunerem AV, chyba że mój pokój był mniejszy lub moje gusta i filmy skłaniały się bardziej w stronę komedii i / lub dramatów.

jak się dowiedzieć, czy sprzedawca w serwisie eBay jest legalny?

Ponadto, pomimo statusu półki na książki lub monitora PM1, nadal wymagają one tej samej powierzchni, co niektóre kompaktowe głośniki podłogowe, biorąc pod uwagę wymagane stojaki. Chociaż mogą mieć taki sam ślad fizyczny jak mały głośnik podłogowy, nie mają tego samego wizualnego.

Wykończenie PM1 jest pierwszorzędne i należy do najlepszych, jakie znajdziesz w jego cenie wywoławczej, chociaż wydaje się, że przyciąga sporą ilość kurzu, a biorąc pod uwagę, że jest to wykończenie z ciemnego drewna, nawet najmniejsze cząsteczki są widoczne z kilku stóp. Odciski palców i nosa psa to inne rzeczy, o które należy się zmęczyć, jeśli w ogóle masz O.C.D. o wyglądzie twojego głośnika.

Wreszcie, głośnik wysokotonowy Nautilus PM1 jest albo najfajniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałeś, albo najdziwniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałeś - tak się składa, że ​​naprawdę to lubię. Biorąc to pod uwagę, niewtajemniczeni często będą nalegać na próbę złapania go jak mikrofonu. Wiem, że może to zabrzmieć jak dziwny minus, ale mogę sobie tylko wyobrazić, ile głośników wysokotonowych Nautilusa zostało uszkodzonych przez zaciekawione dłonie ze względu na ich unikalny kształt i odsłoniętą pozycję na niektórych bardziej kultowych głośnikach Bowers & Wilkins.

Konkurencja i porównanie
Istnieje wiele głośników podstawkowych z przedziału od 2000 do 4000 USD, które korzystnie konkurują z PM1 pod względem wyglądu i wydajności. Kolumna podstawkowa, która od razu przychodzi mi do głowy, to głośnik półkowy Paradigm Signature S2. Przy cenie około 2000 USD za parę, S2 jest nieco bardziej przystępny cenowo niż PM1, chociaż jego dźwięk jest zdecydowanie bardziej do przodu, niezły, po prostu inny. Podobnie jak PM1, S2 wymaga podstawek, aby brzmieć jak najlepiej, co również zwiększa ich koszt.

Kolejna półka na książki do rozważenia to Wydajność Festynu M22 po 2200 $ za parę Głośnik półkowy Contour 1.4 firmy Dynaudio po 3300 USD za parę. Dynaudio jest najbardziej zbliżony do PM1 pod względem wyglądu i wydajności, chociaż podobnie jak PM1 cena detaliczna Contour 1.4 nie obejmuje podstawek.

Więcej informacji na temat głośników półkowych, w tym najnowsze wiadomości i recenzje, można znaleźć na stronie Strona Głośniki półkowe Recenzji kina domowego .


Wniosek

Całkowicie nowy głośnik podstawkowy PM1 firmy Bowers & Wilkins to cudownie stylowe osiągnięcie brzmieniowe, które zapewnia lwią część dźwięku high-end za bardziej realną cenę. Przyznane 2800 dolarów za parę to wciąż dużo pieniędzy, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że PM1 lepiej niż sobie radzi (w małych i średnich pomieszczeniach) w porównaniu z droższym głośnikiem półkowym Bowers & Wilkins 805 po 5000 dolarów za parę, jego wartość staje się jeszcze większa. pozorny. Co więcej, PM1 jest moim zdaniem lepiej wyglądającym głośnikiem, a jego kompaktowy rozmiar ułatwia integrację w szerszej gamie przestrzeni.

To, co czyni PM1 naprawdę wyjątkowym, to jego zdolność do odtwarzania pozornie każdego gatunku muzyki - czy to oldschoolowego jazzu, czy współczesnego współczesnego popu - bez oceniania. Podobnie jak moje referencyjne Diamenty z serii 800, PM1 ma możliwość zejścia z własnej drogi i pozwolić muzyce po prostu zabłysnąć w sposób, który jest po prostu urzekający, jeśli nie trochę uwodzicielski - szczególnie w całym zakresie. Szerokość sceny dźwiękowej PM1 jest oszałamiająca, a szczegóły, tekstura i powietrze zawarte w niej są fenomenalne, biorąc pod uwagę cenę i rozmiar PM1. Chociaż PM1 może być kompaktowym głośnikiem półkowym, jego dźwięk jest inny. Połącz go z subwooferem (lub dwoma), a jego dźwiękowy ślad stanie się znacznie większy, a jego wydajność znacznie silniejsza.

Po raz kolejny, dzięki głośnikowi podstawowemu, przypomniałem sobie, dlaczego tak bardzo lubię być audiofilem. Podobnie jak wiele wspaniałych głośników półkowych wcześniej, wyjątkowa koncentracja PM1 na zdolności słuchacza do po prostu cieszenia się muzyką sprawia, że ​​łatwo jest ją przeoczyć, pomimo jej wspaniałego wyglądu. Nie oznacza to, że PM1 jest niezapomniany - tak nie jest, po prostu PM1 sprawił, że chciałem słuchać muzyki, zamiast analizować mój system i zastanawiać się, jak go ulepszyć. Czy poleciłbym PM1 komuś, kto szuka dobrego głośnika półkowego z budżetem od 2000 do 4000 USD? Nie, poleciłbym PM1 każdemu, kto szuka dobrego okresu głośnika.

co oznacza Wi-Fi nie ma prawidłowej konfiguracji IP?

Dodatkowe zasoby
• Przeczytaj więcej recenzji głośników półkowych od pracowników Przeglądu kina domowego.
• Wyszukaj subwoofer do sparowania z MP1 w naszym Sekcja przeglądu subwoofera .